To nie jest wytłumaczenie Samaelitka, skoro twój polonista zaprzecza niech odpowie, bo poradnie językowe mi tego w tym momencie nie pisały tylko, Ty.
Jeśli ktoś czemuś zaprzecza niech wyjaśni, dlaczego powinno być tak, a nie inaczej. W innym wypadku nie ma sensu pisać "nie"
Cedalia, mój polonista zrobił mi uprzejmość wyrażając opinię i jednocześnie odpowiadając na pytanie Taruma Chromego, bez wdawania się z Tobą w dyskusję. Nie będę zajętego człowieka męczyć, powtarzam: jeśli interesuje Cię to zagadnienie, to z pewnością znajdziesz dysponującą czasem i chęcią ludzi, którzy z Tobą porozmawiają na temat przecinków.
Naprawdę, dziewczyno, Ty to potrafisz zniechęcić człowieka do dyskusji z Tobą...
Samaelitka, wciąż uciekasz od tematu, nie żądam, aby twój polonista wchodzi ze mną w dyskusję, bo z logicznego punktu widzenia jest to niemożliwe, gdyż ty jesteś łącznikiem. Co najwyżej, więc mogłabym dyskutować z Tobą.
To nie jest męczenie jak wie, że tak nie powinno być w dwóch/trzech zdaniach udowodni dlaczego.
Powtarzam, pisać "nie" i koniec to żadna odpowiedź, ważne jest uzasadnienie. Gdy się coś zaczyna to się, to kończy.
Nie musisz ze mną dyskutować i się zniechęcać. Nie każę Ci.
Są zasady, które rządzą interpunkcją, moim zdaniem, i powinno się ich trzymać, Cedalio. Z tego, co zauważyłam Ty masz tendencję do działania "po swojemu". Proszę bardzo, droga wolna. Aczkolwiek na maturze nie policzą Ci tego jako inwencję twórczą.
Jedna z tych zasad brzmi iż prawidłowym jest stawiać przecinek jeśli chce się zaznaczyć wydźwięk pewnych słów. W tym zdaniu końcówka jest najważniejsza i uważam, że można ją "zaznaczyć" przecinkiem.
A i właśnie są zasady, a co za tym idzie muszą być oparte na konkretnym wyjaśnieniu, dlaczego.
Skoro polonista zaprzeczył, niech udowodni dlaczego jest tak, jak rzecze.
"brzmi, iż"
A ja uważam, że jeśli wstawisz przecinek w miejscu, w którym chcesz, będzie on nie tylko wyglądał śmiesznie i nieestetycznie, ale dodatkowo utrudni czytanie zdania.
To nie jest warunek poparty naukowo, a twoje odczucie.
Ja bym w ogóle wywaliła "i" bo jest niepotrzebne, a przecinek owszem, przed "jakich".
Dużo lepiej brzmiało by to zdanie w ten sposób:
"Była to jedna z wielu starych kamienic, na które nikt nie zwraca zwykle uwagi"
Cedalia, w moim odczuciu przecinek po "które" jest błędem interpunkcyjnym.
Sprawdziłam i z zaskoczeniem muszę przyznać, że przecinki są - dwa!
Przed "na które", tak jak pisałam
oraz przed "i", ponieważ tekst "i na które nikt nie zwraca zwykle uwagi" ma charakter dopowiedzenia (wynikają z treści pierwszej części zdania).
(Słownik interpunkcyjny PWN pod redakcją Aliny Gałązki)
Weź napisz poprawnie to zdanie w takim razie, bo nie tak napisałaś, że nie mogę sobie tego wyobrazić xD
"Była to jedna z tych starych kamienic, jakich dużo, i na które nikt nie zwraca zwykle uwagi"
A, czyli i ja miałam racje na początku
No i gites.
Trochę jestem zaskoczony długością odpisów, ale dziękuje za tak konsekwentnie przeprowadzoną, długą dyskusje na ten temat mojego zdania
A słownik interpunkcyjny PWN pod redakcją Aliny Gałązki zostawię sobie jako rzecz do przejrzenia
(20-09-2011, 00:00)Tarum Chromy napisał(a): [ -> ]Mam pytanie ze zdaniem - gdzie tu jest przecinek? I czy on w ogóle tu jest?
"Była to jedna z tych starych kamienic jakich dużo i na które nikt nie zwraca zwykle uwagi".
"Była to jedna z tych starych kamienic, jakich dużo i na które nikt nie zwraca uwagi." to poprawny zapis. Wariant zaproponowany przez przemądrzałą Cedalię jest na 100% niepoprawny językowo, a to dlatego, że mimo zacytowanej zasady, są pewne inne zasady, które są w stosunku do owej nadrzędne i uparte powtarzanie "udowodnij mi" niczego tutaj nie zmieni. Nie zamierzam się jednak wykłócać, bo nie chcę mieć guza na czole. Od bicia głową w mur.
Cedalio, polecono mi w swoim czasie książeczkę, którą i ja polecę Tobie:
Ewa i Feliks Przyłubscy, "Gdzie postawić przecinek? napisał(a):Nie wolno kierować się intuicyjnie tylko wyczuwalną potrzebą pauzy. Kto przecinki stawia "na wyczucie", stawia je zazwyczaj źle
A więc choćby Ci się wydawało, że przed "nikt" robisz pauzę, gramatycznie nie ma tam żadnego, ale to żadnego powodu, by postawić przecinek. Tak szczerze powiedziawszy, to i pauzy tam nie powinno się robić przy czytaniu na głos.
A wracając do zdania:
Cytat:Była to jedna z tych starych kamienic jakich dużo i na które nikt nie zwraca zwykle uwagi.
Polecam zajrzeć -->
tutaj.
Jak na moje, to przed "jakich" nie powinno być żadnego przecinka, bo mamy tu sytuację z drugiego pakietu przykładów.
Następnie można zajrzeć -->
tu.
Powinno to rozwiać wątpliwości co do przecinka po "dużo".
Jeśli więc miałbym trzymać się zasad, powiedziałbym, że w tym zdaniu nie potrzeba dokładnie żadnego przecinka. I tak mówię, bo nie bardzo mam z czym dyskutować, skoro tak mi mówi słownik PWN. Choć jestem otwarty na przyjęcie lepiej pasującej zasady odnośnie przecinka przed "jakich", jeśli takową ktoś znajdzie.
A no dokładnie Nae Mair. W tym przypadku jakikolwiek przecinek jest zbędny.