Pamięci Edwarda Nowaka
Gdy odchodzi Ojciec
to pół świata ginie.
Matowieją chmury,
blakną białe lilie.
Takim jakim było
nic się nie wydaje,
czas swój bieg spowalnia
wszystko w miejscu staje.
Łez wylane rzeki,
morza, oceany,
a człowiek się zdaje
przez los oszukany.
Ziemia go powiła,
ziemia go przywita,
i w ramiona weźmie
cała mgłą spowita.
Gdy się już zatrzaśnie
z hukiem wieko trumny,
niebo zaś pokryje
całunem pochmurnym -
on na wieki zaśnie
snem spokojnym, błogim
co ukoi jego
wszystkie ziemskie trwogi.
09.07.2009
nie wiem czy powinnam wypowiadać się o wierszu takiej tematyce, w każdym razie wiem dobrze -niestety- jak to jest stracić bliską osobę. Wiem też jak wtedy świat sypie się momentalnie. I mimo, że, jak wynika z 2 zwrotki "Z prochu powstałeś w proch się obrócisz" ( przynajmniej ja to tak odczytałam) i każdemu przeznaczona jest śmierć , to mimo tej oczywistości odejście bliskiej osoby jest takim zaskoczeniem, szokiem, wybuchem. Zdaje się często, bowiem, że życie trwa wiecznie, że każdy ma przed sobą starość i wiele lat życia... niestety
przepraszam, że tak się rozpisałam na tematu czysto egzystencjalne
Co do wiersza to jest bardzo rytmiczny i prosty w przekazie co uważam tu za plus i bardzo łatwo można wczuć się w opisaną sytuacje, zrozumieć ją. Wiersz też zmusza doo refleksji nad własnym życiem, co jest przydatne i za co mogę tylko podziękować
Cóż, niedawno przeżywałam śmierć i pogrzeb bliskiej mi osoby. A jak bardzo uczuciowa osoba , czytając takie teksty wspominam, moje myśli od razu odbijając się od tego, co się działo i co to dla mnie znaczyło.
I to jest niewątpliwy plus tego tekstu, poza treścią, że emocje w nim są w stanie odbić się na czytelniku i pobudzić do myślenia.
Nigdy nie zrozumie tego co opisałeś ktoś kto nie stracił bliskiej osoby. Większość z nas przez to przechodziła. Nic tak nie boli jak utrata bliskiego i żadne słowa nie oddadzą tego bólu. Tobie root udało się zbliżyć do perfekcji. Gratuluję poruszenia nas...
Ja straciłem takie trzy, więc zrozumiałem jeszcze lepiej...
Dziękuję wszystkim za komentarze. Ciesze się, ze wiersz ma tak dobry odbiór - nie chciałem, żeby wyszedł z tego banał...
Em...
Ten wiersz... Mnie dotknął...
Może lepiej..
Uderzył we mnie.
Spowodował, że napisałam coś, o czym nigdy nie mówiłam.
to... to niesamowite, że jest coś, co zmusiło mnie do przelania skrywanych uczuć na papier...
Gratuluję.
Bardzo się cieszę się, że ten kawałek wywołuje aż takie emocje. Napisałem go dla kogoś, z kim kiedyś byłem bardzo blisko.