Via Appia - Forum

Pełna wersja: Zapłakałem
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Zapłakałem w sercu trwogą
I nadzieją wciąż daremną,
Zapłaciwszy wszystkim Bogom
Za to, że są ciągle ze mną.

Zapłakałem łzami w duszy,
Z życiem bawiąc się w zaloty
I wdepnąłem w to po uszy,
Gdyż wciąga chodzenie po tym.

Zapłakałem snem rozpaczy
Budząc lęki gdzieś uspione
I dostałem z rąk siepaczy
Diadem z cierni miast koronę.

Zapłakałem też wspomnieniem,
Co omamia wszystkie zmysły.
Gdy się miały stać kamieniem,
To jak bańka z mydła prysły.

Zapłakałem wreszcie wiarą
W siłę boskiej otuliny
Licząc, że największą karą
Będą myśli bez patyny.

Zapłakałem, bowiem słaby
Wiatr otworzył mi powiekę,
Lecz czy płacz ten nie jest aby
Płaczem nad rozlanym mlekiem?!

Zapłakałem, bo tak trzeba,
Bowiem tylko płacz dowoli
Daje szansę iść do nieba -
Do bezwzględnej Twej niewoli?!
Jakiś ten utwór... nierówny. Zaczyna się ok, druga strofa jest po prostu kiepska, w dodatku gubi się rytm w ostatnim wersie. Po bardzo dobrej trzeciej strofie następuje czwarta, która coś się nie klei do kupy logicznie. Piąta jest znowu bardzo udana, szósta średnia. Na szczęście rytm ten jest zachowany do końca, więc mamy pointę zdecydowanie na plus. Ale za to rytm się jakoś łamie w drugim wersie ostatniej strofy. Poza tymi dwoma usterkami jednak rytm jest bez zarzutu, a rymy złożone zostały umiejętnie i zgrabnie. Mam więc mieszane uczucia. Tekst jednak mimo wszystko lepszy, niż gorszy, ale pozostawia niedosyt...

3,5/5