Via Appia - Forum

Pełna wersja: "Rachel - fragment"
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
To fragment jednej z moich książek w notesie i sądzę, że się dobrze zaprezentuje.

-Co porobimy Rachel (czyt. Rejczel)? od ponad godziny czytamy książki. Mi się to nudzi.- powiedziała Elizabeth. Rachel rozejrzała się po pokoju. Jej wzrok padł na czarny haftowany piórnik. Podeszła do biurka na którym leżała ta wspaniała rzecz i mruknęła tylko "Szycie się jednak przydaje". Jej przyjaciółki spojrzały na piórnik z przerażeniem. Tym razem Sophie odezwała się jako pierwsza
- Nie tylko nie szycie! Nienawidzę tego.- jej przyjaciółki potwierdziły kiwając głowami, że nie lubią tego robić. Rachel ich nie słuchała. Właściwie nie zamierzała szyć. Chodziło jej o to, że w piórniku były różne uszyte przedmioty a jedne z nich to magiczna haftowana chustka (we wszystkie kolory świata ). Dziewczyna wyciągnęła chustę i zarzuciła ją na plecy. Jej koleżanki już miały się roześmiać, gdy nagle wszystkie zjawiły się w niebrzydkiej krainie. Była bardzo kolorowa. Miała różne dziwne domki zrobione z błękitnego polaru i chodziły po wiosce przeróżne misie,lalki itp. Rachel spojrzała na koleżanki.
- Ta chusta jest magiczna. Sama ją uszyłam. Gdy tylko ją zarzucę na plecy od razu jestem w krainie nieuszytych. Ta kraina jest świetna. Są tam wszystkie rzeczy, które wkrótce będą uszyte. Zjawiłyście się ze mną dlatego, że was w ostatniej chwili złapałam za ręce. Wszystko tu jest zawsze pogrupowane w domkach z polaru, ale teraz jest godzina wolności, czyli godzina poza domkami. Oczywiście dla wszystkich jest przerwa oprócz akcesorii i ubrań. Zresztą chodźcie do DOMKU "UBRANIA". Dziewczyny skinęły głowami i ruszyły za przyjaciółką. W domku" UBRANIA" było tyle pięknych sukienek, bluzek i spodni, że dziewczyny musiały coś przymierzyć. Wiedziały też co niedługo ubierze LADY GAGA i co niedługo będzie w sklepach hitem. Były nawet ubrania należące do grupy setnego wieku i trzydziestego. Było wspaniale.
Jednak wszystko jak zwykle prędko się skończyło, ponieważ nagle do domku "UBRANIA" wpadł Pan ubrany w czerwoną bluzkę, czarny sweter i spodnie niezwykle krótkie. Wołał "Rachel, co ja mam robić? Niektóre już powinny być w Waszej krainie uszyte, ale mogą być dopiero kiedy będą w domkach. Było już tyle alarmów, że rzeczy powinny być uszyte i widocznie już gotowe! Zawsze nawet jak jest ta godzina wolności zwierzęta wracają same do domków i już po sprawie. A ja je zapędzam teraz proszę i siłą je biorę a one? Nic sobie nie robią.- mówił ten pan prawie płacząc.
- Ach pewnie ktoś zaprojektował niegrzeczne i nieposłuszne miśki... Ale możemy je czymś zwabić. Co lubią miśki najbardziej? Aha Elizabeth, Lotto , Katie to Pan Siwy zajmuje się całą krainą i wszystko dopilnowuje.- powiedziałam

Część dalsza nastąpi
Cytat:-Co porobimy Rachel (czyt. Rejczel)? od ponad godziny czytamy książki. Mi się to nudzi.- powiedziała Elizabeth.
Po co ten nawias? Masz nas za takich idiotów? Big Grin
Jak był znak zapytania to po nim zdanie z wielkiej litery.
Dialog źle zapisany. Bez kropki po nudzi. Poczytaj o konstrukcji dialogów. Jest poradnik na forum.

Cytat:Podeszła do biurka(,) na którym leżała ta wspaniała rzecz i mruknęła tylko "Szycie się jednak przydaje".
Myślałem, że rzecz mruknęła.

Cytat:Jej przyjaciółki spojrzały na piórnik z przerażeniem.
Wcześniej było nakreślić, ze osób jest więcej.

Cytat:Tym razem Sophie odezwała się jako pierwsza
Coś powinno być na końcu, nie uważasz?

