12-09-2011, 04:56
odszukałem cię pod łóżkiem
nie pamiętam już jak długo
cię nie kochałem
tak mocno jak zaciśnięta pościel
w strumieniach guzików i puchu
rozpamiętywałem smak łez
nieznane minuty krzyczały
żebym wreszcie wyszedł
ale ty nie mogłaś wiedzieć
jak zachować ostatni oddech
spośród powywlekanych kaszlnięć
zdałem się słyszeć zostań
nie pamiętam już jak długo
cię nie kochałem
tak mocno jak zaciśnięta pościel
w strumieniach guzików i puchu
rozpamiętywałem smak łez
nieznane minuty krzyczały
żebym wreszcie wyszedł
ale ty nie mogłaś wiedzieć
jak zachować ostatni oddech
spośród powywlekanych kaszlnięć
zdałem się słyszeć zostań