Via Appia - Forum

Pełna wersja: Nowy Rok
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Płatki śniegu topnieją na klawiszach,
struny gitarowe zaplecione w warkocze,
nadpalona świeczka smutnie migocze,
czyżbym znów westchnienia słyszał?

Zasłony nieprzerwanie tańczą twista,
zaparowane lustro do ściany się tuli,
ze stołu miarowo kapie napój do koszuli,
wydajesz się być jakaś nieprzejrzysta.

Rozlega się dźwięk mikrofalówki,
ktoś nam zrobił chyba dowcip nowy,
nie mam jednak siły podnieść głowy,
widzę tylko twoje podkolanówki.
Byłoby ok, ale brakuje konsekwencji w rymowaniu. Pierwsza zwrotka nie ma okalającego, co już na wstępie zaburza rytmikę.

Cytat:zaparowane lustro się do ściany tuli,
przesunąłbym "się" przed samo "tuli" bo w tej konfiguracji brzmi nieestetycznie.

Cytat:ze stołu rytmicznie kapie napój króli,
Nie jestem pewien, czy na pewno można używać słowa "króli"?

Ostatnia zwrotka nie wymaga korekty, poza ewentualną wymianą "twoje" na "twe", przynajmniej moim zdaniem ładniej by brzmiało, ale co ja tam mogę wiedzieć? Pojawiam się tu raz na ruski rok, oczywiście udam niewiniątko i zwalę wszystko na 3 rozszerzenia na maturze Tongue

Tekst na 5/10
Thnx, Easy, Twoja rada zawsze mile widziana :-)
Poprawiłem drugą zwrotkę z 'się', Twoja sugestia miała zasadność.
A co do pierwszej zwrotki, to ja rymy słyszę ;-)
Jeszcze raz dzięki za wizytę :-)
Pozdrawiam :-)
Ja tam się nie znam, ale moim zdaniem zryłeś rymami ostatnią strofę, taka nie z tej bajki trochę.
Poprzednie ok, tylko dobra ostatnia by się przydałą.

Bo miała być prostsza, Insomnio, jako że nieproszone przebudzenie mikrofalą spowodowane przywróciło trochę realności.
Mimo wszystko dzięki za wizytę :-)
Pozdrawiam :-)
To ja jestem głupia, fakt teraz to ma sens.
Dlaczego nowy rok ? Czy tylko dlatego by był podmiot ?
Można ?
Pomimo, tak nie widzę , nie wiem o co biega Huh
Taki sobie opis po libacji, pijanego. Undecided Podkolanówki to za mało. Smile
Tekst cierpi na silną arytmię.
W aspekcie rymowania pierwsza strofa jest zdecydowanie najlepsza.
Domyślam się, że napój króli jest sokiem mlecznym mniszka pospolitego.
Przyjemny, niestarannie napisany tekst, obarczony niefortunnymi rymami gramatycznymi w trzeciej strofie.
Pozdrawiam serdecznie JJ
A mnie się te "kozie" rymy podobają
i nie wierzę, żeby Pasiasty nie zauważył powiązanych "kozich" ogonków
Bo to na "chybcika" jest, już nie warto wiersza... Koniec bajki.

(trochę mi erazmusem i jego poetyką zapachniało, ale pewnie jakoś jesteście podobni w twórczości)
Oj Nataszo, łechta porównanie do Miśka, łechta ;-)
Z tym, że on nie jest poetą. Ja też się za takiego nie uznaje, akurat taki mam sezon, że zrobiłem sobie urlop od prozy.
Czemu Nowy Rok? Bo po Wigilii jest inny bajzel xD Zaznaczyłem porę roku na początku i nic innego po prostu nie pasuje. Tytuł nadałem po napisaniu, przyszło naturalnie.
Napój Bogów to ambrozja, Napój Starożytnych to wino (dwie trzecie wody, jedna trzecia wina), natomiast dopiero potem mnisi zaczęli pędzić browar. Jedak chlał go plebs. Królowie mieli Brandy, Whiskey i Gin ;-)
Jednak zaznaczam, że tak jak we wszystkich moich tekstach, wszystko ma swój ukryty cel, trzeba go tylko poszukać ;-)
Dziękuję za liczną wizytę, pozdrawiam :-)
Erazmus jest poetą - tylko poetą prozy.
_____________________

Wracam do tekstu:
gramatyka - tylko i wyłącznie królów

Podoba mi się - wiersz posylwestrowy i połączenie idei "nowego" z tym, co wniosła "mikrofalówka".
Podoba mi się spokojna, nostalgiczna poetyka na granicy snu i jawy i jawa pozbawiona poezji.
Nawet "durne" zaskakujące podkolanówki siedzą w tym wierszu mocno i znacząco.

_____

Uwaga do "wszystko ma ukryty cel, trzeba tylko poszukać"
Kiedyś Waldemar Łysiak opowiadał o tym, jak przechytrzał cenzurę. Ile znaków zostawiał w swoich tekstach. Poniewaz należałam do miłośników Łysiaka znałam jego książki i... za diabła, słowo honoru, 90% aluzji nie wychwyciłam. Wielu (90%) nie wychwytywało. Ukryty (bardzo ukryty) cel autora - to jego frajda. Czytelnik to ma różnie.

7/10



Mnie również "kozie" rymy, jak to Natasza zgrabnie ujęła Wink, nie przeszkadzają i wręcz pokusiłabym się o stwierdzenie, iż są urocze (?). Ot, może po prostu mają swój urok w tym całym "ponoworocznym" rozgardiaszu, gdzie to niejedną podkolanówkę i inne części garderoby znaleźć można Smile. Mnie frapuje z kolei inna rzecz... ile w tym wierszu "przypadkowości" - treści podyktowanej rymem... Niemniej nawet z przypadkowością (jeśli owa jest) temu utworowi do twarzy.


"wszystko ma ukryty cel, trzeba tylko poszukać" - och, tak to każdy gadać może...

Pozdrawiam.

ocena: 7/10
Dzięki Nataszo za wychwycenie orta, zmieniłem troszkę ;-)
Dziękuję Kheira za tak pozytywną opinię ;-)
Pozdrawiam :-)
zaparowane lustro niby w kirze tiulów,
ze stołu miarowo kapie napój królów,

zaparowane lustro tuli się do ściany,
ze stołu łzami kapie napój królom dany,

Nie gniewaj się, Pasiasty, tak sobie kombinuję - po prostu ten napój królów był fajny.
Koszula nie psuje.
Nie psuje?
Czy nie pasuje?

tiule i dany mi się niestety nie podobają. Ale pomyślę jeszcze nad tym ;-)
Stron: 1 2