03-10-2011, 02:27
zjadłem termin
oczy cytrynowe od motyli
termometr ustawiony na dwudziestą
wiaderko tyka
rybie oczy wklejone w zeszyt
na języku smak wczorajszy
kogo niebieska poziomica
nie ma atrakcji
pozwijane rzęsy w ruloniki
ambiwalentne pluszowe poduszki
mysie norki wysmarkane
pieni się w mydlinach łez
notorycznie pozamieniany
raz ze sokoła w sowę
innym żukiem bez skrzydeł komara
jednak zawsze hybrydą emocji
oczy cytrynowe od motyli
termometr ustawiony na dwudziestą
wiaderko tyka
rybie oczy wklejone w zeszyt
na języku smak wczorajszy
kogo niebieska poziomica
nie ma atrakcji
pozwijane rzęsy w ruloniki
ambiwalentne pluszowe poduszki
mysie norki wysmarkane
pieni się w mydlinach łez
notorycznie pozamieniany
raz ze sokoła w sowę
innym żukiem bez skrzydeł komara
jednak zawsze hybrydą emocji