Via Appia - Forum

Pełna wersja: Seria "De Sajens" 1. Śmieciarze (cz.I) [scenariusz komiksowy]
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
„De Sajens”

- SCENARIUSZ KOMIKSOWY-



Parodia Science Fiction z elementami steampunku.
Seria przedstawia krótkie historyjki inspirowane ciekawostkami popularnonaukowymi.
-
Akcja rozgrywa się w kosmosie na nieznanych dotąd ludzkości planetach zamieszkanych przez istoty pozaziemskie, inaczej Ufo. Dokładny zarys ich wyglądu pozostawiam rysownikowi do swobodnej interpretacji.



Postacie występujące w tym odcinku:

Małżeństwo.
Jadeńka - Kobieta puszysta. Właścicielka dużego biustu.
Talik - Mężczyzna, wysoki, lekko zgarbiony z brzuchem pod nosem jak by połknął piłkę.


Scenariusz:

1. Kadr - [Cap (w lewym, górnym rogu) : Gdzieś w kosmosie na jednej z planet wokół Wegi (w gwiazdozbiorze Lutni).] (Na głównym planie) - Potężny odbiornik fal radiowych z ziemi. Swym wyglądem przypomina żelazny kominek z anteną, paroma pokrętłami, wskaźnikiem ciśnienia i kineskopem na górze. Wskaźnik ciśnienia pokazuje„minimum”. Ekran telewizora, jest szary z tzw. czarnymi mrówkami. Efekt znany przy zakłóceniach na wizji.

2. Kadr - (Mieszkanie, salon. Zbliżenie na Talika) - Siedzi przed telewizorem na kanapie. Obok stoi niewielki stolik, na którym znajduje się piwo w puszcze i gazeta.
Talik - [Cholerne wynalazki] - mówi do siebie.

3. Kadr (Widok z boku.) Nie kanapie widać teraz również siedzącą żonę Talika, Jadeńkę. - Talik idzie w stronę telewizora.

4. Kadr - (Zbliżenie na Talika przy telewizorze.) - Talik wrzuca do otwartych drzwiczek pod ekranem szmacianą lalkę. Ta z boku tułowia ma przyszytą metkę na której wyraźnie widnieje napis - „Made in China”

5. Kadr - (Na głównym planie) - Telewizor zasyczał, buchnął parą z bocznej miedzianej rury wylotowej. Wskazówka od ciśnienia podskoczyła do „maksimum”.

6. Kadr - (Oddalenie widoku) Z odbiornika wydobywa się dźwięk.
Głos - [„A co do wódeczki to zamówimy pół litra?”]

7. Kadr (Zbliżenie. Widok z przodu kanapy na której siedzi małżeństwo) - Jadeńka mówi z grymasem na twarzy do Talika.
Jadeńka - [Hajsterowie już od dłuższego czasu cieszą się satelitą, a my po raz enty oglądamy „Alternatywy 4” w telewizji naziemnej.]
Talik - [Nie stać nas na takie luksusy jak tych sknerów zza płotu.]

8. Kadr (Oddalenie na fragment salonu ze stolikiem na pierwszym planie) - Talik podnosi ze stolika gazetę.

9. Panel - Czyta i mówi do żony.
Talik - [W Międzygalaktycznym Telewizjerze zapowiadają nowe premiery] - po czym dodaje - [„Pięć lat świetlnych. Jeszcze tylko tyle pozostało do przebycia falą radiowym Ziemian z nowymi premierami seriali „Ostry dyżur” i „Z Archiwum X”.]

10. Panel (Zbliżenie na Talika do popiersia) - Przechylił butelkę, zdziwiony brakiem piwa.
Talik - [Skończyło się.] - myśli.

11. Panel - Talik mówi do Jadeńki z przymilnym uśmiechem na twarzy.
Talik - [Pulpeciku, przynieś piwo z lodówki.] - dodaje - [Zaraz zaczyna się „MacGyver”. Ten gość, potrafi przerobić rower na helikopter... Hehe]

12. Kadr - Pomieszczenie kuchenne. Jadeńka trzyma w dłoni opakowanie akwamaryny w proszku i wsypuje ją do puszki z piwem.
Jadenka - [ Szowinistyczna świnia, a ja schudłam dla niego 10 kilo głodując się miesiącami...] - w myślach.

13. Kadr - (Salon) Jadeńka podaje mężowi piwo.
Jadenka - [Proszę, ty mój geniuszu.]
Talik - [Dziękuję Pączusiu.]

14. Kadr - [Cap 1 (w prawym, dolnym rogu) : Parę minut później...] Kuchnia. (Zbliżenie na Jadeńkę.) Jadeńka ma na twarzy złośliwy uśmiech. Z salony dobywa się rozpaczliwy krzyk Talika.
Talik - [Jadeńka... Pomocy!]
[Cap 2 (w prawym, dolnym rogu) : Ciąg dalszy w części drugiej.]
Ciekawa wizja. I całkiem lekki humor z tych, które nie doprowadzają cię do panicznego ataku śmiechu ale dają miły skurcz mięśnia przy ustach.
5+
"McGyver wchodzi do sklepu i mówi:
-Jest śrubokręt?
-Nie ma.
-A co jest?
-Majonez.
-Też się nada."
Dziękuję Bonhart07 za poświęcenie swojej uwagi scenariuszowi oraz "piątkę z plusem"Smile Cała przyjemność po mojej stronie za miły skurcz Wink

Hehe, McGyver rulez Big Grin
Tylko Chuck Noris potrafi trzasnąć obrotowymi drzwiami, ale jedynie McGyver potrafi je zbudować z pomarańczy.
I prosiłbym o zakończenie offtopu na tym.

Zacznę od rzeczy, której osobiście nie mogę przemilczeć. Czytaj może te gazety popularnonaukowe uważniej, bowiem rok świetlny to jednostka odległości, nie czasu. A jeśli to było celowe, to tak czy siak mało zabawne.

Całkiem fajna scenka, miła, lekka, ale może za mało dowcipna. Brakuje jej czegoś, co sprawiłoby, że przyciągnie czytelnika. Wrażenie to: "aha, ok".

Także poprawnie, nic więcej. Ale za taki błąd (z tym rokiem świetlnym) w dziale science fiction dostajesz dwie gwiazdki ode mnie, no bo bez przesady...

Ocena: 2/10
Szybko przed wyjściem do pracy!

Dziękuję Nebraska za konstruktywną krytykę. Wpadkę zaliczyłem z pośpiechu :/ Chciałem zaznaczyć odległość jaką pokonują fale, a omylnie pojęcie przypisałem także upływie czasu... Nic, dobry kubeł zimnej wody Smile

Właśnie o ile miałem klarowny obraz historyjki prawie do samego końca o tyle zakończenie z "jajem" coś mi właśnie nie wyszło, dlatego, raczej ten standardowy motyw z piwem, znany, cóż...

Już rozmyślałem nad poprawą zakończenia, aby nie pozostawiało wrażenia "aha, ok" Wink

PS: No i już po pracy Big Grin

Czas na samokrytykę. Przyjrzałem się jeszcze raz scenariuszowi. Cholernie był nie logiczny miejscami. Parę kadrów było źle opisanych, mieszałem za dużo...Wprowadziłem więcej porządku do scenopisu, poprawiłem błędy, oraz wpadki czasowe Smile

Myślę nad zakończeniem (coś mi tam świta pod kopułą), jak skończę to zrobię edycję Smile

Scenariusz poprawię, oraz dopiszę poprawioną część z innym zakończeniem dziś wieczorem jak wrócę z pracy.