28-06-2011, 08:18
Białe lilie spoczęły bezładnie na jej małym grobie.
Mnie tam nie było.
Nie chciałam by jej senne powieki widziały jak płaczę.
Łzy cisnęły się do oczu - przestań - pomyślałam...
Smutki tańczyły radośnie w moim sercu,
a ja pragnęłam tylko zasnąć.
Niepoprawna tęsknota nie dawała chwili
wytchnienia
Nadzieja tliła się w sercu, ale...
Ona odeszła.
Patrzyłam oniemiała jak zabierają
Ją od mojej piersi.
Mnie tam nie było.
Nie chciałam by jej senne powieki widziały jak płaczę.
Łzy cisnęły się do oczu - przestań - pomyślałam...
Smutki tańczyły radośnie w moim sercu,
a ja pragnęłam tylko zasnąć.
Niepoprawna tęsknota nie dawała chwili
wytchnienia
Nadzieja tliła się w sercu, ale...
Ona odeszła.
Patrzyłam oniemiała jak zabierają
Ją od mojej piersi.