Via Appia - Forum

Pełna wersja: Jestem z tobą...
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Jestem z tobą...

Jestem z tobą z każdym tchnieniem,
jestem z tobą jak myśl świetlna,
choć nas dzielą mil kamienie,
przeliczane w kilometrach...

Jestem z tobą w brzasku ranka
gdy przecierasz oczy senne,
gdy cię budzi twa wybranka,
jak słoneczko wskroś promienne.

Wtedy tulę cię, to pewne,
pieszczę czoło twe, swą skronią.
Cień ulotnej duszy zwiewnej,
delikatną kuszę bronią.

Jestem z tobą przy śniadanku,
gdy radośnie wdychasz z rana,
(pijąc kawę ze śmietanką),
na balkonie woń pomarańcz.

Jestem z tobą w pracy, w domu,
gdy pouczasz, radzisz, badasz...
Gdy ci echo telefonów
głuchą ciszą odpowiada.

Kiedy hallo, hallo wołasz,
ciszą w tubie rozzłoszczony,
nie wiesz tego miły zgoła,
że ja jestem z tamtej strony.

Ciszą gadam, ciszą śpiewam,
cisza pachnie cytrusami...
Ciszę w maskę przyodziewam,
nie zagłuszam jej słowami.

Kiedy wiatr twe srebrne skronie
muśnie lekko w gry potrzebie,
uwierz miły, to me dłonie,
moje usta, pieszczą ciebie.

Kiedyś smutny lub zmęczony,
gdy cię trwoży życia bieda,
kiedyś zły i rozdrażniony,
daję, czego ONA nie da...

Daję mojej duszy cząstkę,
co miłością tchnie daremną.
Weź ją sobie na pamiątkę,
a najlepiej weź wraz ze mną...
Szkoda, że gramatyka kuleje tak strasznie, bo mogłoby być całkiem fajnie, jak na tekst tej kategorii.
Cytat:mil kamienie,
przeliczane w kilometrach...
mile kamieni? bo w tej formie, w jakiej jest, to nie ma za bardzo sensu. Ostatni wers tej zwrotki istnieje tylko dla rymu, czyli jak dla mnie niepotrzebny.
Cytat:balkonie woń pomarańcz
pomarańczy, raczej, chyba, że nie chodzi o owoce, ale o kolor, ale też jest wtedy niepoprawnie. Wiem, że wtedy straci rytm, ale osobiście wolę poprawnie i nierytmicznie, bo rytmicznie i niepoprawnie to takie pójście na łatwiznę.
Cytat:daję to, co ONA nie da...
"czego ona nie da". Uczepię się też wielokropków, niczego nie przydają. Tu nie ma niedopowiedzień.

Nie rozumiem, dlaczego pogrubioną czcionką, no ale skoro tak...
Następnym razem sugeruję nie iść na łatwiznę ;P
(17-08-2011, 07:17)księżniczka napisał(a): [ -> ]Szkoda, że gramatyka kuleje tak strasznie, bo mogłoby być całkiem fajnie, jak na tekst tej kategorii.
Cytat:mil kamienie,
przeliczane w kilometrach...
mile kamieni? bo w tej formie, w jakiej jest, to nie ma za bardzo sensu. Ostatni wers tej zwrotki istnieje tylko dla rymu, czyli jak dla mnie niepotrzebny.
Cytat:balkonie woń pomarańcz
pomarańczy, raczej, chyba, że nie chodzi o owoce, ale o kolor, ale też jest wtedy niepoprawnie. Wiem, że wtedy straci rytm, ale osobiście wolę poprawnie i nierytmicznie, bo rytmicznie i niepoprawnie to takie pójście na łatwiznę.
Cytat:daję to, co ONA nie da...
"czego ona nie da". Uczepię się też wielokropków, niczego nie przydają. Tu nie ma niedopowiedzień.

Nie rozumiem, dlaczego pogrubioną czcionką, no ale skoro tak...
Następnym razem sugeruję nie iść na łatwiznę ;P

Odpowiadam po kolei:
1/ Chodzi o KAMIENIE MILOWE - czy nigdy nie słyszałaś takiego określenia księżniczko?

2/ Jedna jest pomarańcza a na przykład dziesięć jest POMARAŃCZ!!!!!

(Przyganiał kocioł garnkowi...)
Nie znasz słownictwa i gramatyki polskiej Księżniczko. Winno być POMARAŃCZ!

3/ To prawda. Winno być "czego" a nie "co".
Wiersz rymowany rządzi się jednak swoimi prawami. To ośmiozgłoskowiec. Stąd to "co", zamiast "czego"(wtedy ten wers byłby dziewięciozgłoskowcem). Wiersze bardzo często zawierają neologizmy i nic w tym złego.

4/ To już szczyt bezczelności. Szanownej Księżniczce nawet nie podoba się pogrubiona czcionka i TRZY KROPKI?



Uwaga
Uprzejmie proszę o konstruktywną krytykę a nie o wydumaną i wyssaną z palca.
Jeśli w dalszym ciągu krytyka na tym forum będzie tak niekonstruktywna, nieprofesjonalna i złośliwa, będę zmuszona zlikwidować tutaj moje konto wraz z wierszami.


Mimo wszystko pozdrawiam
Moja droga, jedyną przesadnie dumną osobą jesteś tutaj Ty. Nie kto inny, tylko Ty. Wnioskuję po tym, jak zwracasz się do Księżniczki. Czy według Ciebie konstruktywna krytyka to pochlebcze słowa? Nie groź nikomu usunięciem wierszy i konta, to wręcz żałosne, bo nikt się nie skarży na rzekomą NIEPROFESJONALNOŚĆ. Radziłabym nie nosić głowy zbyt wysoko. Duma jeszcze nikogo nie wyniosła na wyżyny, wręcz przeciwnie.
A, że jesteśmy kulturalnymi ludźmi to radziłabym podziękować Księżniczce za poświęcony czas, a nie rzucać się jak menda w gaciach.

Co do wiersza:
Lekkie, ale mi się nie podoba. Dosyć banalne. Jak miliony prostych, sympatycznych i nijakich wierszy o miłości.
Co do reszty - zgadzam się z Księżniczką.
Odpowiadam nie po kolei:
1) Pomarańcz to kolor. Owoc to pomarańcza. Odmiana z "Wielkiego słownika ortograficzno - fleksyjnego" pod redakcją Jerzego Podrackiego:
pomarańcza, pomarańczach, pomarańcza/-mi, pomarańczą, pomarańcze, pomarańczę, pomarańczo, pomarańczom, pomarańczy.
2) "Co" zamiast "czego" to nie neologizm, a zwyczajny błąd fleksyjny. Neologizmy to słowa stworzone przez autora.
3) Znam określenie "kamienie milowe", i tu również kłania się odmiana - dzielą nas milowe kamienie (jeśli już się uprzeć przy szyku przestawnym), bo złożenie "mil kamienie" oznacza dla mnie ni mniej, ni więcej, tylko kamienie należące do mili - dość abstrakcyjne, ale oczywiście dopuszczalne w poezji, niestety nie to miałaś na myśli. A szkoda, bo na to liczyłam.
4) Napisałam, że nie rozumiem celowości zastosowania takiej czcionki, a nie, że mi się nie podoba czy podoba - nie czytaj więcej, niż jest napisane.

O ile mi wiadomo, nie ma możliwości usunięcia konta i utworów, a jeśli uważasz moje uwagi za niekonstruktywne - chętnie zobaczę twoje, no i oczywiście możesz też zwrócić się do Administracji czy też Moderacji forum.
Pozdrawiam serdecznie.