18-11-2009, 19:31
Na początek sztuka teatralna, na prośbę braciszka sześcioletniego pisana. Farsa to jest - żeby pokazać młodemu, że idole to nie bóstwa. Na razie dam jeden akt - jak uznacie za znośne, to może pokuszę się o wrzucenie reszty?
Novak Djoković - trzeci tenisista świata, pierwsza rakieta Serbii
Janko Tipsarević - utalentowany, acz niespełniony tenisista, sklasyfikowany w czołowej setce rankingu ATP
Nenad Zimonjić- najlepszy deblista świata, lider rankingu deblistów.
Ana Ivanović - zwyciężczyni French Open 2008, była liderka rankingu WTA
Dżej Dżej (Zjawisko) - (pełne imię i nazwisko Jelena Janković) pierwsza rakieta Serbii, była liderka rankingu WTA
Marian Vajda - trener Novaka
Rafael Nadal Parera (Tajemniczy Głos) – były lider rankingu ATP. Bożyszcze wielu nastolatek, posiadacz charakterystycznego stroju: bezrękawnika i ciasnych spodenek, tzw. "włazidupek".
Mama, Tata (Dijana i Srdjan Djoković) - rodzice Novaka. Tata często pada ofiarą agresji żony, która rozwiązuje konflikty za pomocą patelni teflonowej najnowszej generacji.
Marko i Djordje Djoković - bracia Novaka. Obaj są utalentowanymi tenisistami. Marko przypuszczalnie jest synem listonosza: nie wykazuje podobieństwa do reszty rodziny. Posiada pewne skłonności do depresji. Djordje natomiast jest pogodnym, pomysłowym chłopcem.
Jelena Ristić - narzeczona Novaka, amatorka akrylowych paznokci i ubrań w "panterkowy" deseń
Wspomniani w sztuce:
Natasa Bekvalac - czyli "serbska Doda", popularna piosenkarka popowa
Ivo Karlović - chorwacki tenisista. Słynny z atomowego serwisu i doskonałych warunków fizycznych
Andy Roddick - tenisista amerykański. Słynny z czarnego humoru i zdania: "Myślę, że jestem faworytem. Novak ma ptasią grypę, wąglika i SARS. To najdzielniejszy człowiek na świecie, jeśli wciąż gra w tenisa"
Serena Williams - młodsza z sióstr, uznana tenisistka amerykańska. Znana z siłowego stylu gry.
SCENA I
Scena przedstawia gustownie urządzoną jadalnię w domu zamożnych ludzi. Centralne miejsce w pomieszczeniu zajmuje duży, błyszczący stół. Siedzą za nim dwie postacie: poważny jegomość w średnim wieku oraz około osiemnastoletni chłopak – Tata i Marko. Oboje ziewają. W tle krząta się drobna, niemłoda blondynka – matka rodziny. Za kulisami słychać człapanie: wchodzi Novak, wyraźnie zaspany.
NOVAK
Mamo, to środek nocy! Zadzwonię do tego kogoś od praw dziecka!
MARKO
(filozoficznie)
You must be czujny, bo za każdym corner czai się danger.
TATA
A life is brutal, taak?
MAMA
Do stołu siądźcie. Śniadanie zjedzcie. Przestańcie ziewać, na litość boską!
NOVAK
(ziewając)
Kiedy ja muszę...
MAMA
No dobra - skoro musisz...
Do jadalni jak bomba wpada Djordje. Ożywiony, wymachuje wielką kopertą.
DJORDJE
Zobaczcie, co listonosz przyniósł!
MARKO
Mleko? To super, bo się skończyło, a mama kupiła mi te nowe, wypasione płatki śniadaniowe!
NOVAK
Mleko w kopercie? Pogięło cię?
MARKO
No co? Teraz wszystko jest w proszku.
NOVAK
W kopercie to możesz dostać najwyżej wąglika.
