Via Appia - Forum

Pełna wersja: Kufer
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Podoba mi się, że jestem lakoniczny,
nietuzinkowe mam framugi,
prawie jak skrzynia ze skarbem,
bo przecież ufam, że mam głębię.

Gołębie jednak zjadają mi rubiny,
powieki stają się łyse niczym ich dzioby,
mogą się wreszcie rozewrzeć,
zobaczyć, że jestem zamknięty.

Nie chowam się specjalnie,
wobec niemocy, smutku i ‘ponad’,
mam chyba ciężkie wieko,
pordzewiałe, osikane, zbutwiałe.

Podoba mi się, że jestem lakoniczny,
nie zasłaniam wam framugi,
prawie jak okna na świat,
bo przecież ufam, że jest głębia.
Najsłabszym ogniwem tego wiersza są druga i trzecia strofa. Językowy i stylistyczny spadek formy...
Zrobiłabym z tego miniaturkę, bo pierwsza strofa (po drobnej stylistycznej "kosmetyce") ma potencjał (czwarta w zasadzie jest powtórzeniem, więc nie liczę jej). Daj wybrzmieć poincie.

Łyse powieki, gołębie (a czemu nie np. kruki, wrony czy choćby kochające świecidełka sroki?), rubiny, osikane wieko (gdzież ten kufer stał? na klatce schodowej?) - wieje banałem i sztucznością, zabija klimat...

Pozdrawiam.


ocena: 5/10






Na strychu, Kasieńko, na strychu xDD

EDIT:

Ponadto nie zgadzam się z opinią, że ostatnia zwrotka jest powtórzeniem pierwszej. Na początku bowiem mowa o głębi wewnętrznej, a na końcu o zewnętrznej, to dwa różne kierunki, dwie różne głębie. W przeciwieństwie do gołębi, które lecą na świecidełka i głębię zewnętrzną. Ale oczywiście zaraz będzie, że się wymądrzam. Wszakże peel od samego początku zapowiada, że jest lakoniczny ;-)
Tym bardziej, Pasiu... kupy się to nie trzyma... uryny też... (czyt. wzmianka o strychu). Nie chodzi o "wymądrzanie się", ale o skonfrontowanie z tekstem...
poza tym napisałam "w zasadzie", bo podobny jest schemat i motyw.

Zrobisz, co zechcesz i co uznasz za słuszne. Byle byś to przemyślał... Wink

Pozdrawiam.
Nie piszę ale jak pisałem czytam. Dużo czytam.
Pasiaka tez Smile przepraszam
Co do wiersza wedle mojego widzenia.

powieki stają się łyse niczym ich dzioby,
mogą się wreszcie rozewrzeć,
To tak jakby anioły pływały na słoniach Smile ale.

mam chyba ciężkie wieko,
pordzewiałe, osikane, zbutwiałe.
HuhBig Grin

nie zasłaniam wam framugi, Czego Pasiasty, czego ? Confused
No i dobrze że masz zaufanie do głębi, tylko gdzie ona?
To na tyle, mnie nie bierze . Nic więcej, bo mam zaufanie do Kheiry, która i mnie wyprostowała.
Co nie znaczy że musisz poprawiać, a skutek ?