Via Appia - Forum

Pełna wersja: Szalupa
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Powiem, zgódź się.
Posejdon zapomni, jak zawsze,
kiedy zachwieje pontonem
fala elektromagnetyczna,
szlag trafi kompas.

Ale ty uparcie: nie.
Bo przekrwione oczy szukają
winnego.

Powiem, nie daj się błagać.
Apollo przyjął już wszystkie liry,
wrzucone w odmęty,
niczym grosiki do fontanny.
Jesteśmy lżejsi.

Ale ty nieprzejednanie: zapomnij.
Bo nie obchodzi cię melodia
nadziei.

Powiem, zatem wyskocz.
Hades cię przyjmie z uśmiechem,
niczym ojciec powracającego syna
z dalekiej podróży do krain,
z których żeśmy wyruszyli.

Ale ty spojrzysz z politowaniem.
Bo masz przeświadczenie o życiu
w świetności.

Spytam, dlaczego.
Afrodyta wszakże obdarzyła cię
cerą o gładkości płatków kwiatu,
Atena udzieliła ci intelektu,
którego zazdroszczą mędrcy.

Ale ty nie odpowiesz.
Wyjmiesz pistolet na race
i strzelisz mi w twarz.
z których żeśmy wyruszyli.

Popraw - to niegramatyczna forma.


pistolet na race
???

warto się zastanowić nad ekwiwalentem
brzmieniowo i jako konstrukcja językowa nie podoba mi się

cdn.
Całkiem nieźle.
Dobrze brzmi wrzucone w odmęty, jednak logika podpowiada liczbę pojedynczą.
Pozdrawiam serdecznie
Nataszo, ta forma może obecnie jest niepoprawna, ale nasz peel nie pochodzi z 'naszej' epoki, jeśli jeszcze nie załapałaś. Pistolet na race to taki, który wystrzeliwuje race, ale może ja coś źle ogarniam?
Jarku, liry wrzucone w odmęty to jest liczba mnoga, wszakże nie o instrumenty muzyczne chodzi (to byłoby głupie mieć liry na pontonie). No chyba, że mowa o jednym odmęcie, a wtedy patrz akapit wyżej tego komentarza.
Albo inaczej - wśród tych odniesień, jakże nie pasujących w epokę pontonów i pistoletów na race czym jest strzał w twarz? Czy ktoś w ogóle pamięta jakiekolwiek odniesienia do zamachów na twarz?
Ja po raz kolejny przypominam, że ja to przemyślałem, i liczę na czytelników, ze dadzą radę ;-)
Pozdrawiam :-)
(27-11-2011, 17:48)Pasiasty napisał(a): [ -> ]Nataszo, ta forma może obecnie jest niepoprawna, ale nasz peel nie pochodzi z 'naszej' epoki, jeśli jeszcze nie załapałaś. Pistolet na race to taki, który wystrzeliwuje race, ale może ja coś źle ogarniam?

Podaj jakąś epokę, w której taka konstrukcja była prawidłowa, co?
___________________
Edit: ponieważ nie podasz, to nie będę złośliwa.
"żeśmy" powstaje z połączenia spójnika że+śmy - ruchomej końcówki czasownika.
Tak sytuacja nastąpi wtedy, gdy w zdaniu występuje spójnik "że"
W Twoim, Pasiasty, zdaniu NIE występuje, nie?
___________________________

Wiem, co to jest pistolet na race. Po prostu brzmi mi niefajnie jako wyrażenie w wierszu.
Są takie - które zakłócają poetykę wiersza i tu tak się dzieje według mnie.
I napisałam o tym.
Ty wolałeś poinformować mnie, co to jest pistolet na race. Odbieram to jako ironię. Niezasłużoną, bo tylko sugerowałam zastanowienie.
(27-11-2011, 18:05)Natasza napisał(a): [ -> ]
(27-11-2011, 17:48)Pasiasty napisał(a): [ -> ]Nataszo, ta forma może obecnie jest niepoprawna, ale nasz peel nie pochodzi z 'naszej' epoki, jeśli jeszcze nie załapałaś. Pistolet na race to taki, który wystrzeliwuje race, ale może ja coś źle ogarniam?

Podaj jakąś epokę, w której taka konstrukcja była prawidłowa, co?
___________________
Edit: ponieważ nie podasz, to nie będę złośliwa.
"żeśmy" powstaje z połączenia spójnika że+śmy - ruchomej końcówki czasownika.
Tak sytuacja nastąpi wtedy, gdy w zdaniu występuje spójnik "że"
W Twoim, Pasiasty, zdaniu NIE występuje, nie?
___________________________

Wiem, co to jest pistolet na race. Po prostu brzmi mi niefajnie jako wyrażenie w wierszu.
Są takie - które zakłócają poetykę wiersza i tu tak się dzieje według mnie.
I napisałam o tym.
Ty wolałeś poinformować mnie, co to jest pistolet na race. Odbieram to jako ironię. Niezasłużoną, bo tylko sugerowałam zastanowienie.

