Wyimaginowany
20-05-2011, 21:00
Więc jest coś jeszcze. Życie nie widzi
swego końca tutaj. Trwa, będzie
nawet po upadku Ziemi, której
rozżarzone serce bić nie przestanie.
Tam, gdzieś daleko, między Centrum
a Orionem znajduje się srebrny pałac
na srebrnym placu ze srebrną wieżą,
a w nim na wielkim srebrnym krześle
władzy siedzi On, Wszechmogący, a wokół
szum srebrnych skrzydeł, czerwone szaty,
srebrne usta i rtęć w żyłach - systemu
kanalizacji stworzeń owych. A On, on nic
tylko patrzy nie otwierając oczu, lecz umysł,
patrzy jak Kolos zderza się z Wojownikiem,
a ten zaś w kolizji z Matką popycha ją
ku Gwieździe, niszczącej mocy życiodajnej.
Bezlitosny koniec. Spalenie popiołu niemożliwe,
a jednak.
ocena: 1,5/10 (Kheira)
1/10 Nebraska
swego końca tutaj. Trwa, będzie
nawet po upadku Ziemi, której
rozżarzone serce bić nie przestanie.
Tam, gdzieś daleko, między Centrum
a Orionem znajduje się srebrny pałac
na srebrnym placu ze srebrną wieżą,
a w nim na wielkim srebrnym krześle
władzy siedzi On, Wszechmogący, a wokół
szum srebrnych skrzydeł, czerwone szaty,
srebrne usta i rtęć w żyłach - systemu
kanalizacji stworzeń owych. A On, on nic
tylko patrzy nie otwierając oczu, lecz umysł,
patrzy jak Kolos zderza się z Wojownikiem,
a ten zaś w kolizji z Matką popycha ją
ku Gwieździe, niszczącej mocy życiodajnej.
Bezlitosny koniec. Spalenie popiołu niemożliwe,
a jednak.
ocena: 1,5/10 (Kheira)
1/10 Nebraska