Via Appia - Forum

Pełna wersja: Kuchnia mać
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Zasunąłem linijką żaluzję,
‘z żalu zjem’, aż by się chciało
powiedzieć, ocierając pot,
ale potem o śmierć otarła się mucha.

Wykpiłem jej dzielność
w niedzielnym słońcu już
zasłoniętym w dłoniach,
które teraz trzymają nóż kuchenny.

A gdybym był tym owadem,
ktoś by bezczelnie obdarł
mnie z męstwa, choćby bezzębny
zacisnąłbym dziąsła z wściekłości.

Podsunąłem zatem kruszynkę,
ukryte zwycięstwo muszynki
uhonorowałem, tylko teraz
ona patrzy na mnie z pogardą.
A gdybym był tym owadem,
ktoś by bezczelnie obdarł
mnie z męstwa, choćby bezzębnie...bezzębne
zacisnąłbym dziąsła ......................z wściekłości.
O myślę że tak. I tylko to mi się podoba. Czwarta po poprawkach. Reszta poczytam przez kilka dni.
Ale temacik niezły.
8/10 za pierwsza
5/10 ostatnia
Smile
Faktycznie słowotwórstwo w tym akurat miejscu jest niepotrzebne. Zmieniłem na 'bezzębny' ażeby zachowany był wydźwięk i sens (bo jest 'y' w 'by' wers wyżej). Dziękować Starysto za uświadomienie :-)
Mam nadzieję, że w końcu Cie trafi reszta wiersza też :-)
Pozdrawiam
Dla mnie... poezja.
Poezja obrazowania, poezja w języku.
Poezja refleksji.
Jeden z najlepszych wierszy, jakie spotkałam na Inkaustusie.

Wykpiłem jej dzielność,
w niedzielnym słońcu już
zasłoniętym w dłoniach,

pozycja w klauzuli wersu niezręczna, zwłaszcza, że po "słońcu" powinien być przecinek.

__________________________
ocena (pozalieracka)

10|10
oO' <szok>
mile zaskoczony jestem, Nataszo. Dziękuję :-)
A co do 'już' pozycja jest przemyślana. Ponadto jak ja to czytam na głos to przed już nie robię przerwy, więc może przecinek tam nie powinien a tylko mógłby być? Wszakże 'słońce już zasłonięte' stanowi dla mnie spójną całość. Ale być może to tylko moje widzimisię i się mylę. Niemniej serdecznie dziękuję za tę notę :-)
Pozdrawiam
Wróciłam, bo też mnie dręczy to "już"

Wykpiłem jej dzielność[, ]w niedzielnym słońcu już zasłoniętym w dłoniach,

tu jest problem

zaznaczony przecinek jest niepotrzebny
wykpiłem --> w jakich okolicznościach? --> w niedzielnym słońcu już zasłoniętym w dłoniach
wtedy nie ma po "słońcu" przecinka i ok.
Faktycznie, poprawiłem -> Thanx :-)
Kosmetycznie dopieszczony i teraz już z pewnością... można się zachwycać ;-)
Aczkolwiek dumny jestem z noty, nie dorastam do pięt, tej która bezpośrednio odpowiada za zmianę w przedstawieniu poezji w moim wydaniu.
'najlepszy wiersz, na jaki natrafiłaś' jest taki gdyż nie zasięgnęłaś do jakże bogatego archiwum forum, gdzie masz poezję nie tylko Kheiry, ale także miłościwie panującego nam Roocika. Oczywiście nie wszystko to miód i truskawki, ale zdecydowanie więcej tam pereł, aniżeli moje ostatnie kilka 'produkcji'. Poszukaj, podelektuj się, a ja w pucharze dumy zatopiony zachowam w pamięci tę chwilę, kiedy to udało mi się (w Twoim przekonaniu) stworzyć poezję przez duże pe xD
Pozdrawiam i dziękuję :-)
(15-11-2011, 10:05)Pasiasty napisał(a): [ -> ]Poszukaj, podelektuj się, a ja w pucharze dumy zatopiony zachowam w pamięci tę chwilę, kiedy to udało mi się (w Twoim przekonaniu) stworzyć poezję przez duże pe xD
Pasiasty zawsze jest Pasiasty.

