Ludzie na ulicach
Przechadzają się tam i z powrotem
Mechanicznie
Jak marionetki
Żyją pod dyktando
Bez własnego zdania
Kierowane innymi
Władza
Ona ociąga za sznurki
Marionetki muszą słuchać rozkazów
Łopatologiczne to trochę moim zdaniem. Moim zdaniem kilka razy powtarzasz to samo - "żyją pod czyjeś dyktando", "kierowane innymi", "Marionetki muszą się słuchać rozkazów". Jestem na nie.
zmieniłabym końcówkę... na marionetki słuchają rozkazów, wtedy brzmiałoby to imho dobitniej : )
poza tym myslę, że "czyjeś" nie jest potrzebne... wystarczy dyktando
i władza ciągnie/ciąga za sznurki bez ona
ale to tylko sugestie co do kawałka
pozdrawiam,
Kali
Dz ieki za komentarze
A mi się nawet podobał, już nawet nie zwracam uwagi na konstrukcję, ale na treść. Naprawdę, fajny wiersz, zwłaszcza, iż chyba wiem, co czujesz...
Co do treści - to i ja rozumiem (chyba) co maszna myśli.
A czy władza -nie miała pociągać za sznurki ?
Władza powinna pomagac ludziom oraz rozumieć ich potrzeby , to ze pociąga za sznurki a ludzi traktuje jak tytułwe marionetki nie ejst właściwe.
Ja tego nie kupuję. Sith napisał, że łopatologiczne. Ma rację. Zimne, nieprzemyślane i niedopracowane. Mało poezji w poezji, za dużo polityki.
Jakbyś te kilka powtarzających się wyrazów wymienionych przez sitha zastąpił jakimiś, nie wiem, metaforami, brzmiałoby to lepiej. Bo imho wiersz jest dobry