25-11-2011, 22:24
Gdzie jesteś mój srebrny ogierze?
Gdzie grzywy wiechcie wiatrem rozwiane
Nogi smukłe, powietrze nocne młócące z siłą
Dokąd poniosły rączego konia mego?
Gdzie kopyta twe suche postały?
W ostępach mrocznych, leśnych
Czy w wodzie czarnej toni zanurzasz
Zdradliwej, jadem zmąconej
Gdzie pognał mój wierzchowiec
Księżycem smagany po zadzie
Czy zbłądził w borach ciemnych
Czy pęcinę srebrzystą na głazie skręcił
A może wciąż tam jest
Cały i zdrów
Mój srebrny rumak
Wodę o północy z jeziora chłepce
A o słońca wschodzie znów gna przed siebie
I wiatr rozwiewa wiechcie srebrnej grzywy
Gdzie pognał mój wierzchowiec
Księżycem po zadzie smagnięty
W słońcu i łzach skąpany
Swej pani sercu ulubiony
Gdzie grzywy wiechcie wiatrem rozwiane
Nogi smukłe, powietrze nocne młócące z siłą
Dokąd poniosły rączego konia mego?
Gdzie kopyta twe suche postały?
W ostępach mrocznych, leśnych
Czy w wodzie czarnej toni zanurzasz
Zdradliwej, jadem zmąconej
Gdzie pognał mój wierzchowiec
Księżycem smagany po zadzie
Czy zbłądził w borach ciemnych
Czy pęcinę srebrzystą na głazie skręcił
A może wciąż tam jest
Cały i zdrów
Mój srebrny rumak
Wodę o północy z jeziora chłepce
A o słońca wschodzie znów gna przed siebie
I wiatr rozwiewa wiechcie srebrnej grzywy
Gdzie pognał mój wierzchowiec
Księżycem po zadzie smagnięty
W słońcu i łzach skąpany
Swej pani sercu ulubiony