MARKO
Wcale nie muszę. Roddick powiedział, że ty masz wąglika. Jeśli masz, to możesz się podzielić, prawda?
Urażony Novak milknie
DJORDJE
Przestańcie, ciumcioki, bo uszy więdną, jak się was słucha. Piszą, że jutro przyślą mi nową rakietę!
MARKO, NOVAK
(w zgodnym duecie)
Aaaaa...
DJORDJE
Spójrzcie: idealny, najcięższy, najbardziej szpadlowaty wśród szpadli. Babolat. Będę grał stylem serwis – wolej i serwował sto asów na mecz. Ten Karlović, czy jak go tam zwą, będzie mógł mi wiązać buty! Już za cztery lata, już za cztery lata, Djordje będzie numerem jeden…
NOVAK
(z powątpiewaniem)
Jeśli wzorujesz się na Ivo to powodzenia... Tylko się nie przewróć z tą łopatą.
MARKO
Mamo, dlaczego ja takiej nie dostanę? Mam lepsze warunki fizyczne od małego Djordje.
MAMA
Nie marudź. Ty jesteś synem listonosza.
NOVAK, TATA
Hę?!
MARKO
Serio? Ale czad!
DJORDJE
Jednym słowem, brachu - pora ćwiczyć się w fachu. Listy czekają.
MARKO
Ty to zawsze wszystko zepsujesz! Gdzie moja chusteczka?
TATA
(z wyrzutem)
Że niby Marko to syn listonosza?!
MAMA
No, niby tak… Aczkolwiek dokładnie tego nie sprawdzałam!
TATA
(podejrzliwie)
Ty coś kręcisz, stara.
MAMA
Ej! Chcesz oberwać patelnią?
DJORDJE
(szeptem)
Talerzem w niego! Talerzem!
MARKO
Też chcę to zobaczyć!
NOVAK
Amatorzy. Telefon dzwoni!
SCENA II
Novak wychodzi na korytarz, podnosi słuchawkę telefonu.
NOVAK
Czego?!
JELENA
Ej!
NOVAK
Co?
JELENA
Do mnie mówisz "czego"?
NOVAK
Wybacz, słońce, ale jak zawsze nie dasz mi dokończyć... Chciałem zapytać czego... sobie życzysz.
JELENA
(wyraźnie udobruchana)
Aaa, no to chyba, że tak. W takim razie podwieziesz mnie do kosmetyczki?
NOVAK
Żebyś założyła sobie akryle? Nigdy!
JELENA
Dobra, powiem mamie, co ostatnio zrobiłeś.
NOVAK
Szantażystka!
JELENA
Nadalowi też powiem, że nabijasz się z jego galotów. Także rób, co ci mówię!
NOVAK
No dobra, niech ci będzie.
Odkłada słuchawkę, wzdycha.
SCENA III
Znajdujemy się na wyłożonym kostką brukową podjeździe przed domem. Novak szuka kluczyków w kieszeni, gdy odzywa się melodyjka "To jest Nole, wszyscy go kochają" - dość narcystyczny dzwonek tenisisty. Serb spogląda na wyświetlacz. Dzwoni trener.
NOVAK
Do stu przebrzydłych Tsongów, Federerów i Nadalów! Jeszcze Mariana mi brakuje.
MARIAN
Ćwoku?
NOVAK
(z oburzeniem)
Wypraszam sobie!
MARIAN
Ty jeszcze masz czelność się oburzać? Powinieneś od kwadransa na treningu zap...
NOVAK
(kojącym, uspokajającym tonem)
Wolnego, Maniuś, wolnego... Odpręż się, napij herbatki malinowej, idź na sesję masażu tajskiego czy cuś...
MARIAN
(ze złością)
Jak ja ci zrobię masaż tajski to się nie pozbierasz! Na trening i to już!
NOVAK
E. Nie ucieknie. Czekaj, stary, jeszcze Jelenę do kosmetyczki zawiozę.
Marian soczyście klnie, co bardzo śmieszy Novaka. Rechocząc perfidnie, Serb kończy rozmowę.
