27-11-2011, 09:27
Moja matka boska nie ma oblicza
Nie potrzebuje
Cała jest boską
A twarz
Zbyteczna boskości
Palec jest boski
Wskazuje na mnie
Ty jesteś boski
Słowem
Kreślisz je tak lekko
Odnajdujesz czytelnika
W zakamarkach sumienia
Dotykasz jego prawdy
Wzywasz
Na strony poezji
Do czytania życia
----------------------------------------------------
Pierwsza wersja
Zawróć synu
I tu boskość pęka
Wie a aluzje czyni
Paluszek za mały
I za gruby
Ja jestem
Zawsze dla siebie
Czasami podam rękę
Z piórem
Bo ja jestem Lucyper
A kiedyś Matki anioł
Nie potrzebuje
Cała jest boską
A twarz
Zbyteczna boskości
Palec jest boski
Wskazuje na mnie
Ty jesteś boski
Słowem
Kreślisz je tak lekko
Odnajdujesz czytelnika
W zakamarkach sumienia
Dotykasz jego prawdy
Wzywasz
Na strony poezji
Do czytania życia
----------------------------------------------------
Pierwsza wersja
Zawróć synu
I tu boskość pęka
Wie a aluzje czyni
Paluszek za mały
I za gruby
Ja jestem
Zawsze dla siebie
Czasami podam rękę
Z piórem
Bo ja jestem Lucyper
A kiedyś Matki anioł