Via Appia - Forum

Pełna wersja: Ulotni herosi
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
cicho ciemno
więc można zacząć

już dobroduszni podtrzymujemy glob
już olśniewamy wdziękiem i urodą
już urzekamy piękną grą
już piorunujemy zdrajców i morderców
już szlachetni zachwycamy erudycją

rozwijamy skrzydła czarnowłosi bogowie
aż samozachwyt nie pozwala zadąć w trąbę

a rano zapominamy
my nocni bohaterowie
łech... jaki przegadany...

cicho ciemno
więc można zacząć
- na o Ci to więc?

już dobroduszni podtrzymujemy glob
już olśniewamy wdziękiem i urodą
już urzekamy piękną grą
już piorunujemy zdrajców i morderców
już szlachetni zachwycamy erudycją


pozbyłabym się na Twoim miejscu tych wszystkich "już" nie rozumiem na co Ci tyle tych powtórzeń, nie dodaje to żadnych walorów tworowi, a wręcz obrzydza czytanie - przynajmniej mi...

rozwijamy skrzydła czarnowłosi bogowie
aż samozachwyt nie pozwala zadąć w trąbę

a rano zapominamy
my nocni bohaterowie


toto to już nie pasuje mi zupełnie...

Nie jestem na nie. Zupełnie mi ten w twór nie leży, wybacz.


Kali



Kurczę, mam tu duży problem, bo totalnie nie rozumiem tego wiersza. Jedyne co mi się kojarzy to temat snów, ale na to jest zbyt nadmuchany...

"Już" zostaw tylko jedno, na początku. Tak jak napisała Kali - nie widać, żeby to miało jakąś funkcję, a przeszkadza. Dobra rzecz - podoba mi się rym "bogowie - bohaterowie". Tzn. nie sam rym, a ten zabieg, lubię takie rzeczy.

Dla mnie słabo. Pracuj dalej.

po co to już na początku każdego wersu, zrób z tego jakiś obrazek, w dobrym kierunku idziesz. Bez szyku przestawnego, on nie jest tu potrzebny.
"więc" dlatego że dalej następuje swoisty wniosek; raczej nie zmniejszę ilości słowa "już", bo ich duża ilość wpływa na ekspresję, dynamizację tej części utworu (a tak ma być); temat snów tak, choć może bardziej marzeń (jeszcze tych powiedzmy "przedsennych"), ale oniryzm owszem; a jeśli chodzi o zrozumienie, wystarczy uświadomić sobie, do kogo nawiązuje w wersach zaczynających się od "już" i dwóch przedostatnich ( a chyba są to nawiązanie nie tak znowu trudne do odczytania)
(29-05-2011, 22:44)gilo napisał(a): [ -> ]raczej nie zmniejszę ilości słowa "już", bo ich duża ilość wpływa na ekspresję, dynamizację tej części utworu (a tak ma być)

No właśnie sęk w tym, że nie wpływa. Rozumiem, że taki był zamysł, ale nie działa, przykro mi.

Mam problem...
Co to?
To wiersz?
Jak mam to ocenić?
Jak analizować?
Nie wiem.
Nie podoba mi się i chyba tylko tyle na razie.
Poważnie.
Dlaczego od razu wszystko na nie? Zrozumieliście w ogóle o co chodzi w tym utworze?