pocałunek?
most zwodzony
warg.
pocałunek ....
samochodziki śliny
błąkają się po brodzie ....
ble
niesmaczne
ale pomysł co najmniej godny zaznaczenia :-)
jakkolwiek by nie było, nie tylko o rzeczach fajnych się pisze.
pozdrawiam
ciekawy pomysł. Kupuję tylko pierwszą część miniatury. Reszty już nie, z wiadomych powodów. OK.
Pozdrawiam.
Dołączam do męskiego grona. "Samochodziki" zostawmy bobasom w śliniaczkach...
Pozdrawiam.
Niesmaczne i nieestetyczne. Mówię o tych wielokropkach i nieprzemyślanym układzie.
Nie kupuję.
Pierwsza część jest OKI (zapowiada coś fajnego), drugą - koniecznie zmień!
Nie obraź się, ale to jest po prostu słabe.
Nie widzę w tym absolutnie nic odkrywczego, nic porażającego, nic pięknego...
A do tego dochodzi jeszcze nietrafiona metafora, której nazwanie niesmaczną byłoby eufemizmem.
Widywałem już lepsze, choć krótsze wiersze.
Pozdrawiam
A gdyby po brodzie błąkały się elementy seksu? czy coś takiego?
A tak wogóle to dlaczego poezja nie ma być odbiciem rzeczywistości? Gdy całuję jest ...mokro.
Macie jakieś dziwne poczucie dobrego smaku. Ja nie widzę w tym nic niesmacznego. Absolutnie nic. Jak napisał wyżej autor, podczas całowania się jest mokro
, a nie raz nawet bardzo. Wie to każdy kto się całował. A co do tych samochodzików... no cóż, każdy widzi to na swój sposób
Mi się podoba.
samochodziki rewelacyjne
zdrobnienia odrealniają to co brudni dorośli zepsuli
nie lubię erotyków
ten jest ponad
pozdrawiam czas
Jak dla mnie - rewelacja!
Ale będę się czepiać wielokropka. Od zawsze miał trzy kropki.