Via Appia - Forum

Pełna wersja: cytrynówka
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Zbliża się wieczór
większa część rodziny już śpi
a o tej porze nie zwykli
namyślam się
czego to ja jeszcze nie zrobiłem
przed chwilą seks narkotyki
a teraz będzie
p o w o l i
toczyć się kula do kręgli
[po zbiciu]
Zupełnie inaczej teraz piszesz, niż wcześniej. Ciekawi mnie, jak długo to się utrzyma.
Mam ambiwalentne odczucia. Interpretacja wydaje się prosta, ale odnoszę wrażenie, że nie do końca do mnie dociera ten tekst (końcówka).
W każdym bądź razie wyraźnie widzę tu znudzenie.
Technicznie nie mam zastrzeżeń. Pokusiłabym się o stwierdzenie, że to niezły tekst, ale na tę chwilę powstrzymam się od wydawania opinii. Jeszcze do niego wrócę.
Pisz dalej. Pozdrawiam.
Prosiłeś mnie o komentarz jako specjalisty, nie wiem, dlaczego tak uważasz, ale ja zawsze chętnie służę pomocą, a więc:

To kolejny tekst, który niestety mnie "nie uwodzi" ze względu na dużą ilość patosu, który być może wypływa przez oklepane wyrazy - narkotyki, seks?

Zbliża się wieczór
większa część rodziny już śpi
a o tej porze nie zwykli
namyślam się


ne widzę w tym nic poetyckiego,. Namyślasz się, każdy czasem musi, choć nie zwykł...

p o w o l i
toczyć się kula do kręgli
[po zbiciu]



nie wiem, do czego zmierzasz...

Czyżby chodziło w tej poezji o opanowanie się od dawnych z wyczai i czyżbyś w samym tym utworze, zawierał swoją osobę, czyli chęć zmienienia swojego stylu pisania diametralnie? Staram nie czytać się do słownie, ale analiza bywa trudna.


Pani Rickman
Chodziło mi w tym wierszu o starość, jaka dotyka człowieka i jak myśli on o śmierci. Większa część rodziny już śpi - po prostu wszyscy bliscy Podmiotu Lirycznego (że się tak wyrażę) umarli, a on przed śmiercią chce wykonać czynności jakich dotychczas unikał. Niedługo idzie np. na emeryturę, więc wszystko będzie działo się powoli, a kula do kręgli po zbiciu pachołków (czy jak to tam się zwie) nie ma już żadnych celów poza wpadnięciem do dziury - do otchłani.
Chciałem to wytłumaczyć ze względu na brak zrozumienia.

I oczywiście dziękuję za komentarze i poświęcony czas.

Pozdrawiam.
Przychodziło mi do głowy coś w związku ze znudzeniem życiem, ale nie ze śmiercią. Fakt, twoje tłumaczenie wyjaśniło mi, o co chodzi z tym "po zbiciu". Mi byłoby ciężko się doszukać tego sensu, który przedstawiłeś, może dlatego, że dla mnie porównywanie etapów życie do pór dnia nie jest do końca trafione. No ale moim zdaniem w tej kwestii nie musisz się kierować - grunt, że wiesz, co piszesz i po co. Czy chcesz, żeby inni to rozumieli, czy piszesz dla siebie - to już twoja decyzja. Jest ok.
kompletnie Stary, inaczej to zrozumiałem. przez tego klauna. wyobraziłem sobie szaleńca w czapeczce klauna, mnóstwo innych surrealistycznych zwariowanych rzeczy. czyszczę obraz śmierci, mam świetny kawałek. kula do kręgli, rządzi.