doskonały w swej stałości
danej dnia drugiego
kruszeje poddany skrajnościom
i na nic siła kamienia
kiedy człowiekiem przez chwilę się staje
Hmmm Noir, Noir, co by Ci powiedzieć...
Eh obiecałam to obiecałam
widzę w nim osobę, którą coś zmieniło, 2 dzień, ale nie taka została stworzona, taka się stała z jakiegoś powodu
mimo wszystko pancerz jaki sobie wytworzyła kruszeje, coś się stało, że osoba się otworzyła
mimo wszystko otworzyła się tylko na chwilę
może tylko dla jednej osoby
może potem znów się zamknęła w sobie
cóż, tak właśnie to widzę...
pozdrawiam,
Kali
Witam,
Całkiem ciekawa interpretacja i dziękuje, że zmusiłaś się do wyskrobania jej ^ ^
również pozdrawiam
Czarnuch
Przeczytałam, ale w sumie mnie nie ruszyło. Chyba taki oziębły dzień. Pisałaś lepsze wiersze. Ten nie jest zły, jest nawet bardzo dobry, ale jakoś nie trafia do mnie tak, jak poprzednie.
Mam inne zdanie. Mnie się podoba, nawet bardzo. Mam wrażenie, że Noir idzie w trochę innym kierunku. Dobry wiersz, bardzo dobry.
Duś- dziękuję za komentarz, no trochę zmieniam tematy żeby w monotonię nie popaść.
Fanto- jak zwykle przesadzasz nie mniej dziękuję
chwilę, literówka
trochę inaczej, niż do tej pory. Mniej nastrojowo, bardziej bezpośrednio.
Oddzieliłabym raczej dwa ostatnie wersy, niż pierwsze, ale to już tylko moje widzimisię.
Wyjątkowo nie będę się czepiać przestawnego, bo bardzo dobrze tutaj brzmi.
Tekst, z którym nie sposób się sprzeczać.
Fanta ma rację, idziesz w nieco innym kierunku, i ciekawa jestem, gdzie dojdziesz.
Pisz dalej.
"wszystko się zmienia, cały świat, płonie wielki ogień i wieje wielki wiatr" - jak śpiewała kiedyś Brygada Kryzys. Twoje wiersze również.
Podoba mi się, jest zimno. OK.
Pozdrawiam.
Księżniczko- literówka poprawiona, coś tam jeszcze napiszę w najbliższym czasie.
Szachu- miło Cię widzieć pod moim tekstem i miło, że się podoba
Ogromnie kojarzy mi się to z cierpieniem. Strasznym, wewnętrznym cierpieniem. Wiersz bardzo mi się podoba, bo mam z nim związane własne przeżycia. Ruszył mną, przywracając na myśl właśnie te moje małe "cierpiątka".
Pozdrawiam
InF
Bardzo dziękuję, że znalazłeś jednak chwilę i wpadłeś.
Cieszę się, że wiersz poruszył
również pozdrawiam
Czarno
Hmm fajny,fajny
Jednak nie podoba mi się tak bardzo jak inne wiersze,trochę zbyt zimny/mało mówiący. Niemniej jest okej.
4/5
Pozdrawiam
X
<wybacz,że nie postarałem się o bardziej twórczą analizę
po 5 h snu jakoś mi się trudno dokładnie rozpisywać>
Mam mieszane uczucia. Z jednej strony podoba mi się ten minimalizm i oszczędny, lecz umiejętny dobór słów; z drugiej jednak w końcówce widziałbym sytuację odwrotną, tzn. człowieka stającego się kamieniem - wtedy wszystko by mi się ułożyło od razu. Może znowu moja interpretacja jest dziwna, nie wiem... W tej wersji wiersz podoba mi się, ale nie bardzo porywa. Więc ocena ciut w dół, za subiektywne odczucia
3,5/5
Xorr dziękuję, ze wpadłeś
mam nadzieje, że wraz z wrześniem wzrośnie ilość Twojego wolnego czasu, paradoks ale oboje wiemy jak jest
Nebrasko, rozumiem subiektywne odczucia i w związku z nimi ocenę. Miło mi, że wpadłeś.
Obiecałam wizytę. Pojawiam się późno, ale jestem
Moim zdaniem prostota i minimalizm działają w tym wypadku na plus. Przesłanie jest jasne, a przez to bardziej dosadne.
Nie zgadzam się z jednym z przedmówców co do końcówki. Moim zdaniem skonstruowanie jej w taki właśnie sposób lepiej uwypukla skrajności.
Pozdrawiam i dziękuję za uwagę.