Via Appia - Forum

Pełna wersja: ELECTRO-INDUSTRIAL CYBERNETIC PSYCHO-LIFE
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
ELECTRO-INDUSTRIAL CYBERNETIC PSYCHO-LIFE


NEON X-RAYS
Skóra - czuj - rozjarzona błękitnym skalpelem
neonu
Pot - czuj - spływa liniami magnetycznymi
pod napięciem
Wargi - czuj - owinięte zimną, odblaskową folią
oddechu.

VENOM TOXICATE
toksyczny - czuj - jęk wypełnia powietrze
jadem
zielone - czuj - oczy lśnią pożądaniem
materii
wirus - czuj - zatruwa ślinę i krew
pulsujące.

RED-LIGHT CHAMBER
duszna - czuj - komnata w czerwieni
reflektorów
gorąco - czuj - pobladłych kończyn
w smarze
delirium - czuj - wkraczając w głębokości
Panie.

GOTH-FETISHED FUCK-DOLL
Czar - czuj - owiniętej w czerń lateksu
lalki
Ból - czuj - po twarzy, po ciele
za mocno
muzyka - czuj - sadomasochistycznych
ukąszeń.
Kojarzy mi się z kwaśnymi tekstami Jima Morrisona. Jest niezły, aczkolwiek nieco przegadany. Np:

Skóra - czuj - rozjarzona skalpelem neonu - w zupełności by wystarczyło. RozjaRZony, poza tym Wink
Dzięki za komentarz: D
Morissona, wiadomo, lubię i bardzo mi pochlebia jakiekolwiek zauważenie podobieństwa; )
Chociaż inspirowane (jak wskazuje tytuł) muzyką trochę nowszą.
Błąd poprawiony, nad skalpelem się zastanowię (chodzi o to, żeby wers był dostatecznie długi)


EDIT: Zamieniłem stalowy na błękitny i - pchany koniecznością - dodałem kolor do ostatniej strofy,

Dzięki za uwagi, A; )
pierwsza zwrotka działa na zmysły.
Cytat:Wargi - czuj - owinięte zimną, odblaskową folią
oddechu.
bardzo dobre

wtrącenia "czuj" prawie nigdzie nie zaburzają gramatyki zdania, prawie, ponieważ popatrz:
Cytat:Ból - czuj - po twarzy, po ciele
za mocno
jest to chyba jedyny wers, w którym to "czuj" jest brane jakby "pod uwagę" w zdaniu

skóra, pot, wargi, czar, ból - jedyne słowa pisane wielkimi literami. czemu akurat te? stawiasz kropkę tylko po końcu zwrotki, więc wydaje się, że powinny mieć jakieś znaczenie - "czar" jakoś nie pasuje więc do klimatu industrialu

porywasz się z motyką na słońce próbując polskim, swojsko-wiejskim językiem opowiadać o stylu tak różnym od kraciastych koszul wkładanych w spodnie na niedzielną mszę

sukcesów życzę