Weźcie sobie łyczka gorzałki
za bezcen zdobytej u Boga
wyjdźmy z kąta wydostańmy się
z sześciennych pomieszczeń
zdobądźmy cały świat
mogą nas powstrzymać
tylko nasze mury
Optymistyczne... Wzniosłe przesłanie, ale zupełnie wyprane z patosu, lekko podane. Jest nieźle, nic mnie tu nie razi, ani budowa, ani słownictwo. Nie rozumiem drugiego wersu, ale poza tym jest ok. Tak poprawnie, na 3.
(30-05-2011, 19:00)Natalia napisał(a): [ -> ]Weźcie sobie łyczka gorzałki
za bezcen zdobytej u Boga
wyjdźmy z kąta wydostańmy się
z sześciennych pomieszczeń
zdobądźmy cały świat
mogą nas powstrzymać
tylko nasze mury
A cóż to? Bóg coś pędzi cichcem i tanio sprzedaje?
Pierwsza zwrotka wydumana i jakby wstrzelona jakimś rykoszetem z innej bajki.
Pozostałe - sensowne, choć nieodkrywcze, ale zgrabnie spuentowane.
A mury, jak to mury, według Kaczmarskiego - runą.
Pozdrawiam
Cóż mogę ja rzec, dziki naturalista?
Że jestem z Tobą, że czuję tak samo, że myślę nie inaczej - masz to jak w banku!
Dałaś głos, co nie jest przypadkowy.
Jest czymś.
Żadne mury nas nie powstrzymają, jeśli coś zechcemy zdobyć
Bo to obcy nam ludzie tworzą te mury.
Pięknie to ujęłaś. Pięknie, ja Ci to mówię, dzikus.
Pozdro.
Wiersz o murach, a więc przeszkodach, a może własnych ograniczeniach, tkwiących w nas samych. Podoba mi się ze względu na oszczędność formy i przekaz.
Cytat:wyjdźmy z kąta wydostańmy się
z sześciennych pomieszczeń
przepiękna myśl
Cytat:Weźcie sobie łyczka gorzałki
za bezcen zdobytej u Boga
to jest z kolei tylko śmieszne. lekko żałosne. nie powinno być takich słów w wierszu, który posiada tak piękne wersy, jak te zacytowane na początku
Cytat:zdobądźmy cały świat
mogą nas powstrzymać
tylko nasze mury
zamiast 'zdobądźmy' sugeruję użyć innego słowa, brzmiącego bardziej naturalnie, jak weźmy, złapmy...
dzięki tym dwóm wersom wiersz zmusza do zatrzymania się choć na chwilę. więcej takich przemyśleń proszę.