SCENA IV
Novak, pogwizdując, stoi z rękoma w kieszeniach przed gabinetem najlepszej kosmetyczki w Belgradzie. Wychodzi stamtąd Jelena Ristić, promieniejąca szczęściem.
JELENA
(z dumą)
Spójrz na akryle!
Novak łaskawie rzuca okiem, po czym odwraca wzrok
JELENA
Nawet się nie przyjrzałeś.
NOVAK
Skarbie, cudne. Wyglądasz jak Natasa Bekvalac.
JELENA
To źle? Po photoshopie nawet Bekvalac jest ładna.
NOVAK
(tragicznym tonem)
Masz rację! A teraz odpowiem ci na pytanie: otóż, to źle! Co więcej, okropnie, dołująco! Wyobraź sobie, że gazety swatały mnie z tym plastikiem, czym obraziły mój jakże wyrafinowany gust. Barbie obmacywała mnie na sesji i dali mi tam za ciasne gatki. Na dodatek mama powiedziała, że przywali mi patelnią, jeśli zobaczy mnie z tym czymś gdziekolwiek. Gdzie moja chusteczka?!
JELENA
(zaskoczona, wyjmuje z kopertówki chusteczkę i podaje Novakowi)
To tekst Marko...
NOVAK
Co z tego? To mój rodzony brat.
JELENA
(nadal zaskoczona)
On jest synem listonosza przecież...
NOVAK
Aaa, no tak. Zapomniałem.
Chwila nostalgicznego milczenia. Novak rozmyśla nad nieodgadnionym urokiem serbskich listonoszy
JELENA
Kupisz mi seksowne stringi ze sznureczkiem z cyrkonii?
Novak najwidoczniej krztusi się własną śliną z wrażenia
JELENA
No co? W woman magazine reklamują.
NOVAK
W takim razie mogę wyciąć je z tej gazety - taniej wyjdzie.
JELENA
(z wyrzutem)
Burak! Czy ty kiedykolwiek powiesz mi coś miłego?
NOVAK
(bez zastanowienia)
Pachniesz kocimiętką!
JELENA
Czym?
NOVAK
(głosem kościelnego lektora)
Kocimiętka - roślina z rodziny jasnotowatych. Rodzaj obejmuje około dwieście pięćdziesiąt gatunków...
JELENA
Ja się na tym nie znam. Jak to pachnie?
NOVAK
Pojęcia nie mam, ale ponoć dobrze działa na koty w wieku rozrodczym...
JELENA
Zastanawiam się czasem, czy ty masz aby na pewno dobrze w głowie.
Obrażona, odchodzi.
NOVAK
Oto jasna cholera bierze mnie... Kobiety są durne.
SCENA V
Miejsce akcji: kompleks tenisowy w Belgradzie. Szatnia. Wokół walają się wszelkiego rodzaju torby i stroje sportowe. Ana zaplata włosy przed lustrem, Nenad wiąże buty, Janko wpatruje się tępo w podłogę.
ANA
(nuci)
Ach, co tam żona, ona twych szynszyli tylko chce, a ja szalona, szalona i to w miłości liczy się...
NENAD
Nie tak dosłownie!
ANA
(z politowaniem)
A kto powiedział, że o tobie śpiewam, pajacu?
NENAD
(ulegając muzycznemu nastrojowi)
Bo we mnie jest seks...
JANKO
Otaczają mnie kretyni...
Zapada krępująca cisza. Przerywa ją Novak, wkraczając do szatni z gracją niedźwiedzia. Rzuca swoją torbę prosto w Tipsarevicia.
NOVAK
Ave!
NENAD, ANA, JANKO
Cześć!
NOVAK
Co was tak przytkało? Masz cudowny głosik, Niedźwiadku.
Janko dostaje nagłego napadu śmiechu: tarza się po podłodze, krztusząc się gumą do żucia. Z pomocą Nenada wypluwa ją i wraca do pozycji siedzącej.
