Via Appia - Forum

Pełna wersja: Kamień
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
doskonały w swej stałości
danej dnia drugiego

kruszeje poddany skrajnościom
i na nic siła kamienia
kiedy człowiekiem przez chwilę się staje
Hmmm Noir, Noir, co by Ci powiedzieć...
Eh obiecałam to obiecałam
widzę w nim osobę, którą coś zmieniło, 2 dzień, ale nie taka została stworzona, taka się stała z jakiegoś powodu

mimo wszystko pancerz jaki sobie wytworzyła kruszeje, coś się stało, że osoba się otworzyła
mimo wszystko otworzyła się tylko na chwilę
może tylko dla jednej osoby
może potem znów się zamknęła w sobie

cóż, tak właśnie to widzę...

pozdrawiam,
Kali
Witam,

Całkiem ciekawa interpretacja i dziękuje, że zmusiłaś się do wyskrobania jej ^ ^

również pozdrawiam
Czarnuch

Konto usunięte

Przeczytałam, ale w sumie mnie nie ruszyło. Chyba taki oziębły dzień. Pisałaś lepsze wiersze. Ten nie jest zły, jest nawet bardzo dobry, ale jakoś nie trafia do mnie tak, jak poprzednie.
Mam inne zdanie. Mnie się podoba, nawet bardzo. Mam wrażenie, że Noir idzie w trochę innym kierunku. Dobry wiersz, bardzo dobry.
Duś- dziękuję za komentarz, no trochę zmieniam tematy żeby w monotonię nie popaść.

Fanto- jak zwykle przesadzasz nie mniej dziękuję Wink

chwilę, literówka

trochę inaczej, niż do tej pory. Mniej nastrojowo, bardziej bezpośrednio.
Oddzieliłabym raczej dwa ostatnie wersy, niż pierwsze, ale to już tylko moje widzimisię.
Wyjątkowo nie będę się czepiać przestawnego, bo bardzo dobrze tutaj brzmi.
Tekst, z którym nie sposób się sprzeczać.
Fanta ma rację, idziesz w nieco innym kierunku, i ciekawa jestem, gdzie dojdziesz.
Pisz dalej.

"wszystko się zmienia, cały świat, płonie wielki ogień i wieje wielki wiatr" - jak śpiewała kiedyś Brygada Kryzys. Twoje wiersze również.

Podoba mi się, jest zimno. OK.


Pozdrawiam.
Księżniczko- literówka poprawiona, coś tam jeszcze napiszę w najbliższym czasie.

Szachu- miło Cię widzieć pod moim tekstem i miło, że się podobaSmile
Ogromnie kojarzy mi się to z cierpieniem. Strasznym, wewnętrznym cierpieniem. Wiersz bardzo mi się podoba, bo mam z nim związane własne przeżycia. Ruszył mną, przywracając na myśl właśnie te moje małe "cierpiątka".

Pozdrawiam
InF
Bardzo dziękuję, że znalazłeś jednak chwilę i wpadłeś.
Cieszę się, że wiersz poruszył

również pozdrawiam
Czarno Wink
Hmm fajny,fajny Tongue Jednak nie podoba mi się tak bardzo jak inne wiersze,trochę zbyt zimny/mało mówiący. Niemniej jest okej.

4/5

Pozdrawiam
X

<wybacz,że nie postarałem się o bardziej twórczą analizę Tongue po 5 h snu jakoś mi się trudno dokładnie rozpisywać>
Mam mieszane uczucia. Z jednej strony podoba mi się ten minimalizm i oszczędny, lecz umiejętny dobór słów; z drugiej jednak w końcówce widziałbym sytuację odwrotną, tzn. człowieka stającego się kamieniem - wtedy wszystko by mi się ułożyło od razu. Może znowu moja interpretacja jest dziwna, nie wiem... W tej wersji wiersz podoba mi się, ale nie bardzo porywa. Więc ocena ciut w dół, za subiektywne odczucia Tongue

3,5/5
Xorr dziękuję, ze wpadłeś Wink mam nadzieje, że wraz z wrześniem wzrośnie ilość Twojego wolnego czasu, paradoks ale oboje wiemy jak jest Big Grin

Nebrasko, rozumiem subiektywne odczucia i w związku z nimi ocenę. Miło mi, że wpadłeś.
Obiecałam wizytę. Pojawiam się późno, ale jestem Smile

Moim zdaniem prostota i minimalizm działają w tym wypadku na plus. Przesłanie jest jasne, a przez to bardziej dosadne.
Nie zgadzam się z jednym z przedmówców co do końcówki. Moim zdaniem skonstruowanie jej w taki właśnie sposób lepiej uwypukla skrajności.

Pozdrawiam i dziękuję za uwagę.
Stron: 1 2