Via Appia - Forum

Pełna wersja: Czekając
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
czekając na nic
nie zastaniesz deszczu
ani fal ognia
nie przyjdą tornada
ani lawiny smutku
lecz jeśli się rozejrzysz
zobaczysz jej błysk oczu
w kroplach rosy
na prześcieradłach z liści
uśmiechnie się zalotnie
a jej radość rozniesie
przelatujący wróbel
usłyszysz jej wołanie
w echach samochodów
nie stój tak zatem
jak spłoszona sarna
bo czekając na nic
osiągniesz tylko oczekiwanie
Cytat:zobaczysz jej błysk oczu
chodziło co o jej błysk nie jej oczu czy o błysk jej oczu? W sumie to może być nawet ciekawe, ale mnie ciekawi, czy zrobiłeś tak świadomie czy przypadkiem. Zastanowiłabym się nad pierwszym wersem, sugeruję pozbyć się tego "na nic" - to w sumie wynika z kontekstu. Nawet powtórzenie "tytuł - pierwszy wers" pasuje (Mike, przyjrzyj się).
Za cholerę nie wiem, czym lub kim jest owa ona (najbardziej prawdopodobna i najgorszą ewentualność - z miłością - odrzucam) i bardzo dobrze, bo gdyby nie to, to wiersz byłby powtarzalny i banalny. Teraz mogę sobie zinterpretować to inaczej, i jest ok. Nie powala, ale jest w porządku.
Dość miły w odbiorze wiersz, emanujący jakimiś dobrymi fluidami.
"bo na nic czekając, osiągniesz oczekiwanie"



Najpierw przegadane o niczym, potem słaba puenta.