ANA
Phi! To ja jestem najbardziej medialna. No i jestem królową Paryża!
W szatni pojawia się dziwne zjawisko: umalowane nieprzyzwoicie mocno, ubrane ekstrawagancko i z profesjonalnym balejażem na włosach. Nieoczekiwanie przemawia.
ZJAWISKO
Królowa? Ktoś mnie wołał?
Nie otrzymuje odpowiedzi, bowiem wszyscy przyglądają się mu z opadniętymi szczękami.
NOVAK
Cześć, Dżej Dżej!
ANA, NENAD, JANKO
(z najwyższym zdumieniem)
To jest Jelena?!
DŻEJ DŻEJ
A kto ma być, hehe... Jak mnie poznałeś?
NOVAK
Proste - twoja twarz.
DŻEJ DŻEJ
(z godnością)
Ach, tak. A Mladjan powiedział mi, że makijaż całkiem odmienia kobietę.
JANKO, NENAD, NOVAK
Mladjan to ciapa. Ciebie NIC nie odmienia.
Tenisiści rozchodzą się w kierunku kortów. Chłopcy znacznie szybciej, bo grozi im cios jedną z torebek Dżej Dżeja.
SCENA VI
Po treningu Novak udaje się do domu. Jest zdziwiony - w mieszkaniu cisza, ciemno. Światło pali się tylko w kuchni.
NOVAK
Cześć!
MAMA
Novak, to ty? Ktoś zostawił ci wiadomość na sekretarce. Nie, nie wiem od kogo i co ten ktoś chce... Nie zrozumiałam.
Novak podnosi słuchawkę telefonu. Słyszy Tajemniczy Głos, mówiący łamaną angielszczyzną
TAJEMNICZY GŁOS
Buenas tardes... Ktoś dziś powiedział Rafie, że Novak nabijać się z jego włazidupek. Bardzo to nieładnie z Novaka strony. Novak się nie zna: włazidupki są hot i girls je lubią. Serb na pewno zazdrościć Rafie, że girls go kochają. Rafa być oburzony! Dlatego dzwonić. Chcieć przypomnieć Serbowi, że skopać mu już tyłek w Monte Carlo i w Rzymie. Chętnie zrobić to w Madrycie i Paryżu. Pozdrawiać ozięble. Buenas noches.
Zły jak osa Serb idzie do kuchni. Zastaje tam tylko mamę. Kobieta klęczy na podłodze z miotełką i szufelką w ręku. Zalegające płytki skorupy okazują się szczątkami naczyń: od ulubionego kubka Novaka po półmiski.
NOVAK
Wiesz, mamusiu, moja dziewczyna mnie frustruje.
MAMA
Nie podnoś tego!
NOVAK
Ajć... Boli...
MAMA
Mówiłam, żebyś nie podnosił tych odłamków.
NOVAK
Właściwie to co tutaj się stało? Trzęsienie ziemi? Huragan znad Gór Dynarskich?
MAMA
E, nie. Ojciec wytłukł połowę naszej zastawy stołowej.
NOVAK
Kurczę... Jeszcze jesteś cała?! Półmiski latały, jak widzę.
MAMA
To się nazywa dobry unik, skarbie.
NOVAK
Wszystko co najlepsze zawsze mnie omija. Jak było?
MAMA
Tym razem tak sobie. Tata jest lekko ogłuszony.
NOVAK
(z przerażeniem)
Tylko nie mów, że użyłaś patelni...
MAMA
Chyba przesadziłam z siłą... Albo to wina teflonu. Zużył się, czy co?
NOVAK
Tyle razy ci mówiłem, że ważna jest technika!
MAMA
Moją idolką jest Serena Williams.
NOVAK
(z rozpaczą)
Koniec świata, moja kochana mamusia wzoruje się na Serenie Williams. Jestem oficjalnie zdołowany, prawie jak Marko. Wobec tego ogłaszam strajk i idę spać, aby zakończyć ten, obiektywnie mówiąc, do kitu dzionek. Dobranoc państwu!
