Via Appia - Forum

Trzy.

Trzy tysiące kaczek
na jeziorze płynie.
Trzy tysiące okruszków
pływa razem z nimi.
Trzy tysiące ludzi
dławi się żartami.
Trzy tysiące myśli
dławi razem z nimi.

Dwa.

Dwa razy widziałem pocałunek
jednej pary zakochanych.
Dwa razy słyszałem kocham
choć dopiero był poranek.
Dwa razy mówiła mu
och, kochanie, ja też.
Dwa razy czytałem z ruchu warg
jak kłamała mu słodko.

Jeden.

A ja byłem jeden
pośród kaczek i pocałunków.
A ja byłem jeden
na całym bożym świecie.
A ja byłem jeden
sam, ale z głową na karku.
A ja byłem jeden
co się przejął tobą.

Trzy, dwa, jeden...
Oddech i zgon.

Kolejna łza opadła na chodnik.


Ostrzeżenie słowne. Kolory w postach mogą być używane tylko przez członków ekipy. Odsyłam do regulaminu.//F.

Cytat:Oddech i zgon.

"i" imho do wywalenia, "zgon" nieco mnie rozbawił.
Miałeś pomysł na ten tekst i całkiem zgrabnie to ująłeś. Czyta się nieźle, wszystko jest dobrze zobrazowane i wręcz staje przed oczami. Mnie nieco drażni interpunkcja, sugerowałabym usunąć przynajmniej częściowo, i czemu te, hmm, nazwijmy to "śródtytuły" są powiększoną czcionką? To znaczy, rozumiem dlaczego, ale tego rodzaju wyróżnianie moim zdaniem nie jest potrzebne - i te pogrubienia - niechże czytelnik sam się zorientuje, co czyta (;
Końcówka nie bardzo przypadła mi do gustu. Przede wszystkim przez ten zacytowany już przeze mnie fragment, no i na końcu tak wprost wykładasz, o co chodziło - w większości tekstów tego nie lubię.
Ogółem średnio, nad końcówką jeszcze bym się zastanowiła, ale podoba mi się konsekwencja i sposób obrazowania, budowa i słownictwo wydają się odpowiednie.
OK.