Via Appia - Forum

Pełna wersja: Miłosna monotonność
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
przez zamarznięte okna nie zauważę kroków
śnieżne zaspy
czyżby ta zima miała nas rozdzielić
pamiętam letnie spacery padał rześki deszcz
teraz na początek temperatura chłodzi stosunek

samotność przy kubku ciepłej herbaty
spędzam każde popołudnie
piszę wiersze powoli wers po wersie
by móc dotrzeć
uczucia mają swoje miejsce

dzieli nas ogromna droga do siebie
a tu nawet pociągi mają dość śniegu
na drogach szklanka same karambole
czy to już pewny koniec
No proszę. Bardzo ładnie.
Co prawda ostatni wers pierwszej zwrotki wydaje mi się przekomiczny, jednak nie drażni mnie w jakimś większym stopniu.
Cytat:samotność przy kubku ciepłej herbaty
spędzam każde popołudnie
dobre wersy. Całkiem przyjemna budowa, chociaż momentami za dużo słów, ale nie rzuca się to w oczy.
Całkiem znośny tekst, jak na tak nieznośny temat.
Pisz dalej.
Cytat:czyżby ta zima miała nas rozdzielić
super, a jeszcze lepiej:
czyżby ta zima miała nami wzgardzić?

i mając na uwadze te horrendalnie mokre temperatury, duszne i spocone, wolę zimę.

coraz lepsze wiersze.
Nie ma takiego słowa jak "monotonność" Smile
Patrz, nawet nie zwróciłam uwagi. Ech.
Zwracam honor i kajam się. Zanotowane Smile

Ale i tak jakoś tak nienaturalnie brzmi...
http://www.sjp.pl/co/monotonia xD

Pytanie, któremu słownikowi bardziej wierzyć. Mój domowy też twierdzi, że monotonia. Może się nie kłóćmy Smile
nie wiem któremu wierzyć, ale sprawdziłem w pierwszym lepszym i wyskoczyło mi że jest prawidłowo, dlatego dodałem link. Wiadomo tytuł zawsze można zmienić, to nie problem. Ale to stary wiersz jest, na początku mojego pisania. Dodam jeszcze parę starszych wierszy a później może zacznę dodawać świeże.
Dla ścisłości (sorki za offtop), po kliknięciu Twojego linka, sprawdziłem jeszcze w http://sjp.pwn.pl/ - temu słownikowi ufam, w końcu z PWN-u. Ksi, http://www.sjp.pl zawiera czasami błędne lub niepełne informacje, odradzam jego używanie.
okey;]
I przyszłam się czepić właśnie tej "monotonności", bo mi się rzucił w oczy tytuł i stwierdziłam, że zajrzę.
Co dalej...
Mnie drażni ta budowa i dziwnie poumieszczane przerzutnie. Niektóre zdania w poszczególnych zwrotkach wydają się być wyrwane skądś i wstawione na chybił-trafił. Może to tylko wrażenie.
Muszę jednak przyznać, ze idzie Ci coraz lepiej.