Novak Djoković - trzeci tenisista świata, pierwsza rakieta Serbii
Janko Tipsarević - utalentowany, acz niespełniony tenisista, sklasyfikowany w czołowej setce rankingu ATP
Nenad Zimonjić- najlepszy deblista świata, lider rankingu deblistów.
Ana Ivanović - zwyciężczyni French Open 2008, była liderka rankingu WTA
Dżej Dżej (Zjawisko) - (pełne imię i nazwisko Jelena Janković) pierwsza rakieta Serbii, była liderka rankingu WTA
Marian Vajda - trener Novaka
Rafael Nadal Parera (Tajemniczy Głos) – były lider rankingu ATP. Bożyszcze wielu nastolatek, posiadacz charakterystycznego stroju: bezrękawnika i ciasnych spodenek, tzw. "włazidupek".
Mama, Tata (Dijana i Srdjan Djoković) - rodzice Novaka. Tata często pada ofiarą agresji żony, która rozwiązuje konflikty za pomocą patelni teflonowej najnowszej generacji.
Marko i Djordje Djoković - bracia Novaka. Obaj są utalentowanymi tenisistami. Marko przypuszczalnie jest synem listonosza: nie wykazuje podobieństwa do reszty rodziny. Posiada pewne skłonności do depresji. Djordje natomiast jest pogodnym, pomysłowym chłopcem.
Jelena Ristić - narzeczona Novaka, amatorka akrylowych paznokci i ubrań w "panterkowy" deseń
Wspomniani w sztuce:
Natasa Bekvalac - czyli "serbska Doda", popularna piosenkarka popowa
Ivo Karlović - chorwacki tenisista. Słynny z atomowego serwisu i doskonałych warunków fizycznych
Andy Roddick - tenisista amerykański. Słynny z czarnego humoru i zdania: "Myślę, że jestem faworytem. Novak ma ptasią grypę, wąglika i SARS. To najdzielniejszy człowiek na świecie, jeśli wciąż gra w tenisa"
Serena Williams - młodsza z sióstr, uznana tenisistka amerykańska. Znana z siłowego stylu gry.
SCENA I
Scena przedstawia gustownie urządzoną jadalnię w domu zamożnych ludzi. Centralne miejsce w pomieszczeniu zajmuje duży, błyszczący stół. Siedzą za nim dwie postacie: poważny jegomość w średnim wieku oraz około osiemnastoletni chłopak – Tata i Marko. Oboje ziewają. W tle krząta się drobna, niemłoda blondynka – matka rodziny. Za kulisami słychać człapanie: wchodzi Novak, wyraźnie zaspany.
NOVAK
Mamo, to środek nocy! Zadzwonię do tego kogoś od praw dziecka!
MARKO
(filozoficznie)
You must be czujny, bo za każdym corner czai się danger.
TATA
A life is brutal, taak?
MAMA
Do stołu siądźcie. Śniadanie zjedzcie. Przestańcie ziewać, na litość boską!
NOVAK
(ziewając)
Kiedy ja muszę...
MAMA
No dobra - skoro musisz...
Do jadalni jak bomba wpada Djordje. Ożywiony, wymachuje wielką kopertą.
DJORDJE
Zobaczcie, co listonosz przyniósł!
MARKO
Mleko? To super, bo się skończyło, a mama kupiła mi te nowe, wypasione płatki śniadaniowe!
NOVAK
Mleko w kopercie? Pogięło cię?
MARKO
No co? Teraz wszystko jest w proszku.
NOVAK
W kopercie to możesz dostać najwyżej wąglika.
MARKO
Wcale nie muszę. Roddick powiedział, że ty masz wąglika. Jeśli masz, to możesz się podzielić, prawda?
