Via Appia - Forum

Pełna wersja: Młócenie słomy,deptanie kapusty, robota głupiego
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.

Państwo jest dla narodu, a nie odwrotnie!

Teoretycznie można powiedzieć, że jest to prawda znana od lat. Prawda podstawowa i niemal banalna. Lecz być może prawda to znana i banalna jest w krajach niedorozwiniętych i potłuczonych, bo demokratycznych od lat.

U nas nie ma to tamto: naród jest dla państwa i kropka. Buntujemy się, wmawiamy sobie, że nie myślimy w ten sposób, ale fakty wskazują, że prawda jest inna, niż chcemy, by była.

Bo prawda jest inna, niż nasza mentalność, nasze niewolnicze usposobienie. Od prawie dwustu lat, z niewielką przerwą na dwudziestoletnią niepodległość, szarpano naszym krajem na różne strony, tarmoszono wzdłuż, wspak i w poprzek. W tak zwanym międzyczasie, przeżyliśmy zabory i dwie okupacje. Pod pozorem wolności, różne patriotyczne chorągiewki sprawowały nad nami władzę i dzierżyły w złodziejskich rękach nasz kaprawy los.

A myśmy się z tym godzili. Gdyż przez pokolenia, odwykliśmy od poczucia narodowej godności.

PS.

jesteśmy krajem biednym i na wiele rzeczy nas NIE STAĆ (między innymi nie stać nas na prawidłowo funkcjonujący rozum).

PS.2

gdybym zaczął ględzić na samograjowy temat: KTO za to odpowiada, byłoby to młócenie słomy,deptanie kapusty, robota głupiego, a zwłaszcza nie zmieniłoby faktu, że sami skazujemy się na wasalstwo, bo nie potrafimy żyć bez bata.
Powiem ci, że to raczej nie pasuje do publicystyki, raczej jako temat do polemiki w kawiarence. Masz za mało faktów, a za dużo ogólników.

Ocena:

1/10
siloe

tu masz odpowiedź na "mało faktów": gdybym zaczął ględzić na samograjowy temat: KTO za to odpowiada, byłoby to młócenie słomy,deptanie kapusty, robota głupiego, a zwłaszcza nie zmieniłoby faktu, że sami skazujemy się na wasalstwo, bo nie potrafimy żyć bez bata.
Dobrze, rozumiem. Ale jeśli miał to być tekst publicystyczny to powinien być nieco dłuższy. Jak na przykład tekst irask2 "Wyścig zaproszeń". Bo ten wygląda bardziej jak wpis do jakiegoś komentarza. I nie mam tu zamiaru cię obrażać czy coś w tym stylu. Po prostu uznałam, że jest za krótki, powinieneś wbić kilka argumentów, dowodów na potwierdzenie swoich tez. Bo z tym kojarzy mi się tekst publicystyczny.
Sądzę, iż to niezły text.
W lapidarnej, oszczędnej formie ukazuje ważne zjawisko - pewne narodowe zboczenie, potrzebę posiadania nad sobą silniejszego.
To groźne, ale niestety prawdziwe.
Bo Polacy tylko wtedy się jednoczą i są siłą, kiedy jest tragedia narodowa, albo kiedy się czegoś boją (wojna, kataklizmy).
I łatwo ulegają wewnętrznej manipulacji - populizmowi i wszelakim "mądrym głowom", które co jakiś czas przejmują stery.
Pointa tego utworu celna - taka prawda boli, ale pomimo to pozostaje nią.