Hoduję paranoję
w doniczce
po pelargonii
podlewam ją
i nawożę
Kiedy pojawią się kwiaty
trzymajcie się
ode mnie z daleka
bardzo wymowna końcówka
jak zwykle krótko i z sensem
czyta się płynnie, bez zgrzytów,
podoba mi się
Kali
Zdecydowanie dobry wiersz. Odjechany i bezkompromisowy. Nie wiem dlaczego, ale skojarzył mi się z filmem "Pieśni z drugiego piętra". Tam jeden z bohaterów pisał tak dużo wierszy, że oszalał i trafił do psychiatryka.
Mam wrażenie, że jeden z lepszych na forum.
Pozdrawiam.
Stanę po tej samej stronie barykady. Dobry kawałek.
Kali, Sundance Kid,
dzięki za komentarze.
Pozdrawiam.
root,
dzięki za komentarz.
Pozdrawiam.
Witam,
Ja tez jestem za, końcówka na prawdę świetna. Wszystko na swoim miejscu.
Coś ostatnio za dużo tekstów mi się podoba
Pozdrawiam
Lubię do Ciebie zaglądać, Szachu, ale tym razem wiersz nie porywa, a konkretniej ta strofa:
"Kiedy pojawią się kwiaty
trzymajcie się
ode mnie z daleka" - słaba jak na pointę i taka trochę wymuszona.
Może warto ją przeredagować?
ocena: 7/10
Noir, Kheira,
dzięki za komentarze.
PS. Kheira, pomyślę - poprawki przychodzą wraz z czytaniem.
Pozdrawiam.
Szachu...
Nie będę owijać w bawełnę.
Wiersz genialny. Sama nie rozumiem, dlaczego nie lubiłam Twojej poezji [wspólne utarczki mogą być przyczyną]. Zachowam sobie w zakładkach
Duśka,
dzięki za komentarz.
Pozdrawiam.
Coś dobrego dla każdego
Odświeżam, bo to mi tu pozostaje.