Via Appia - Forum

Pełna wersja: *** (znowu zgubiłem barwy ugniatając słowa)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
znowu zgubiłem barwy ugniatając słowa
później chodziłem po szkle
jak po tafli wspomnień

kiedy spojrzałaś na mnie zatrzymała się ziemia
a teraz tak mi ciebie mało
że okradam wspomnienia
by się tobą nasycić na kolejny dzień

oddzielam kolory które pozostały
nadal nie potrafię rozczytać twojej twarzy

najbardziej boli gdy nie mogę do ciebie dotrzeć
bo wtedy jesteś jak nimfa zamieniona w posąg
piękny nieporuszony

bez ciebie jestem dniem obdartym ze słońca
nocą bez księżyca i gwiazd
wyblakłymi szkicami
na przesiąkniętych milczeniem ścianach

ocena: 2/10 (Kheira)
4/10 Nebraska



Przegadany.
Za dużo spójników. "piękny i nieporuszony" - te przymiotniki w odniesieniu do pomnika są zbędne, bo słowo "pomnik" automatycznie z takimi własnie przymiotnikami się kojarzy. Nie mam pojęcia, dlaczego, bo rzadko pomniki takie bywają, no ale...
Mieszasz na początku z tymi wspomnieniami.
Cytat:później chodziłem po szkle
jak po tafli wspomnień
ten fragment radzę wyrzucić.
Pierwszy wers bardzo mi się podoba, reszta już mniej. Dość oklepane.
Pracuj dalej. Pozdrawiam.
Dzięki za szczerą opinię. Po to tu właśnie przyszedłem - żeby sprawdzić, czy wróciło coś, co jakiś czas temu zgubiłem. Jak widzę, jeszcze nie, pospieszyłem się chyba. Jeszcze raz dzięki!

Pozdrawiam
zabieram dla siebie kila zwrotów:

chodziłem po szkle
jak po tafli wspomnień

okradam wspomnienia
by się nasycić

oddzielam kolory
wyblakłymi szkicami
na przesiąkniętych milczeniem ścianach

reszta jak dla mnie do wywalenia ; )

pozdrawiam i polecam dużo czytać oraz ćwiczyć,
Kali


Kojarzy mi się z barokowymi kościołami - tyle ozdobników, że balansuje na granicy dobrego smaku. Niektóre metafory są naprawdę niesamowite, ale zgrzyta wykonanie, splecenie ich ze sobą. Kilka diamentów, a reszta tylko krzemienie, o.