Bo chodzi o chłopaka czy fejsa
o znajomych czy majspejsa
o zdjęcia czy enkę
o wygodę czy bemkę
o muzykę czy iPoda
o smsa czy iPhona
o wyjazd czy opis
o wygląd czy popis
o imprezę czy procenty
o pierścionek czy diamenty
niech ginie napokazność!!!
Sens i przekaz gubi się w wyliczance, niestety. Uwaga techniczna: jeśli już decydujesz się na zapis fonetyczny, to bądź konsekwentny/a. Czyli: ajpoda i ajfona. Pointy nie zrozumiałem, bo nie wiem, co to jest "napokazność". Jeśli zamierzone - to słowotwórstwo nieudane.
Pozdrawiam.
Mnie się wyliczanka w sensie znaczeniowym nie pogubiła
, ale razi tu nawiązanie do czegoś, czego w wierszu brak. Zacząłeś od "bo". No, widzę tu nawiązanie do pytania zawartego w tytule, ale i tak w moim mniemaniu, nie do końca to się usprawiedliwia. I jeszcze jedno, ma rację Root, ten wyraz w puencie nie tłumaczy się jakoś. Jest ciężkostrawny, choć wiadomo o co chodzi.
Pozdrawiam
Jezu, co to? To jest straszne. Jestem w szoku. A gdzie wiersz?
Właśnie, jak to zdefiniować?
Jako odkrycie poetyckie, czy żart?
Nie ma tu grama poezji, a sama wyliczanka irytuje na maxa.
Napokazność? Co to jest.
Mnie się kompletnie nie podoba - zwykła wyliczanka ze słabymi rymami. Fe, nie dla mnie.
Wyliczanka miała być (krótko, zwięźle i na temat - styl smsowy), napokazność - mój neologizm zawierający całe przesłanie utworu ( czym jest nietrudno się domyślić, więc nie rozumiem pytania "co to jest"). A jeśli chodzi o poezje, poezja to nie tylko piękne słowa, ale mówienie o współczesnych problemach i o nas ( nawet w antypoetyckich wierszach)
Moim skromnym zdaniem to nie poezja, tylko grafomania. Wybacz szczerość.
Jeśli ktoś traktuje poezję tylko jako tworzenie pięknych zdań, używanie środków stylistycznych itp., to rzeczywiście to nie jest żadna poezja. Ale to nie miało być piękne , tylko miało pokazać ważne powiedzmy zjawisko społeczne.
To napisz felieton (albo coś). W poezji się nie sprawdziło.
Może się przerzucę. Nie podobało się albo może raczej nie zostało zrozumiane, trudno.