Via Appia - Forum

Pełna wersja: ŁADNA LALKA
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2





Ładna lalka, czujesz?
taka porcelanowa bzdura
wydęte usta jakby wypełniało
je świeże nasienie
prehistorycznych rycerzy
których lędźwie trysnęły
milionem następców

Ładna buźka, czyż nie?
kicz z bazaru na zadupiu
tatuś kupił konia
na którym jeździ po lesie
jeśli pokazałbyś jej męskość
najpierw dałaby ci w pysk
później przeklęła swoje dziewictwo



26 kwietnia 2011


ocena: 2,5/10 (Kheira)
Natasza: 3/10 (coś w tym jest, ale zgubione, może lepsza byłaby epika)

Ocena: 1/10 - Nebraska
Brutalne i z wyrazem --- zderzenie dwóch światów - Polski A i Polski B, post- i pre-modernizmu, miastowego libertyna z kontrkultury i wiejskiego "niewinnego dziewczęcia". Widać też lekturę romansów (gatunku z tradycją w pierwocinach powieści brytyjskiej Richardsona), "Niebezpiecznych związków" (Choderlos de Laclos) i "Justyny" (de Sade).

No i last but not least życiowy realizm przeżyć autora, bez którego również u tamtych te historie nie byłyby napisane - przepraszam za dygresję personalną, ale podpis pod awatarem i nick mówi o tym, że styl życia buntowników lat 50. i 60. ub.w. w rodzaju Jamesa Deana i Jima Morrisona --- stanowi poniekąd ideał autora (czy się nie mylę?). Tenże styl na De Sadzie, Crowleyu etc. stoi, tak go macherzy z Unholywood rozpisali w scenariuszach filmów i koncertów (wiem, bo sam się wykarmiłem na podręcznikach takiego machera lifestylisty i jak się może taka edukacja zderzyć z rzeczywistością tamtych zupełnie innych ludzi!). Socjolog literatury miałby tutaj dużo do powiedzenia.

Sumarycznie: A culture wars piece Smile

Daję w każdym razie najlepszą ocenę.
Ciekawe co powiedzą kobiety na ten tekst? Brutalna prawda, dobre, wysmakowane, bez chamstwa. Przepraszam, że to piszę, ale już taki jestem. Można być brutalnym, ale z szacunkiem. Chodzi mi o nasienie w ustach, w poezji rzadko spotykany środek stylistyczny.To nie jest chamskie, choć być może kobiety mają inne zdanie niż my samce.
Dobre , mocne , brutalne i takie prawdziwe

nie pasuje mi tylko ten fragment:
"tatuś kupił konia
na którym jeździ po lesie"

ale może coś źle odebrałem albo fragment stanowi wypełnienie żeby nie wyszedł "szort" Smile

Pozdrawiam.
(20-05-2011, 10:15)Bodzio napisał(a): [ -> ]Dobre , mocne , brutalne i takie prawdziwe

nie pasuje mi tylko ten fragment:
"tatuś kupił konia
na którym jeździ po lesie"

Jak to nie pasuje, jak pasuje. Pisałem, że jest to coś więcej niż scenka rodzajowa, że w tle są culture wars :exclamation: Nasuwa się tu znana scena z filmu Milosza Formana "Hair"...

Fajnie, że Panu pasuje, ale Bodzio ma prawo do własnego zdania i nie Panu oceniać to, czy coś mu pasuje czy nie. Ostrzeżenie słowne za offtop. Następne i wiadomo co./Fiteł

Mnie się nie podoba. Delikatnie mówiąc nienawidzę w poezji stylu jakim się posługujesz. Nie widzę w tym nic interesującego ani godnego uwagi i nawet Bogowie nie zmienią mojego zdania. Jestem całkowicie na nie.
A mi pasuje.
Ciekawa tematyka,jak zawsze dobre słownictwo,budowa,pointa itp itd : )
Będę się musiał nauczyć jakiś synonimów słowa "dobre" bo je muszę powtarzać co chwile : )

4/5

Pozdrawiam
X


P.S. Ostrzegam wszystkich przed jakimikolwiek "wycieczkami personalnymi". Jeśli komuś się coś nie podoba to albo niech stara się wyjaśniać na privie albo po prostu niech to przełknie,bo za każdą obrazę będę wlepiać warny.
Cóż, tyle już tu powiedziano, że wybacz, mike, ale podpiszę sie pod poprzednikami. Jak już coś wyjdzie spod twojej ręki, to wiadomo, co dalej. Pozdrawiam i gratuluję/.

Ps.
Ostre.
Słowa, słowa, słowa. Za dużo ich. I nie chodzi tutaj o pisanie "szortów", jak to nazwałeś (na pewno znasz Szymborską - jej tekstów nie można tak określić, a nie ma ani słowa, które byłoby w nadmiarze, nie tylko jej zresztą to dotyczy) ale o samą istotę poezji, którą jest jak największa oszczędność słów. Na pewno już się spotkałeś z hasłem "minimum słów, maksimum treści". Weź to do siebie. Pozdrawiam.
Coś chyba Ci się pomyliło.
Maximum słów, maximum treści - to raz.
Są poeci, którzy piszą w patosie i się tym chlubią, wiesz o kim mowa - oni też maja prawo wyboru.
Nienawidzę szortów i tyle.
Myślę, że zrozumiałaś.
Jest baaaaardzo wiele rodzajów poezji a ja zamierzam uprawiać mój i nikt mi tego nie zabroni.
Piszę tak, jak mi się podoba, i tak już POZOSTANIE.

Dziękuję bardzo wszystkim za komenty.
Bóg zapłać!
Rozpisywać się można w prozie, tym się właśnie różni. Patos i nadmiar słów to nie zawsze to samo, i nie, nie wiem, o kogo ci chodzi - jeśli do kogoś pijesz, miej odwagę go wymienić imiennie. Btw ciekawe podejście, na małą dziewczynkę. Skoro uważasz swoje teksty za skończone i doskonałe, i nie zamierzasz nawet zastanowić się nad sugestiami, to co one robią w miejscu dla ludzi, którzy chcą się rozwijać i dostać jakieś wskazówki? Jeśli szukasz wyłącznie poklasku, radzę jakiś blog założyć.

Poza tym - co stoi na przeszkodzie, żebyś pisał w swoim stylu i bez nadmiaru słów? Nie namawiam cię, żebyś kogokolwiek naśladował.
I tak trzymać!
Piszę w swoim stylu i tyle.
PozdroSmile
Jak po mojej myśli to klasyka. Nic dodać nic ująć. Zakończenie wymiażdża po całości. Czy mam tłumaczyć, jak mi się podobało? Bardzo.
Na początku podobały mi się Twoje utwory, ale po przeczytaniu któregoś z kolei muszę stwierdzić, że niestety, ale każdy jest podobny do poprzedniego. Zawsze musi się tu bowiem znaleźć:
a) jakaś (głupia) dupa
b) sperma
c) seks.
Znam Twoje cztery wiersze - znam Twoją poezję. Czy na pewno o to Ci chodziło?

Lubująca się w patosie
P.
Miło mi, Jazzy, że kupiłeś to, co tu się pisałoSmile
Pozdro prawie wieczorne.
Stron: 1 2