Urażony Novak milknie
DJORDJE
Przestańcie, ciumcioki, bo uszy więdną, jak się was słucha. Piszą, że jutro przyślą mi nową rakietę!
MARKO, NOVAK
(w zgodnym duecie)
Aaaaa...
DJORDJE
Spójrzcie: idealny, najcięższy, najbardziej szpadlowaty wśród szpadli. Babolat. Będę grał stylem serwis – wolej i serwował sto asów na mecz. Ten Karlović, czy jak go tam zwą, będzie mógł mi wiązać buty! Już za cztery lata, już za cztery lata, Djordje będzie numerem jeden…
NOVAK
(z powątpiewaniem)
Jeśli wzorujesz się na Ivo to powodzenia... Tylko się nie przewróć z tą łopatą.
MARKO
Mamo, dlaczego ja takiej nie dostanę? Mam lepsze warunki fizyczne od małego Djordje.
MAMA
Nie marudź. Ty jesteś synem listonosza.
NOVAK, TATA
Hę?!
MARKO
Serio? Ale czad!
DJORDJE
Jednym słowem, brachu - pora ćwiczyć się w fachu. Listy czekają.
MARKO
Ty to zawsze wszystko zepsujesz! Gdzie moja chusteczka?
TATA
(z wyrzutem)
Że niby Marko to syn listonosza?!
MAMA
No, niby tak… Aczkolwiek dokładnie tego nie sprawdzałam!
TATA
(podejrzliwie)
Ty coś kręcisz, stara.
MAMA
Ej! Chcesz oberwać patelnią?
DJORDJE
(szeptem)
Talerzem w niego! Talerzem!
MARKO
Też chcę to zobaczyć!
NOVAK
Amatorzy. Telefon dzwoni!
SCENA II
Novak wychodzi na korytarz, podnosi słuchawkę telefonu.
NOVAK
Czego?!
JELENA
Ej!
NOVAK
Co?
JELENA
Do mnie mówisz "czego"?
NOVAK
Wybacz, słońce, ale jak zawsze nie dasz mi dokończyć... Chciałem zapytać czego... sobie życzysz.
JELENA
(wyraźnie udobruchana)
Aaa, no to chyba, że tak. W takim razie podwieziesz mnie do kosmetyczki?
NOVAK
Żebyś założyła sobie akryle? Nigdy!
JELENA
Dobra, powiem mamie, co ostatnio zrobiłeś.
NOVAK
Szantażystka!
JELENA
Nadalowi też powiem, że nabijasz się z jego galotów. Także rób, co ci mówię!
NOVAK
No dobra, niech ci będzie.
Odkłada słuchawkę, wzdycha.
SCENA III
Znajdujemy się na wyłożonym kostką brukową podjeździe przed domem. Novak szuka kluczyków w kieszeni, gdy odzywa się melodyjka "To jest Nole, wszyscy go kochają" - dość narcystyczny dzwonek tenisisty. Serb spogląda na wyświetlacz. Dzwoni trener.
NOVAK
Do stu przebrzydłych Tsongów, Federerów i Nadalów! Jeszcze Mariana mi brakuje.
MARIAN
Ćwoku?
NOVAK
(z oburzeniem)
Wypraszam sobie!
MARIAN
Ty jeszcze masz czelność się oburzać? Powinieneś od kwadransa na treningu zap...
NOVAK
(kojącym, uspokajającym tonem)
Wolnego, Maniuś, wolnego... Odpręż się, napij herbatki malinowej, idź na sesję masażu tajskiego czy cuś...
MARIAN
(ze złością)
Jak ja ci zrobię masaż tajski to się nie pozbierasz! Na trening i to już!
NOVAK
E. Nie ucieknie. Czekaj, stary, jeszcze Jelenę do kosmetyczki zawiozę.
Marian soczyście klnie, co bardzo śmieszy Novaka. Rechocząc perfidnie, Serb kończy rozmowę.
