08-06-2011, 14:45
08-06-2011, 16:19
Przejściowy odpływ natchnienia i tego specyficznego stanu ducha, w którym w pełnej euforii tworzy się.
08-06-2011, 16:26
Sądziłam, że Ink jest przede wszystkim od tego, żeby pracować nad warsztatem.
Mnie często blokuje nadmiar pomysłów.
Mnie często blokuje nadmiar pomysłów.
08-06-2011, 17:07
Ja czasami mam tak, że piszę jak najęta. I kiedy już tak bazgrolę to nagle pojawia się dziura... i długopis wypada z ręki :/ Długo muszę miejsce sobie w domu szukać by wreszcie wróciła wena. Często projekt musi przeleżeć swoje. Tak jakbym to ja musiała do niego dojrzeć.
08-06-2011, 17:36
(08-06-2011, 12:53)Duśka napisał(a): [ -> ]Wiem, że ma. Ale do Gildii, żeby się dostać trzeba już dobrze pisać. I widzisz, dla tych słabszych takich możliwości nie ma.
Valid point. Zanotowane i dyskusji poddane.
::EDIT::
Ale zaraz zaraz, mamy przecież dział Kącik Literata (o tutaj: http://www.inkaustus.pl/forumdisplay.php?fid=52), gdzie są porady odnośnie warsztatu i teorii. Jakoś mało osób zadaje tam pytania odnośnie warsztatu. Point not valid, więc
08-06-2011, 18:47
(08-06-2011, 14:10)sithisdagoth napisał(a): [ -> ]Cytat:Bo mi się nie chce.Ło, sam miałem tak napisać.
A poza tym to trochę brak wiary w swoje możliwości. Często boję się zaczynać bo uważam, że "i tak nic z tego nie będzie". Ostatnio niestety również brak klarownych pomysłów.
Nie piszę z zamiarem wydania, piszę dla siebie. Tylko i wyłącznie. Czasem moje teksty mają adresata/adresatów, czasem opisuję sytuacje, które miały miejsce w rzeczywistości, ale nie pokazuję tego osobom, których to dotyczy, bo po co?
Jak mam pomysł, to chodzę z nim przez dłuższy czas. Jeśli jest wartościowy - będzie ewoluował w mojej głowie, jeśli nie - to zapomnę o nim.
Tyle.
14-06-2011, 19:00
Nie piszę bo nie mam czasu... jak mam, to czemu nie, ale ostatnio jakoś go brak
24-07-2011, 16:21
Nie piszę, bo cały czas znajduje sobie inne zajęcia. I żałuję, bo są to zajęcia błahe, przy których się nie rozwijam. Pisanie zawsze odkładam w czasie, tłumacząc sobie, że zawsze znajdzie się czas na rozwój i pisanie. A czas ucieka.
24-07-2011, 17:06
Aer, polecam lekturę książki Tracy'ego "Zjedz tę żabę" - mnie pomogła w ustaleniu priorytetów
27-07-2011, 21:52
Dlaczego nie piszę? No cóż. Po prostu gdzieś w podświadomości, jakiś zły głos podszeptuje mi, że moje dzieła są słabe, fatalne i nadają się tylko do wywalenia. Wiem, powód jest to bardzo głupi i niemądry, ale dziwnym człekiem jestem. Czasami również brakuję mi motywacji, bo prawdę mówiąc do szczęścia w moim przypadku wystarczy już sama wizja, a nie mam też osoby dla której mógłbym pisać historie z mojej, nie do końca zdrowej, podświadomości .
27-07-2011, 22:13
dlaczego?
bo nie widzę już w tym sensu
bo nie widzę już w tym sensu
27-07-2011, 22:33
Kali,
nie załamuj mnie, dlaczego tak twierdzisz?
nie załamuj mnie, dlaczego tak twierdzisz?
27-07-2011, 22:53
Bo to dno, Szachu. Poezja to dno, od którego nie da się odbić. A ja nie jestem w tym dobra czy nawet średnia, piszę, pisałam, coś tak banalnego, ze dziecko w przedszkolu mogłoby opisać to lepiej.
27-07-2011, 22:58
z taką diagnozą, to ja się nie zgadzam. A to, że większość czytanej przez nas poezji to kicha, to fakt.
Cholera, nic nie kumam, wszyscy fajni ludzie wymiękają. A ostatnie twoje teksty były bardzo dobre.
Cholera, nic nie kumam, wszyscy fajni ludzie wymiękają. A ostatnie twoje teksty były bardzo dobre.
27-07-2011, 23:03
Nie wymiękają. Dochodzą po prostu do pewnych wniosków, wreszcie zastanawiając się nad tym co robią.
Mi kiedyś pisanie pomagało, za dużo myśli, to je wywalałam. Teraz tylko mi się przez to pogarsza.
Mi kiedyś pisanie pomagało, za dużo myśli, to je wywalałam. Teraz tylko mi się przez to pogarsza.