Via Appia - Forum

Pełna wersja: Stróż
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Będę Twoim stróżem
Samozwańczym aniołem
Wykwitem ciemności
Transteologistką
Dla Ciebie tylko kimś
Jednorazowego użytku
Zaimki w wierszu piszemy małą literą, a więc: Będę twoim stróżem/Dla ciebie tylko kimś.

"Wykwitem ciemności
Transteologistką" - hmm, kim? że jest trans, teologia, nawet transcendencja to wiem, ale transteologistka? Czyżby to był jakiś neologizm utworzony na potrzeby wiersza? Bo wyrazu takiego raczej nie ma...

Przyznam szczerze, że nie bardzo wiem, co Autorka chciała mi przekazać... Jakoś Anioł Stróż nie koreluje mi zbytnio z wykwitem ciemności a z transteologistką to już zupełnie...

Anioł to, demon czy ki diabeł?
Nie rozumiem też (bo jasno to z wiersza niestety nie wynika) jaki jest stosunek peela do adresata lirycznego.

Mam wrażenie, że Autorka bardziej koncentrowała się na rytmizacji wiersza niż na treści jako takiej.

Pozdrawiam.








A ja się wreszcie z Kheira nie zgodzę. Tongue
Coś niepokojącego jest w tym wierszu. Nie w sensie formy, ale w tym co tętni pod skórą słów.

Transteologistka - to dość odważny neologizm, ale bardzo znaczeniowo nośny.

od skojarzeń z transeksualizmem
po formę żeńską - teologistka która zakłada istnienie formy męskiej teologista, którego też nie ma w języku i znaczenie należy zbudować od teolog, czyli człowiek "zgłębiający wiedzę o Bogu".
Teologista, to ktoś frapujący, bo on nie zgłębia wiedzy o Bogu, ale wiedzę o wiedzy.
Bohaterka-podmiot jest więc "od-męska" czy konsekwentnie "aniołem stróżem" w kolejnych "religiach" mężczyzny.
Jest to więc swoiste genezyjskie wyznanie miłości. Połączenie pokornej Ewy i mrocznej Lilith.
Wreszcie wielkie litery w zwrotach do adresata i istniejący w morfemie Bóg kojarzą się, ciekawie zabrzmią w interpretacji ostatniego wersu: jednorazowa chusteczka jest baaaaardzo oryginalną metaforą myśli Koheleta.
Mnie to wszystko zadziwia i skupia.
Ja to miałam na myśli, gdy czytałam ten wiersz. Wiele razy przeczytałam, bo mnie naprawdę frapował.

7/10

Bardzo bym chciała i mam nadzieję, że Autorka właśnie to miała na myśli, Nataszo Smile. Dajmy się wypowiedzieć Autorce, chociaż teraz i tak... musztarda po obiedzie Smile.
Zgodzę się z Nataszą,
jest tu niepokój. Kobieta, która boi się, że będzie 'pocieszką', jak te gospodynie domowe z lat pięćdziesiątych, pilnujące zacisza domowego, kiedy ich mężczyzna latał allah wie gdzie z kwiatka na kwiatek. Ten niepokój, że jej starania nie będą docenione. Wszakże port, Itaka są tylko ważne jak się do nich wraca, a wtedy można powiedzieć wszystko. Jak się tam nie jest, to wtedy ten Anioł Stróż powinien być na myśli, za plecami. A co jeśli adresat wiersza to zignoruje. Jest tu obawa, lęk. Pokusić się nawet można o niepokojącą wizję mrocznej stręczycielki, łażącej wszędzie za facetem, który jej nie chce.
Zdecydowanie wyjaśnienie Autorki jest tu niepotrzebne.
No tak, powiedzmy że tak jest, tak chce, tak chciała. Skąd zatem to,
Cytat:Jednorazowego użytku
czyżby odrzucała zaraz po oświadczeniu ? Bo co ? Nie wierzy ?
Albo i nie mówi prawdy, kpi z istnienia formy męskiej. Wtedy
Cytat:Połączenie pokornej Ewy i mrocznej Lilith.
Nataszo jest tylko kamuflażem. Tylko dokąd ?
I tu mi pasuje transteologistka, nie ma coś takiego, więc jasno mówi, Mówi, ale jej już nie ma ( przyjąłem )
Sam nie wiem
Czytam i czytam i klops. Huh
Cytat:Zdecydowanie wyjaśnienie Autorki jest tu niepotrzebne.
Potrzebne, i to już bym umysłu nie przeciążał.
Starysto
będę dla Ciebie kimś jednorazowego użytku, nie jest tym samym co będę kimś jednorazowego użytku. Nastawienie adresata jasno wynika z treści tej części. Reszta jest tym, co peel zamierza zrobić sam/a. Na adresata nie ma wpływu. To może zadziałać, a może nie. Wystarczy się wczytać.
Pasiasty, może i racja, tylko ja nigdy nie znam interpretacji autora, czasami odgaduję, nie znam.
My możemy sobie dukać, jednak końcowe wyjaśnienie zna tylko autor/ka.
Dla ciebie jestem jednorazówką. Zawsze można tak. Ale czy ?
To to samo xD
aczkolwiek np ja używam maszynki jednorazówki kilka razy. Byłbym zatem lepszym adresatem dla peela, co nie? xD
Nie sądziłam, że ktokolwiek będzie próbował to tak dogłębnie interpretować.
Zgadza się, ,,transteologistka" jest neologizmem. Cieszę się, że Natasza to tak porządnie rozłożyła na części. O to chodziło.
Sam wiersz jest wspomnieniem nieszczęśliwego zakochania. Naprawdę trafnie go zinterpretowaliście.
Trans po lichocie - sto pociech.
Bądźmy szczerzy, Nataszo Heart tekst jest marny. Majuskuły i niespójność, chaotycznie przedstawiona antynomia. Rozumiem i doceniam pomysł - zapisu nie mogę zaakceptować.
Napisałam szczerze. Mnie zatrzymał.
Bo ja w tym wierszu czuję.
O majuskułach - może wprowadzają swoisty dyskurs o Bogu?
Nie wiem. Starałam się je odczytać.
Tak. O bogu obligatoryjnie dużą literą.
Na dużą literę trzeba zasłużyć xD