Via Appia - Forum

Pełna wersja: Narkotyczna miłość[P]
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Moje uczucie tego wieczoru, proste....


Jak ciemno, głucho i niebezpiecznie. Z za szarej chmury wychodzi smutny księżyc, by ukazać Twoją twarz. Nagle robi się tak cicho i cichutko. Czy słyszysz? To księżyc płacze nad nami, dwoma rożnymi światami.Oh jesteś taki blady, taki blady. Czy to już koniec? Mój Boże, zbliżasz się do mnie i mój Boże, jak świetnie całujesz! Czy to Ty, ach, drżysz tak bardzo. Twoje blond włosy łaskoczą...
Ach jak pięknie i wyjątkowo. Słysze świerszczy cykanie i czuje oddanie, Kocham Cię. O Ecstasy....

Konto usunięte

(18-09-2011, 18:10)Piramida88 napisał(a): [ -> ]Jak ciemno, głucho i niebezpiecznie. Z za [łącznie] szarej chmury wychodzi smutny księżyc, by ukazać Twoją twarz. Nagle robi się tak cicho i cichutko [po co dwa razy powtarzać?]. Czy słyszysz? To księżyc [powtórzenie - podkreślone]płacze nad nami, dwoma rożnymi światami.Oh [ch] jesteś taki blady, taki blady [głupota to powtarzać]. Czy to już koniec? Mój Boże, zbliżasz się do mnie i mój Boże o co chodzi z tymi powtórzeniami? Oo' , jak świetnie całujesz! Czy to Ty, ach, drżysz tak bardzo. Twoje blond włosy łaskoczą...
Ach jak pięknie i wyjątkowo. Słysze świerszczy cykanie i czuje oddanie,[nawet nie czuję jak rymuję] Kocham Cię. O Ecstasy....[też uwielbiam dragi. Ale to nie zmienia faktu, że wielokropek to tylko trzy kropki]



Lipa z miodem. Niezgrabnie, nieładnie, nieciekawie. Mnie się nie spodobało ani trochę. Tym bardziej, że bohaterka całuje się z bogiem. I mam nadzieję, że z Jezusem, bo z jego ojcem to... No ja lubię fantasy, ale wiesz, bez przesady.
Jakiś zlepek zdań. Dziwna, niezrozumiała podnieta... ee... czymś? O i ecstasy na koniec (ale czemu z dużej literki?), To wiele tłumaczy. Nie, w zasadzie wszystko.
Przykro mi, ale jestem na nie.
Pozdrawiam
B.
to po prostu płynęło z serca, jak tam wolisz, ja cie nie zmuszam
Zdaje mi się, że komentarze są ciekawsze od samego tekstu Smile Brawo Duśka xD
przynajmniej tyleBig Grin

Konto usunięte

Dzięki, Szaden Tongue
Może gdybyś napisała nie miniaturę płynącą z serca, a odpowiednio rozwinięte opowiadanie płynące prosto z serca to bym to kupiła - uwielbiam opisy stanów emocjonalnych. A tak to wyszła lipa z miodem, jak powiedziała Duśka. Kilka zdań, które wydają się nie być ze sobą powiązane.
W zasadzie, wypiłam dwa drinki i nie przemyślałam, miałam ciężko, a chciałam to z siebie wyrzucić i masz Undecided
W takim razie mogłaś wyrzucić to na kartkę i odłożyć - może potem urodziłoby się coś lepszego? Nie każdy tekst trzeba od razu pakować w eter.
Wiem, Pani Rickman rozumie
Tak, lipa z miodek dobrze powiedziane. Po prostu nie wiem, czy wiesz, ale nawet prawdziwi artyści myślą nad swoimi pracami.
Nienawidzę, gdy jakieś pannice ( i tu kompletnie abstrahuję od Ciebie tylko piszę dla potomnych) twierdzą '' A ja przecież nie będę tego poprawiać, to płynie z mojego serca..''

Pozdrawiam. Ćwicz i czytaj.
(23-09-2011, 20:42)Insomnia napisał(a): [ -> ]Tak, lipa z miodek dobrze powiedziane. Po prostu nie wiem, czy wiesz, ale nawet prawdziwi artyści myślą nad swoimi pracami.
Nienawidzę, gdy jakieś pannice ( i tu kompletnie abstrahuję od Ciebie tylko piszę dla potomnych) twierdzą '' A ja przecież nie będę tego poprawiać, to płynie z mojego serca..''

Pozdrawiam. Ćwicz i czytaj.

Dziękuję, nie wszystko się udaje, życie....
Cytat:Dziękuję, nie wszystko się udaje, życie....

Jak już się nie udało, to warto, by wyciągnąć wnioski, a nie mówić: "Trudno, może następnym razem mi się poszczęści", a tak to na razie wygląda.

Co do samego tekstu to nie powiem nic odkrywczego. Mógłbym tylko powtórzyć za wszystkimi. Zdecydowanie mi się nie spodobało, bo ani to ładnie napisane, ani... nie będę już wyliczał, bo nie ma to sensu. Po prostu, mam nadzieję, że inne Twoje teksty będą lepsze.
Ok, dziękuje huh, cóż, a księżyc dalej płacze.???