Via Appia - Forum

Pełna wersja: Wpół do...
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Znam cię na wpół
do siebie
i nie wiem
czy chcę znać resztę,
która może być
napiwkiem
bądź przeleje czarę.

Jego też kiedyś znałam
na wpół
lecz do niej
a kiedy wybiła godzina
znów byłam kopciuszkiem,
który nigdy
nie zgubił pantofelka.

Znam cię na wpół
do szóstej rano.
Później wychodzisz.
Niezłe, ale szału nie ma. Ale nie martw się, mi nic o podobnej tematyce nie może podobać się ponad pewną miarę Tongue Fajna pierwsza strofa i całkiem udana, chociaż niezbyt oryginalna pointa. Druga strofa taka... średnia. Dobór słów jest w niej już gorszy i nieco przekombinowany, jak na mój gust. W reszcie utworu za to jest kilka naprawdę zgrabnych momentów, co się chwali.

3,5/5
A mi się podoba. Ciekawy wiersz. Pointa może i średnia, tak jak mówi Nebraska, ale przyjemnie się czyta.

Cytat:Jego też kiedyś znałam
na wpół
lecz do niej
a kiedy wybiła godzina
znów byłam kopciuszkiem,
który nigdy
nie zgubił pantofelka.
Tu się nie zgodzę z Nebraską. Podoba mi się ta strofa. Wyrzuciłabym tylko to "a".
Spodobał mi się ten wiersz... w zasadzie już od samego tytułu, który zresztą świetnie komponuje się z całością.
Pierwsza i ostatnia strofka w mojej ocenie wypadają najlepiej. Dobra pointa. Skondensowana treść. Jasny i czytelny przekaz.

(29-07-2011, 13:03)eyesOFsoul napisał(a): [ -> ]czy chcę znać resztę,
która może być
napiwkiem
bądź przeleje czarę.
- ten wers troszkę zaburza stylistykę.



Pozdrawiam.


ocena: 6,5/10

Kheira, spróbuję ten wers... trochę zmodyfikować. Na razie jednak brakuje mi pomysłu.

Co do reszty uwag - "szału nie ma" - taka tematyka, trudno o szał. Nie zwykłam wyskakiwać z czołgiem, by miażdżyć. Wink
A to "a", póki co zostaje.

Dziękuję Wam serdecznie za przystanięcie w moim porcie, hehe Wink
Przypomina mi piosenki Eli Adamiak.
Liryczność, kobieca wrażliwość na detal.
Trochę rezygnacji.

Gra wersem i strofa ciekawa, świadoma.

8/10
Kropki niepotrzebne. Mam mieszane uczucia, bo pokombinowałaś dobrze, ale dobór słów jeszcze do mnie nie trafia. Mam coś jak Nebraska.
Fakt pierwsza strofa najlepsza.
Ją zapamiętam.
Pozdrawiam.
Przyjemny tekst zasadzony na trafnym pomyśle.
Cieszy mnie ten nonszalancki opis połowiczności poznania, a martwi odniesienie do godziny nieuchronnie widoczne w tytule: wpół drogi do, ale pół do szóstej.
Pozdrawiam serdecznie JJ
PS

Pozwoliłem sobie na ingerencję - zabawę z przerzutnią:

znam cię na wpół
do siebie
i nie wiem
czy chcę znać resztę
może
okazać się napiwkiem
przelać czarę

jego też znałam na wpół
do niej kiedy wybiła
godzina znowu
byłam kopciuszkiem nigdy
nie zgubiłam pantofelka

znam cię na wpół
do szóstej rano
później wychodzisz
Mam dzisiaj taki dzień, że... nie wiem, co powiedzieć.
Jeszcze wrócę. Odniosę się może.
Tymczasem dziękuję za słowo pisane.
Na wpół dobry, jest a na wpół cieniutko, jedynie temat widać, a wiersz, taki sobie, zwykły wierszyk, nie zachwyca, bo i czym, na wpół ?


Jego też kiedyś znałam
na wpół
lecz do niej
a kiedy wybiła godzina
... i co ? dalej zleciało do patosu.

Pozdrawiam. Smile Tak myślę.
Trafne spostrzeżenia Smile