Cytat:- Nie tylko nie szycie! Nienawidzę tego.- jej przyjaciółki potwierdziły kiwając głowami, że nie lubią tego robić.
Poczytaj jeszcze o znakach interpunkcyjnych, bo cieniutko.
"Nie! Tylko nie szycie!"
lub
"Nie, tylko nie szycie!"
Znów zbędna kropka.

Cytat:Chodziło jej o to, że w piórniku były różne uszyte przedmioty a jedne z nich to magiczna(,) haftowana chustka (we wszystkie kolory świata ).
Łola ;D
Może jednym z nich była magiczna chusta? I znów nawias...

Cytat:Chodziło jej o to, że w piórniku były różne uszyte przedmioty a jedne z nich to magiczna haftowana chustka (we wszystkie kolory świata ). Dziewczyna wyciągnęła chustę i zarzuciła ją na plecy.
To wreszcie chustka to była, czy chusta, bom się już pogubił. Chustki raczej nie idzie zarzucić na plecy.

Cytat:Miała różne dziwne domki(,) zrobione z błękitnego polaru i chodziły po wiosce przeróżne misie,lalki itp. Rachel spojrzała na koleżanki.
No to już lekkie przegięcie. Cały powiększony fragment to jakaś kpina. Sama domyśl się dlaczego.

Cytat:- Ta chusta jest magiczna. Sama ją uszyłam. Gdy tylko ją zarzucę na plecy od razu jestem w krainie nieuszytych.
Zdążyliśmy zauważyć.

Cytat:Zjawiłyście się ze mną dlatego, że was w ostatniej chwili złapałam za ręce.
Aha.

Cytat:Wiedziały też co niedługo ubierze LADY GAGA i co niedługo będzie w sklepach hitem.

Cytat:Były nawet ubrania należące do grupy setnego wieku i trzydziestego.
Słucham?

Cytat:Jednak wszystko jak zwykle prędko się skończyło, ponieważ nagle do domku "UBRANIA"...
Tak wiemy, że wszystko prędzej czy później musi się, za przeproszeniem, popsuć. Wiemy także, że koleżanki znajdowały się w domku "UBRANIA" Swoją drogą, nie rozumiem czemu jest to napisane kapslokiem.

Cytat:(...)wpadł Pan ubrany w czerwoną bluzkę, czarny sweter i spodnie niezwykle krótkie.
Inwentaryzacja...
Niezwykłe krótkie? Czyli jakie? Krótkie spodenki, czy po prostu z nich wyrósł?

Cytat:A ja je zapędzam teraz(!) Proszę i siłą je biorę(.) A one?

Cytat:Wołał "Rachel, co ja mam robić? Niektóre już powinny być w Waszej krainie uszyte, ale mogą być dopiero kiedy będą w domkach. Było już tyle alarmów, że rzeczy powinny być uszyte i widocznie już gotowe! Zawsze nawet jak jest ta godzina wolności zwierzęta wracają same do domków i już po sprawie. A ja je zapędzam teraz proszę i siłą je biorę a one? Nic sobie nie robią.- mówił ten pan prawie płacząc.
Zaczynasz cytatem (zamiast od myślnika), ale kończysz już kropką (zbędną) i myślnikiem.

Cytat:- Ach pewnie ktoś zaprojektował niegrzeczne i nieposłuszne miśki... Ale możemy je czymś zwabić. Co lubią miśki najbardziej? Aha Elizabeth, Lotto , Katie to Pan Siwy zajmuje się całą krainą i wszystko dopilnowuje.- powiedziałam
Dialog.

No słabiutko. Albo jest to tak słabe, albo masz około 12 lat. I nie mówię tego złośliwie, ale tekst jest na takim właśnie poziomie. Ubranka, domki. Typowe pomysły dwunastolatki. Błędy początkujących. Nadmiar Była/było, miała/miało. Więcej się nie będę wypowiadał.
Czytaj książki, dużo. No i kilka linków:
http://www.inkaustus.pl/showthread.php?tid=145
http://www.inkaustus.pl/showthread.php?tid=5617
http://www.inkaustus.pl/showthread.php?tid=3731
http://www.inkaustus.pl/showthread.php?tid=221

To bardzo ciekawe:
http://www.esensja.pl/magazyn/2007/05/iso/10_001.html

I Kresa:
http://www.kres.mag.com.pl/kaciki.php

Pozdrawiam.


Poprawie, ale za 1140 minut, bo na razie edycji robić nie mogę. Z góry dzięki za komentarz i już zabieram się za czytanie tych linków. Mam 11 lat prawdę mówiąc Big Grin. Domyśliłam się co zrobiłam źle w tamtym zdaniu powyżej, o to, że można pomyśleć, że to te domki chodziły.