Pociąg do szczęścia
Chłopak:
Myślisz, że jest pociąg do szczęścia?
Najlepiej bez przesiadek i bez opóźnienia.
Dziewczyna:
Pewnie jest, ale te nieszczęścia,
Są potrzebne, do szczęścia spełnienia.
___________
co o tym sądzicie?
Aaa, hm.
Nie, nie podoba mi się. Jak już zaczynasz o tym pociągu, to w wypowiedzi dziewczyny trzymaj się tego, rozbuduj jakoś metaforykę. Poza tym jest wprost napisane, o co ci tutaj chodzi, a gdzie miejsce na własna interpretację, na przemyślenia, cokolwiek? Nie, zły tekst.
Te rymy. Jak dla mnie mogłoby ich nie być. Po co dwa razy dałaś tytuł? No i w sumie ten podział chłopak , dziewczyna, też chyba mogłoby tego nie być.
Pozdrawiam.
Mam taką propozycję: rozwiń jakoś myśl, stwórz sytuację, opracuj dialogi i zrób z tego miniaturkę. Jako wiersz nie podlega to ocenie.
hmm rzeczywiście drażni to bardzo, ten brak rozbudowanej myśli, wszystko tak jakbyś wyłożył/a kawę na ławę. Tym razem ci nie wyszło, ale to tylko moje skromne zdanie, z którym masz prawo się nie zgadzać. Pozdrawiam.