Via Appia - Forum

Pełna wersja: Nie mogę przestać pić
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Mam taki dyżurny sen
słońce ptaki ocean
a na linii horyzontu sunie
przepiękny żaglowiec

Kiedy zaczynam czuć się błogo
na mostku frachtowca
pojawia się brodaty bosman
i mówi

Jestem marynarzem
pokrytym wieczną rdzą

zatopioną flotyllą

która spoczywa
na dnie

Potem patrzy na mnie takim wzrokiem
jakbym mu zabił matkę i znika

nie jestem odporny na jego słowa
wystarczy że się przebudzę
i od razu zaczynam pić
A widzisz, Szachu? A mówisz, że pić trzeba. Smile
Wiersz dobry sam w sobie, choć gdzieś tam bym coś tam poprawiła, ale to raczej kwestia gustu.

Konto usunięte

I mnie się podoba. Trochę dziwiło mnie rozbicie, ale w sumie nie przeszkadza mi to jakoś bardzo.
Fanta, Duśka,


dzięki za komentarze.



Fanta, należy pić, ale pić trzeba umić.

Duśka, bo w tym wierszu są dwa wiersze.



Pozdrawiam.
Niezły wiersz. Podoba mi się podejście do tematu. Żadnych pierdół o kolejnych kieliszkach, tylko marynarz, tonący statek, delikatne porównania i ostatnia linijka.
Wink
Szaden,


dzięki za komentarz.



Pozdrawiam.
Do "znika" jest rewelacyjnie - dobór słów jest doskonały, co buduje klimat. Jest także obrazowo, czytając miałem w głowie ten sen. Super. Niestety ostatnia strofa trochę mi tu nie pasuje... Jest dobra, ale w zestawieniu ze śwetną resztą utworu to jakoś za mało. Lecz ogółem jestem zdecydowanie za.

4,5/5
Nebraska,



dzięki za komentarz.



Pozdrawiam.