Via Appia - Forum

Pełna wersja: *** (pokruszone kawałki...)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
pokruszone kawałki szkła błyszczą jak cekiny
na przybrudzonej sukni zaliścionych ulic
zachmurzone słońce tylko na pół etatu
obserwuje popełniane rewolucje

inny świat jest nie tylko jeden - my zza swoich granic
każdy krok odprowadzając szarością spojrzeń
przeprowadzamy szturm na wasze małe skrawki nieba

wy - powoli schodząc z drogi swoim przełożonym bogom
nie przestajecie szczerzyć do nas swoich żółtych zębów i wygrażać pięścią
uginacie się jednak pod ciężarem cichych dźwięków
płynących z okrągłej tarczy zegara

kiedy cisza oślepia i tak znikome myślenie
podnosicie
podnosimy ręce do góry

22.11.11
Przyznam, że musiałam chwilę zastanowić się nad przesłaniem wiersza, ale IMO dobrze to o nim świadczy.
Porusza aktualne, ważne problemy. W zasadzie wiele się o nich powiedziało, wiele się jeszcze powie, ale jest to temat wciąż wart poruszania. Najważniejsze jest to, że wiesz, co chcesz przekazać i robisz to - moim zdaniem - konsekwentnie. To mi się podoba.

Podoba mi się również dobór i zestawienie słów, którymi malujesz "obrazy", to że muszę za każdym razem się nad nimi zastanowić...

Ale żeby nie było tak różowo:

Cytat:kiedy cisza oślepia i tak znikome myślenie
podnosicie
podnosimy ręce do góry

Czegoś mi tam zabrakło Wink

Do poezji zaglądam bardzo rzadko, ale ten wiersz mnie podoba
8/10

Pozdrawiam.


Kassandra napisał(a):Ale żeby nie było tak różowo:

Cytat:kiedy cisza oślepia i tak znikome myślenie
podnosicie
podnosimy ręce do góry


Czegoś mi tam zabrakło

cóż, niestety język polski nie jest przystosowany do wyrażenia jednym słowem faktu, że tak samo podmiot zbiorowy "my" jak i adresat wypowiedzi [wy] wykonują przedstawioną czynność.
takie jest moje usprawiedliwienie, w recytacji dobrze to brzmi, tyle mogę tylko powiedzieć
(27-11-2011, 13:08)Liwaj napisał(a): [ -> ]pokruszone kawałki szkła błyszczą jak cekiny
na przybrudzonej sukni zaliścionych ulic
zachmurzone słońce tylko na pół etatu
obserwuje popełniane rewolucje

w tej strofie buduje się ciekawy obraz, ciekawa metaforyka. Wędruję przez świat podmiotu i go rozumiem.
Personifikacja miasta i słońca - wyobrażenie trochę katastroficzne, trochę symboliczne. Dynamika pomiędzy brzydotą, a pragnieniem (pamięcią) piękna

potem formułą ekwilibrystyczną (językową i wyobrażeniową) niweczysz we mnie obraz:

inny świat jest nie tylko jeden - nie rozumiem. Zdanie jakieś pokrętne, niespójne, na pograniczu komunikatywności.


Cytat:my zza swoich granic
każdy krok odprowadzając szarością spojrzeń
przeprowadzamy szturm na wasze małe skrawki nieba

tu widzę ciekawe wyobrażenie, ale taka konstrukcja - niemal epicka pochłania myśl. Moim zdaniem zawiniła tu przesada: długie zdanie, imiesłowowy równoważnik, granice, spojrzenia, szturm, skrawek, niebo - zbyt wiele wątków w tym zdaniu. Nie rozumiem, pozostaje poza mną, choć mi się podoba wyrażenie: szturm na wasze małe skrawki nieba

Podobny mechanizm zagęszczania obrazu występuje w następnej strofie.

To chyba powód, że wiersz jest cały czas "obok mnie".

5/10

Cytat:tu widzę ciekawe wyobrażenie, ale taka konstrukcja - niemal epicka pochłania myśl. Moim zdaniem zawiniła tu przesada: długie zdanie, imiesłowowy równoważnik, granice, spojrzenia, szturm, skrawek, niebo - zbyt wiele wątków w tym zdaniu.
masz pomysł, w jaki sposób można byłoby to zmienić nie burząc charakteru wiersza?
wybierz szybko najważniejszy wyraz- pojęcie w tej strofie.

postaw go w centrum i obuduj go przestrzenią
to opis chaotycznego, bezsensownego ataku, zmasowanego, stłoczonego - i taki ma charakter.
Nie ma Moim zdaniem rozbudowana składnia, poprawność logiczna związków wyrazów nie oddaje chaosu.
To jest obraz powolny, prawie statyczny
wszystkie wyrazy i pojęcia są ważne w tej zwrotce, mam obudować ją jeszcze bardziej? nie widzę tego
A co jet "centrum" strofy? (w sensie punktem docelowym obrazu?)
inny świat jest nie tylko jeden - my zza swoich granic
każdy krok odprowadzając szarością spojrzeń
przeprowadzamy szturm na wasze małe skrawki nieba


wszystko tutaj jest punktem ważnym. inne światy, światy idei są oddzielne dla każdego z ludzi, a każdy człowiek w jakiś sposób jest własnym postrzeganiem świata ograniczony. liryczne 'my' jest zwyczajnymi, szarymi obywatelami, burzącymi się przeciw wielkim idealistom, których marzenia sięgają nieba i tak dalej, głowa w chmurach, tego typu farmazony.
wszystko jest ważne i ma znaczenie.
Ja uważam, że wiersz jest bardzo dobry, mimo że czasem brak mu sensu.
Wszystko brzmi i wygląda super, a niektóre metafory/porównania są po prostu idealne Smile
Początek najlepszy, potem im dalej, tym gorzej.
Chciałem dać dokładniejczy, dłuższy komentarz, ale po tym, jak mi go dwukrotnie skasowało nie mam już ochoty się rozpisywać.