SCENA IV
Novak, pogwizdując, stoi z rękoma w kieszeniach przed gabinetem najlepszej kosmetyczki w Belgradzie. Wychodzi stamtąd Jelena Ristić, promieniejąca szczęściem.
JELENA
(z dumą)
Spójrz na akryle!
Novak łaskawie rzuca okiem, po czym odwraca wzrok
JELENA
Nawet się nie przyjrzałeś.
NOVAK
Skarbie, cudne. Wyglądasz jak Natasa Bekvalac.
JELENA
To źle? Po photoshopie nawet Bekvalac jest ładna.
NOVAK
(tragicznym tonem)
Masz rację! A teraz odpowiem ci na pytanie: otóż, to źle! Co więcej, okropnie, dołująco! Wyobraź sobie, że gazety swatały mnie z tym plastikiem, czym obraziły mój jakże wyrafinowany gust. Barbie obmacywała mnie na sesji i dali mi tam za ciasne gatki. Na dodatek mama powiedziała, że przywali mi patelnią, jeśli zobaczy mnie z tym czymś gdziekolwiek. Gdzie moja chusteczka?!
JELENA
(zaskoczona, wyjmuje z kopertówki chusteczkę i podaje Novakowi)
To tekst Marko...
NOVAK
Co z tego? To mój rodzony brat.
JELENA
(nadal zaskoczona)
On jest synem listonosza przecież...
NOVAK
Aaa, no tak. Zapomniałem.
Chwila nostalgicznego milczenia. Novak rozmyśla nad nieodgadnionym urokiem serbskich listonoszy
JELENA
Kupisz mi seksowne stringi ze sznureczkiem z cyrkonii?
Novak najwidoczniej krztusi się własną śliną z wrażenia
JELENA
No co? W woman magazine reklamują.
NOVAK
W takim razie mogę wyciąć je z tej gazety - taniej wyjdzie.
JELENA
(z wyrzutem)
Burak! Czy ty kiedykolwiek powiesz mi coś miłego?
NOVAK
(bez zastanowienia)
Pachniesz kocimiętką!
JELENA
Czym?
NOVAK
(głosem kościelnego lektora)
Kocimiętka - roślina z rodziny jasnotowatych. Rodzaj obejmuje około dwieście pięćdziesiąt gatunków...
JELENA
Ja się na tym nie znam. Jak to pachnie?
NOVAK
Pojęcia nie mam, ale ponoć dobrze działa na koty w wieku rozrodczym...
JELENA
Zastanawiam się czasem, czy ty masz aby na pewno dobrze w głowie.
Obrażona, odchodzi.
NOVAK
Oto jasna cholera bierze mnie... Kobiety są durne.
SCENA V
Miejsce akcji: kompleks tenisowy w Belgradzie. Szatnia. Wokół walają się wszelkiego rodzaju torby i stroje sportowe. Ana zaplata włosy przed lustrem, Nenad wiąże buty, Janko wpatruje się tępo w podłogę.
ANA
(nuci)
Ach, co tam żona, ona twych szynszyli tylko chce, a ja szalona, szalona i to w miłości liczy się...
NENAD
Nie tak dosłownie!
ANA
(z politowaniem)
A kto powiedział, że o tobie śpiewam, pajacu?
NENAD
(ulegając muzycznemu nastrojowi)
Bo we mnie jest seks...
JANKO
Otaczają mnie kretyni...
Zapada krępująca cisza. Przerywa ją Novak, wkraczając do szatni z gracją niedźwiedzia. Rzuca swoją torbę prosto w Tipsarevicia.
NOVAK
Ave!
NENAD, ANA, JANKO
Cześć!
NOVAK
Co was tak przytkało? Masz cudowny głosik, Niedźwiadku.
Janko dostaje nagłego napadu śmiechu: tarza się po podłodze, krztusząc się gumą do żucia. Z pomocą Nenada wypluwa ją i wraca do pozycji siedzącej.
ANA
Phi! To ja jestem najbardziej medialna. No i jestem królową Paryża!
