22-09-2011, 13:13
Nie jestem poetką z pretensjami - przyszło, napisało się, puszczam w Sieć, bo nie wiem, czy ma to-to jakąś wartość.
Kadia
Kadia wciąż jest małą dziewczynką
w szeleście tiulu i maminych perfumach
historia szeptem wieszczy koniec dzieciństwa
Kadia wciąż nie rozumie
że słowa nie są już miękkie jak futra matki
zmieniają się w zwierzęta
gotowe rozszarpać gardło dziecka
Kadia jeszcze nie wie
że tam, za horyzontami
nie będzie baletu ani gry na pianinie
lecz stukot kół, i strach, i śmierć w ciemności
Kadia to imię dziewczynki
Leokadia przepadła na zawsze
Kadia
Kadia wciąż jest małą dziewczynką
w szeleście tiulu i maminych perfumach
historia szeptem wieszczy koniec dzieciństwa
Kadia wciąż nie rozumie
że słowa nie są już miękkie jak futra matki
zmieniają się w zwierzęta
gotowe rozszarpać gardło dziecka
Kadia jeszcze nie wie
że tam, za horyzontami
nie będzie baletu ani gry na pianinie
lecz stukot kół, i strach, i śmierć w ciemności
Kadia to imię dziewczynki
Leokadia przepadła na zawsze