Via Appia - Forum

Pełna wersja: Ogród Rozkładu(?)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Tytuł jeszcze niepewny.
Pierwszy mój wiersz na forum, proszę, nie zjedźcie mnie. Powstał, gdy miałam (nie chwaląc się) ogromnego doła i chodziłam regularnie do psychologa. Jest inspirowany wiadomym poetą i może troszkę za dosłowny (szczególnie trzeci wers - za dużo się Krajewskiego naczytałam), ale co tam. Nikt, kogo znam, nie potrafi mi go ładnie skrytykować, zwracam się więc do Was.

-

Boję się, że ziemia zapadnie się pod moimi stopami
że rozerwie się nagle i wpadnę do brudnej rzeki podziemnej
albo powoli pochłonie mnie pokry piach.

W ogrodzie rozkładu pachnie nawet ładnie -
mokrą korą drzew. Nie zwracam uwagi na odór pleśni ani zepsutych owoców
o, spójrzcie, coś leży na ziemi! To martwe jabłko,
brunatne, robaczywe, pokryte przemijaniem.
Liście na wpół zeżarte, nagniłe i brudne -
pełno tu nieokreślonej obrzydliwości
tak pięknej swoim żerującym robactwie.

A tu, wśród tego błota leży trup cały w skrzepach. Porwał go psychopata
pozbawił genitaliów, oczu i jelit,
zabrał wątrobę i zadźgał nożem, rzucił w kałużę i uciekł
ale nie pożył długo - nie zauważył w ciemności wystającej gałęzi.
Niewiele z niego zostało (trupem zadowoliła się dzika zwierzyna)

Mało tu życia, dużo niebytu i owadów. Ćmy trupie główki wychodzą w nocy,
dniem mnóstwo muszek krąży nad stawem.
Dwa duchy blade wychodzą nad ranem
on - bez koszulki, martwy i zwiotczały,
ona pełna życia; bardziej niż kiedyś.
Wychodzą ubrani w wieńce z metaforycznych piwonii
i tańczą do szóstej taniec nieboszczyków.
Katastroficzny balet.
to nie moja bajka, ale wiersz jest napisany dobrze, ze starannością o słowo, dobór słów. Opowieść zaczyna się i kończy w logiczny sposób. Tekst z głową. OK.



Pozdrawiam.
Hmm... Całkiem mi się to spodobało. Niestety, nie jestem miłośnikiem takiej formy. Przegadane niektóre wersy, o rytmie raczej nie warto wspominać - raczej pocięta na wersy proza, niż wiersz jak dla mnie. Ale w tym przypadku sytuację mocno ciągnie do góry treść i dobór słów, o którym już pisał Szachu. Jest bardzo zgrabnie, obrazowo i lekko, mimo niezbyt sielankowej tematyki.

Ogółem - dobry utwór, ale nie moja para kaloszy.

4/5
Zgadzam się z Nebraską i Szach Matem. To również nie moja bajka. Dobrze napisane. Tematyka - nie dla mnie Sad
(25-07-2011, 21:51)Nebraska napisał(a): [ -> ]Hmm... Całkiem mi się to spodobało. Niestety, nie jestem miłośnikiem takiej formy. Przegadane niektóre wersy, o rytmie raczej nie warto wspominać - raczej pocięta na wersy proza, niż wiersz jak dla mnie. Ale w tym przypadku sytuację mocno ciągnie do góry treść i dobór słów, o którym już pisał Szachu. Jest bardzo zgrabnie, obrazowo i lekko, mimo niezbyt sielankowej tematyki.

Ogółem - dobry utwór, ale nie moja para kaloszy.

4/5

Zwykle wręcz obsesyjnie dbam o minimalizm i rytm, więc ten utwór nawet dla mnie był niestandardowy.

Dziękuję bardzo za opinie Smile