Dotarłam do wielu dobrych wierszy (Kheiry też)
Dlatego napisałam "jeden z", bo ja nie układam wierszy w Wyścig Poezji.
Potem po prostu lubię już je czytać, a nie pstrykać w kapsle gramatyk i interpretacji, żeby przyznać 3, 5 lub 9.

No to i ja wrócę jako i obiecałem.
Tak i masz bracie placek. A ja mnie się wydawało że to już po niedzielnym słońcu przeszkadza. I masz , przecinek. Chyba jednak więcej to już zrzucić trzeba.
Tylko Smile ja nie mam takiego oka jak Natasza, Blush więc odczepiam się.
A co do poezji Pasiasty, Undecided nie wolno mówić że kogoś to miód. Poezja, dobra, poezja przeczytasz i znajdziesz siłę.
Tak jak powyżej. poczytałem sobie Smile Dobre to to.

Jeden z najlepszych wierszy jakie ostatnio czytałam Smile.
Dziękuję za kolejne pokrzepiające komentarze i opinie :-)
You make my day, People :-)
Jako że powinno się zaczynać od wzmocnień pozytywnych, tak mi zawsze na studiach gadali metodycy, więc zacznę od plusów.

Mało kto wie, że istnieją również fonetyczne środki stylistyczne... Kilka z nich zastosowałeś w wierszu - mam na myśli paranomazję czyli leksykalny środek stylistyczny polegający na celowym zestawieniu wyrazów podobnie brzmiących (stąd przyporządkowanie do grupy środków fonetycznych):

"Zasunąłem linijką żaluzję,
‘z żalu zjem’, aż by się chciało
powiedzieć, ocierając pot,
ale potem o śmierć otarła się mucha."

Równie dobrze możemy tutaj mówić o instrumentacji głoskowej (czyli kolejny środek stylistyczny), bo znowu mamy do czynienia z takim doborem słów, który nadaje utworowi szczególnej wartości brzmieniowej (znowu ukłon w stronę fonetyki) i semantyczną zarazem, a to wszystko dzięki bliskiemu sąsiedztwu powtarzających się głosek.

"ukryte zwycięstwo muszynki" - zgrabne deminutivum (kolejny fonetyczny środek stylistyczny) czyli zdrobnienie, w tym przypadku od słowa "mucha"

Co do tego nieszczęsnego "już" Smile

Myślę, że od tego ma poeta przerzutnię do dyspozycji, żeby wybrnąć z tej sytuacji. Przeniesienie partykuły przyczyni się do większej "zgodności" między porządkiem składniowo-intonacyjnym a wersyfikacyjnym.

"w niedzielnym słońcu
już zasłoniętym w dłoniach" aczkolwiek przyznaję, że ta partykuła wcale do szczęścia potrzebna nie jest...

Co do treści: podoba mi się sam pomysł, ujęcie tematu, tonacja jak i nastrój wiersza.
Co do formy: oprócz powyższych drobnych zgrzytów, w tym interpunkcyjnych, i lekkiej stylistycznej wpadki:

"uhonorowałem, tylko teraz
ona patrzy na mnie z pogardą." - ona (w domyśle mucha) brzmi troszkę "łopatologicznie" przy takiej a nie innej konstrukcji tego wersu


nie mam więcej zastrzeżeń

Pozdrawiam.


ocena: 8/10





Moje 'już' jest tam dokładnie po to, żeby stanowić zmyłkę dla 'nóż', które wcale nie kończy wersu. Przeciągnięcie jej wers niżej popsułoby efekt, imho (którego chyba nie uzyskałem, ale to mi nie przeszkadza).
Dziękuję, Kheiro, means a lot note like that from You :-)))
A co do 'ona', jak możemy się domyślać, peel chciał się poczuć lepiej, ale mu nie wyszło, więc teraz ma wyrzut. Dzieci, dorośli, politycy, ktokolwiek kto szuka winy gdzieś gdzie jej nie powinien szukać, powie 'to ona'. Dla mnie to ma sens :-)
Ale dziękuję za sugestię :-)
Pozdrawiam :-)