W szatni pojawia się dziwne zjawisko: umalowane nieprzyzwoicie mocno, ubrane ekstrawagancko i z profesjonalnym balejażem na włosach. Nieoczekiwanie przemawia.
ZJAWISKO
Królowa? Ktoś mnie wołał?
Nie otrzymuje odpowiedzi, bowiem wszyscy przyglądają się mu z opadniętymi szczękami.
NOVAK
Cześć, Dżej Dżej!
ANA, NENAD, JANKO
(z najwyższym zdumieniem)
To jest Jelena?!
DŻEJ DŻEJ
A kto ma być, hehe... Jak mnie poznałeś?
NOVAK
Proste - twoja twarz.
DŻEJ DŻEJ
(z godnością)
Ach, tak. A Mladjan powiedział mi, że makijaż całkiem odmienia kobietę.
JANKO, NENAD, NOVAK
Mladjan to ciapa. Ciebie NIC nie odmienia.
Tenisiści rozchodzą się w kierunku kortów. Chłopcy znacznie szybciej, bo grozi im cios jedną z torebek Dżej Dżeja.
SCENA VI
Po treningu Novak udaje się do domu. Jest zdziwiony - w mieszkaniu cisza, ciemno. Światło pali się tylko w kuchni.
NOVAK
Cześć!
MAMA
Novak, to ty? Ktoś zostawił ci wiadomość na sekretarce. Nie, nie wiem od kogo i co ten ktoś chce... Nie zrozumiałam.
Novak podnosi słuchawkę telefonu. Słyszy Tajemniczy Głos, mówiący łamaną angielszczyzną
TAJEMNICZY GŁOS
Buenas tardes... Ktoś dziś powiedział Rafie, że Novak nabijać się z jego włazidupek. Bardzo to nieładnie z Novaka strony. Novak się nie zna: włazidupki są hot i girls je lubią. Serb na pewno zazdrościć Rafie, że girls go kochają. Rafa być oburzony! Dlatego dzwonić. Chcieć przypomnieć Serbowi, że skopać mu już tyłek w Monte Carlo i w Rzymie. Chętnie zrobić to w Madrycie i Paryżu. Pozdrawiać ozięble. Buenas noches.
Zły jak osa Serb idzie do kuchni. Zastaje tam tylko mamę. Kobieta klęczy na podłodze z miotełką i szufelką w ręku. Zalegające płytki skorupy okazują się szczątkami naczyń: od ulubionego kubka Novaka po półmiski.
NOVAK
Wiesz, mamusiu, moja dziewczyna mnie frustruje.
MAMA
Nie podnoś tego!
NOVAK
Ajć... Boli...
MAMA
Mówiłam, żebyś nie podnosił tych odłamków.
NOVAK
Właściwie to co tutaj się stało? Trzęsienie ziemi? Huragan znad Gór Dynarskich?
MAMA
E, nie. Ojciec wytłukł połowę naszej zastawy stołowej.
NOVAK
Kurczę... Jeszcze jesteś cała?! Półmiski latały, jak widzę.
MAMA
To się nazywa dobry unik, skarbie.
NOVAK
Wszystko co najlepsze zawsze mnie omija. Jak było?
MAMA
Tym razem tak sobie. Tata jest lekko ogłuszony.
NOVAK
(z przerażeniem)
Tylko nie mów, że użyłaś patelni...
MAMA
Chyba przesadziłam z siłą... Albo to wina teflonu. Zużył się, czy co?
NOVAK
Tyle razy ci mówiłem, że ważna jest technika!
MAMA
Moją idolką jest Serena Williams.
NOVAK
(z rozpaczą)
Koniec świata, moja kochana mamusia wzoruje się na Serenie Williams. Jestem oficjalnie zdołowany, prawie jak Marko. Wobec tego ogłaszam strajk i idę spać, aby zakończyć ten, obiektywnie mówiąc, do kitu dzionek. Dobranoc państwu!