Via Appia - Forum

Pełna wersja: OCZY-WIŚCIE
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.





Choć zdaje ci się że latasz
upadasz ciężko jak kamień
nie jestem dobrym wyborem
nigdy nie byłem i nie będę

Lecz jeśli zapytasz mnie kiedykolwiek
jakbym miał przeklęte dożywocie na tę twoją miłość
czy zostanę
odpowiem odchodząc na dobre

oczy-wiście
i powieszę oczy na drzewie




27 kwietnia 2011
Wypasiona pointa miażdży seryjnie. Przenośnia z oczami mówi wiele. Wcale tu o nie nie chodziło. Groteska udana, fajna lektura na lato.
Nie tylko na lato: na zimę także."Lecz jeśli zapytasz mnie kiedykolwiek
jakbym miał przeklęte dożywocie na tę przeklętą miłość". Bardzo sugestywnie powiedziane: przyrzeczenie małżeńskie rock and rollowca.
Dzięki za czytankoSmile
Ha! Nareszcie! Mogę ponarzekać!
Cytat:Choć zdaje ci się że latasz
upadasz ciężko jak kamień
To mi się nie podoba. Przejedzone, niestrawione i podane na talerzu ponownie.

I na tym moje narzekanie się kończy. Reszta świetna. Jak zwykle zresztą...
Cytat:oczy-wiście
i powieszę oczy na drzewie
Super!
Masz rację, Natalio, teraz z perspektywy czasu mnie też niezbyt leży ten początek.
Dzięki za wizytę.
Cieszę się, że się podobałoSmile
Typowy twój wiersz, trochę zakręcony, ale osadzony w realiach rzeczywistości. Pointa cudeńko! Brawo!
Do dwóch ostatnich wersów dobry, ale pointa jak dla mnie zupełnie spaliła ten wiersz. Mnie osobiście od razu przychodzi do głowy dowcip z brodą (powiesił baca oczy na drzewie...). Za bardzo prześmiewczo/ironicznie w stosunku do poważniejszego tonu całości.
Wykorzystałem tu jakiś stary dowcip z czasów liceum o wójcie, który powiesił oczęta na drzewkuSmile
Nie przeczę - Ameryki nie odkryłem.
No właśnie gdyby nie ten dowcip, gdyby pointa była utrzymana w poważnym tonie, to mógłby być naprawdę dobry kawałek, IMHO.

P.S. Ja znam ten dowcip właśnie z bacą w roli głównej Wink
Jednakże zważ, iż jest to taka złośliwa, przewrotna odpowiedź tego gościa, który już wie, że to koniec i gada sobie pod nosem :"Dawaj, dawaj, ja i tak spadam".
Groteskowość tej pointy miała pokazać jego stosunek, już skądinąd nieaktualny, do swej byłej panny.
No jeśli taki był Twój, jako Autora, zamysł, to nie będę się spierał - to Twój wiersz. Ale to nie zmienia faktu, że wciąż do mnie osobiście nie dociera. Kupuję go do pointy i dopisuję w głowie swoją.
Nie ma sprawy - każdy interpretuje po swojemu, i Ty, i ja.
PozdroSmile