13-02-2010, 09:05
Cień
Krok w krok, dzień w dzień
Chodzi za mną własny cień
Od południa aż do rana
Wciąż spotykam tego pana
Pytam, czy by choć pogadał?
Lecz on nic nie odpowiada
Jest na ścianach, jest na murach
Czy on żyje? Ach, to bzdura!
Zamiast takie głupstwa bredzić
Będę go od dzisiaj śledził!
Krok w krok, dzień w dzień
Chodzi za mną własny cień
Od południa aż do rana
Wciąż spotykam tego pana
Pytam, czy by choć pogadał?
Lecz on nic nie odpowiada
Jest na ścianach, jest na murach
Czy on żyje? Ach, to bzdura!
Zamiast takie głupstwa bredzić
Będę go od dzisiaj śledził!