Tak mi się jakoś ta mitologia grecka z tematyką "około morską" (no może poza Posejdonem) pogodzić nie daje i ogólnie tematyka ze stylem w odległości kilku mil morskich od siebie. Nie kupuję tego obrazka. Nie przekonujesz mnie. Brakuje mi w tym wszystkim autentyzmu, brakuje mi Autora. Jest efekciarstwo (oczywiście to moja opinia) i próba oczarowania czytelnika "nowatorskim" podejściem, językiem, który próbuje skoczyć dalej niż może.

Podczas lektury wiersza zastanawiałam się nad tym, kto tutaj ma kogo ratować... (wszak tytuł jakoś wymusza na mnie, jako czytelniku, takie a nie inne pytanie). Jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie nie uzyskałam.

Pozdrawiam.


ocena: 7/10

Pistolety na race są sprzedawane na Allegro.
Na morzu (i nie tylko) używa się rakietnic - pistoletów sygnałowych.

I z tym się zgadzam, jeśli już tak nazywamy rzeczy po imieniu.
Ja, Jarku, już załapałam, że peel był z innej epoki, więc Twoja uwaga o Allegro jest bezprzedmiotowa. I innej epoce nie było Allegro.
Dyskusji czy sobie w twarz flarą czy racą - nie podejmę. Licentia poetica/
(27-11-2011, 18:26)Kheira napisał(a): [ -> ]Tak mi się jakoś ta mitologia grecka z tematyką "około morską" pogodzić nie daje i ogólnie tematyka ze stylem w odległości kilku mil od siebie. Nie kupuję tego obrazka. Nie przekonujesz mnie. Brakuje mi w tym wszystkim autentyzmu, brakuje mi Autora. Jest efekciarstwo (oczywiście to moja opinia) i próba oczarowania czytelnika "nowatorskim" podejściem, językiem, który próbuje skoczyć dalej niż może.

Podczas lektury wiersza zastanawiałam się nad tym, kto tutaj ma kogo ratować... (wszak tytuł jakoś wymusza na mnie, jako czytelniku, takie a nie inne pytanie). Jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie nie uzyskałam.

Pozdrawiam.


ocena: 7/10

Oczarowania językiem? Akurat syntaktyka tekstu jest koślawa; szpetna.
(27-11-2011, 18:31)Natasza napisał(a): [ -> ]Ja, Jarku, już załapałam, że peel był z innej epoki, więc Twoja uwaga o Allegro jest bezprzedmiotowa. I innej epoce nie było Allegro.

W tej innej epoce nie było także pistoletów na race.

Jarku, była mowa o próbie oczarowania i "nowatorskim" podejściu - ja tej próby nie kupuję tak jak już wspomniałam i również uważam, że syntaktyka tekstu kuleje i to mocno, ale to moje zdanie, za resztę Czytelników odpowiadać nie mogę podobnie jak nie zamierzam kogoś przekonywać do swoich racji. Niech każdy ocenia według własnego sumienia albo rozumu.
a jak się ma fala elektromagnetyczna - ponton, do grosika w fontannie, zabłądził ? Smile
Czy ustrzelony racą stracił stateczność. Undecided
No to mnie rekiny zjadły:
za syntaktykę
brak Autora
race i flary
efekciarstwo

Bo ludzie się przyzwyczaili, że coś ma być tak i tak. I to im pasuje w gust. Autor ('właściciel' licentia poetica) pisze przecież sam. Korzysta z własnego układu myśli i skojarzeń. Czytelnik mógłby chociaż ufać, że wie co robi. Jeśli tak nie jest, bo np jak tu kilku odbiera się poezję tylko na wyczucie to wtedy albo się trafia albo nie. Zero jedynkowy świat powraca. "Mamo, mamo, ja nie będę jadł brukselki i tych ohydnych warzyw'. Ja nic za to nie mogę, że to co zastanawia mnie innych nie zastanawia. No już tak musi być.

Nataszo,
wpisałem w google zwrot 'żeśmy zdobyli', wyskoczyło mi pełno przykładów, więc mam gdzieś czy jest poprawny czy nie, jest używany i tyle. Wychodzę z założenia, że jeśli coś jest używane to ma prawo istnieć. Wszakże ewolucja języka jest procesem płynnym.

Dziękuję wszystkim za uwagę i tak liczną dyskusję :-)
Wpisałam w google "mam to gdzieś" - jest prawie 4000000 wyników w 0,09 sekundy
Nikt tutaj za kanibala nie robi, tylko wyraża swoje zdanie. To nie jest kwestia tylko "wyczucia", ale także (a może nawet przede wszystkim) świadomego wyboru. W pewnym wieku (a w takowym wszyscy tutaj się wypowiadający już są) człowiek przestaje się kierować zasadą "bo tak" i wiedzę, którą posiadł stara się również zapłodnić (parafrazując Leca) a że człowiek uczy się przez całe życie (a umiera głupi - ot, taki paradoks), to przynajmniej gęba mu się trochę bardziej na starość cieszy, że umiera troszkę mniej głupi niźli był na początku. A że o gustach (a takowe również się zmieniają) się nie dyskutuje, to pozwólmy jednym się rozpływać a drugim kręcić nosem, jeśli nie mamy ochoty na merytoryczne dyskusje (pod kątem analizy i interpretacji wiersza).





Stron: 1 2