05-11-2011, 18:55
_________________________
Piosenka samoświadomego grafomana (melancholika)
Puk, puk cichuteńko
deszczu kropla,
puk, puk leciuteńko
stuka w okna.
Cyt, cyt mała łezko
po policzku
cyt, cyt arabeską
spłyń z błękitu.
Pi, pi... piszę wierszyk
o deszczyku
Tak, tak... takich wierszy
jest bez liku
Tu tu tutaj widać
chciałam serio
dżu dżu krople schwytać
słów mizerią.
Że, że... żebym mogła
patrzeć na nie*
(...)
szast, prast....muszę przerwać
grafomanię...
*na słowa (nie na krople)
Piosenka samoświadomego grafomana (melancholika)
Puk, puk cichuteńko
deszczu kropla,
puk, puk leciuteńko
stuka w okna.
Cyt, cyt mała łezko
po policzku
cyt, cyt arabeską
spłyń z błękitu.
Pi, pi... piszę wierszyk
o deszczyku
Tak, tak... takich wierszy
jest bez liku
Tu tu tutaj widać
chciałam serio
dżu dżu krople schwytać
słów mizerią.
Że, że... żebym mogła
patrzeć na nie*
(...)
szast, prast....muszę przerwać
grafomanię...
*na słowa (nie na krople)