Via Appia - Forum

Pełna wersja: Moje drugie ja: Zazdrość. (mini miniatura)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Odkopane gdzieś tam, z czasów gimnazjalnych.


Odchodzisz? Jak to odchodzisz? Poznałeś inną? A co jest ze mną nie tak? Chora zazdrość? Przecież to jest miłość! A jak się kogoś kocha to jest się tez zazdrosnym! Przesada? Co złego jest w okazywaniu uczuć?
Tak, pamiętam jak zrobiłam ci awanturę, kiedy obejrzałeś się za tamta dziewczyną. Do tej pory nie wiem, co miała ona, czego nie mam ja. Mówisz, że patrzenie to nie zdrada. Dla każdego zdrada może oznaczać coś zupełnie innego. Tak, awanturę o kelnerkę tez pamiętam. Byłeś dla niej taki miły, taki uprzejmy, że jeszcze chwila a zaciągnęłaby cię do ubikacji na szybki numerek! Ale to zdanie już znasz.
Ja wulgarna? Wulgarny jesteś ty, kiedy gapisz się na każda krótką spódniczkę. Nawet u dziesięciolatki.
Nie patrz na mnie z takim politowaniem. Nie mogę ci udowodnić żadnej zdrady? Czyli jakieś były..?
Myślisz, że nie wiem o Iwonie z pracy, która uwielbia siedzieć na twoim biurku w tej swojej prowokująco krótkiej spódniczce? Albo o Asi, z która wymieniasz dziesiątki, podobno służbowych, smsów?
Wiem, że wyglądam żałośnie spuchnięta od płaczu, gdy patrzę jak się pakujesz. Wiem, że mnie już nie kochasz. Od dawna to czuję. Nie przytulasz mnie, nie całujesz na „dzień dobry” czy „do widzenia”…
Szybki seks to jedyne, na co mogłam ostatnio liczyć. Ta odrobina ciebie i twojej czułości w sypialni powodowały jeszcze większy żal i ból. Wiem również, i to bez twojej pomocy, że jestem głupia.
Bo nie potrafię ci tego wszystkiego powiedzieć. Potrafię tylko patrzeć jak wychodzisz i w głowie zwymyślać cię od najgorszych.
Patrzeć jak na zawsze znikasz z mojego życia.
intrygujące...zaiste, intrygujące.
Hmmmm Ero, tekst jest no jaki jest. Usterek czepiać się nie będę, pewnie sama widzisz przecinki i ogonki...
Co do treści, mam odczucie, że czegoś zabrakło.
Owszem tekst jest lekki, ale jakiś taki jałowy? Nie wiem. Może dlatego, że to dość powszechny motyw? A może to przez długość tekstu?

Ja to po prostu tak to widzę, może taki dzień akurat...
Spróbuję wrócić później do tego tekstu.


Kali