pamiętam
twoje usta miały smak śliwek
wokół roznosił się zapach truskawkowych perfum
uciekałaś przede mną w deszczu
bosymi stopami chodząc po kałużach
z dziecięcą radością dziewczynki
stałaś mokra
patrzyłaś na mnie
wyobraziłem sobie
jak leżysz w trumnie
absolutnie bajkowy tekst. Czyta się bardzo dobrze. Zaskakujące i celne zakończenie.
Pozdrawiam.
Dziękuję za komentarz, Szachu.
Pozdrawiam ciepło
Świetny tekst, trochę nie pasują mi te "owocowe" fragmenty, ale z drugiej strony nadają tekstowi beztroski, nie zapowiadając znakomitej pointy. Super
Dzięki wielkie za komentarz
Pozdrawiam
A ja widzę trochę "zbędników", ale to w sumie drobiazg: "pamiętam że", "się", "wtedy".
Cytat:zapach truskawek z perfum
może po prostu "truskawkowych perfum", bo to zdaje się masz na myśli? Chociaż w sumie "truskawek z perfum" jest dosyć ładne.
Pozwól, że zabiorę go w "swojej", nieco skróconej formie
. Jest dobrze.
Dzięki za komentarz, Księżniczko. Zostawię tak jak jest.
Pozdrawiam
Bardzo dobry tekst.
Nic dodać, nic ując.
Dzięki, Fanto.
Pozdrawiam.
Cytat:stopami stąpając
niezręczne
Cytat:patrzyłaś się na mnie
"się" wydaje mi się zbędne tutaj
koniec do mnie nie przemawia, jest dziwny i nie ma sensu
Akurat z tym, że nie ma sensu się nie zgodzę.
Dzięki za komentarz, pozmieniam trochę.
Pozdrawiam.
(17-06-2011, 20:11)księżniczka napisał(a): [ -> ]Pozwól, że zabiorę go w "swojej", nieco skróconej formie . Jest dobrze.
Jak mnie denerwuje takie coś. Zabierając wiersz w SWOJEJ wersji to nie jest już wiersz autora. Albo Ci się podoba, albo nie. Czy wiersze Miłosza albo Szymborskiej też przerabiasz na własne? Już któryś raz spotykam się z takim stwierdzeniem (nie tylko od Ciebie) i strasznie mnie to ciekawi.
(17-06-2011, 21:43)Liwaj napisał(a): [ -> ]koniec do mnie nie przemawia, jest dziwny i nie ma sensu
Ma sens. Ma bardzo duży sens, jeśli wiersz się zrozumie.
Ty już wiesz jak bardzo mi się podobało
Nie mam zamiaru znów się rozpisywać
no dobrze, ma sens. jakiś ochotnik mi ten sens wyłoży, czy umrę w niewiedzy?
Coś w tym tekście jest ... miłego.
Te ozdobniki jak je nazwano w poprzednich postach - wywal. One naprawdę niczemu nie służą,
to nie proza.
Duś, Czytacz - dzięki za komentarze.
Czytacz - jednak wywaliłem te ozdobniki.
Liwaj, postaraj się sam zrozumieć.
Pozdrawiam.