Via Appia - Forum

Pełna wersja: Miłość niejedno ma imię [cykl]
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
"Toksyczna miłość"

Uczucia wielkiej wagi są -
ciężkie niczym głaz, opadają na dno.
Zdmuchujesz je jak piórko,
bo zwyczajnie masz je gdzieś.
Ciebie pociesze, tobie dam,
lecz tym nie uleczysz moich ran.
Nawet zwykłe „jestem”, obce tobie jest–
przyjaźń pełna czarnych plam.
Dosyć tego mam!
Moje serce krwawi, tłocząc „słodki” jad.
(28-10-2011, 10:27)Piramida88 napisał(a): [ -> ]Uczucia wielkiej wagi są -
ciężkie niczym głaz, opadają na dno.
Zdmuchujesz je jak piórko,
bo zwyczajnie masz je gdzieś.

Poniżej to tylko próba widzenia po swojemu, bo podoba mi się obraz-myśl z tego czterowiersza.

Uczucia wielkiej wagi
jak głaz opadają na dno
Zdmuchujesz je jak piórko


Wyjaśniam zmiany:
oszczędność słowa idzie w parze z hojnością wyobrażeń
ostatni wers zawarł potocyzm i powodował, że zdmuchiwanie piórka nabierało kierunku analnego. Piórko w wiadomym miejscu mnie rozbawiło.

Następne wersy są poezją częstochowską
Rymy dam/mam/plam sprawiają okropne wrażenie
moje serce krwawi tocząc "słodki" jad
to już koszmarek
Ten utwór jest taki czarny , podoba mi sie , jak dla mniena plus.
Dziękuję za komentarze Smile

EDIT: Do Nataszy:

moje serce krwawi tocząc "słodki" jad

tłoczącWink
Mimo, że nie znam się na poezji za bardzo, to się wypowiem Wink
Emocje ubrane w słowa, przekaz wyraźny. Ekspresyjny i rytmiczny wiersz, podoba mi się Wink Tylko tytuł mi tak nie do końca pasuje, za dużo zdradza.
Dziękuję Kruku Wink Pozdrawiam.
Wszystko wszystkim, ale podczas czytania wogóle nie przyszło mi na myśl, że piórko wylądowało na odbycie. Chore skojarzenie.
Chociaż... jakby sobie to wyobrazić poza poezją? może by było miło?Smile

pozd v.
Dziękuję za komentarz.Smile
Nie ma to jak się dosadnie wyrazić xDDD
W sumie dzięki za podpowiedź jak spędzić najbliższy wieczórSmile
Najlepiej to weź sobie literackie piórko i proszę pisz na PW(jak co), bo powoli zaczyna robić się niesmacznieWink
Viosenna
Nie chodzi o to, z czym mi się kojarzy, ale dokąd prowadzi język wiersza. W hipotetycznej sytuacji: wyobraź sobie tłumaczenie tego tekstu na inny język (dowolny). Każdy tłumacz musi wziąć pod uwagę wieloznaczność mam to gdzieś...
Frazeologizm mam to gdzieś jest eufemizmem, ominięciem wulgaryzmu mam to w du***
Wiersz Piramidy zawiera także to językowe skojarzenie.

I w warstwie poetyckiej, organizacji językowej jest według mnie niedojrzały, niedobry.
Nataszo. Dla mnie : mam to gdzieś - to - językiem potocznym - nie obchodzi mnie to. Ja to tak odebrałam.
Co do eufinizmów, frazeologizmów i innych takich to muszę się podszkolić w znaczeniu owych. Ale wyobraźnia mi podziałała.

Milutko.
v.
Ja nie jestem w 100 % w stanie wpłynąć na odbiór mojej poezji przez inne osoby. To jak ją odbierają to jest ich osobista sprawa, a czy się im spodoba, czy też nie, to ich rzecz i nie zabraniam im tego, a co więcej nie przeszkadza mi to. Właściwą interpretację i tak zachowuje (przeważnie) dla siebie. Poezja jest do odkrywania.

Pozdrawiam.
Pireńka, oczywiście...Smile
(28-10-2011, 18:28)Piramida88 napisał(a): [ -> ]Ja nie jestem w 100 % w stanie wpłynąć na odbiór mojej poezji przez inne osoby. To jak ją odbierają to jest ich osobista sprawa, a czy się im spodoba, czy też nie, to ich rzecz i nie zabraniam im tego, a co więcej nie przeszkadza mi to. Właściwą interpretację i tak zachowuje (przeważnie) dla siebie. Poezja jest do odkrywania.

Pozdrawiam.

I tutaj kończymy offtop/InF


"Słodko - gorzka"

Miłość okrutna jest -
jak okowy, dusi nas w sobie.
Jak jeszcze tego nie wiesz,
to zapewne się dowiesz.

Niczym rozgrzane żelazo,
spada na nas – uderzając swym gorącem.
Spalać cię będzie już od zarodka,
a gdy będziesz u szczytu,
zniszczy cię od środka.
Stron: 1 2