Via Appia - Forum

Pełna wersja: Ballada o smutnym klaunie
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Napisana przed chwilą, z racji, że moje miasto odwiedził cyrk! Big Grin

Ballada o smutnym klaunie
I gdy słońce się w ukłonie schyli
A czerwień ramion nas upoi
Usłyszę, jak jego serce kwili
Choć on niewzruszenie stoi.

I dostrzegę wtenczas bruzdy na twarzy
Poorane znakiem czasu ręce
Nos orli, co stoi na straży,
Wzrok wpatrzony we mnie w udręce.

A w ręku trzyma... co, maskę?
I szyderczy uśmiech wymalowany...
A prosi, jakby prosił o łaskę.
Jakby nie był nigdy kochany.

I widzę wtedy, jak gra radosnego,
By tłumy się śmiały, by wiwatowały!
A w sercu żal, smutek Klauna mego.
Lecz taka dola tego, kto pragnie chwały.

Jest kilka fragmentów, które polubiłam.
Cytat:A czerwień ramion nas upoi
Cytat:I dostrzegę wtenczas bruzdy na twarzy
Nos orli, co stoi na straży,
Wzrok wpatrzony we mnie w udręce.


Ale całość zupełnie mi się nie podoba. Puenta szczególnie. Zbyt ckliwie, a określenie klauna jako "pragnącego chwały"

Jeśli chodzi o budowę, mało rytmiczne jak na balladę. Rymy... o rymach jeszcze się nasłuchasz od innych.
Pisz dalej. Pozdrawiam.
Podoba mi się, chcoiaż wiersz momentami kuleje, sama zobacz:
Cytat:Wzrok wpatrzony we mnie w udręce.
Cytat:I szyderczy uśmiech wymalowany...
Te wersy są za długie, co trochę burzy rytm, ale poza tym bardzo miło się czyta. Może nie jest powalająco oryginalny, ale jak na wiersz napisany pod wpływem chwili bardzo na poziomie. :] Pozdrawiam.
Temat interesujący, chociaż znany. Fascynacja cyrkiem przygasła już trochę, a to z powodu powszechności mediów elektronicznych i niezliczonej ilości oferowanych imprez, atrakcji, że aż trudno cokolwiek wybrać. Cyrkówka dziś nie jest obiektem pożądania, a klaun - wiadomo czemu w zbliżeniach nie śmieszy. Napisano o tym niejedną piosenkę, wiersz.
Twój, nieszczęśliwie się zaczyna od "I". To bardzo ryzykowne,bo sugeruje na wstępie kontynuację myśli. Rym regularny naprzemienny: ab, ab. Czytając daje się wyczuć, że niektóre słowa, ze szkodą dla tekstu, dobierane są do tych, które mają się rymować. Daje to wrażenie pewnej wymuszoności. Ogólnie jednak namalowałaś słowem obrazek, który widzę wyraźnie. Musisz jednak troszkę popracować nad tym tekstem, aby nadać mu lekkość i swobodę. Rym nie musi być tak dosłowny. Raczej pracuj nad sensem i treścią wiersza, a rym potraktuj jako sprawę drugorzędną.
Zgłosek nie liczyłem, a na temat rytmu powiem tylko tyle, żę zaskoczyło mnie wczoraj czytanie wierszy Herberta. W jednym z wywiadów, na pytanie: co tworzy wiersz, odpowiedział, że jego zdaniem raczej tylko - rytm. Otóż czytanie wczorajsze jego wierszy upewniło mnie, że ten wspaniały i uznany poeta, albo sobie zakpił tym stwierdzeniem z dziennikarza (pośrednio też z czytelnika), albo sam rozmijał się z intencjami , bo rytmiczność większości jego wierszy jest bardzo wątpliwa. No chyba, że wcale swoich tekstów nie uważał za wiersze? Twój,już w tytule został określony jako ballada, więc rytm musi być poprawny i zapewne jest, chociaż nie sprawdzałem, bowiem mnie interesuje raczej to co tworzy wiersz, a nie utwór do wyśpiewania.
Pozdrawiam
Nastrój ballady jest nieco magiczny, nieco sentymentalny, z odrobiną starego stylu.
Skojarzyłem natychmiast, o co chodzi - jest to aż nadto wyraźne i dobrze zarysowane.
Nawet rymy nie szkodzą, zwłaszcza, że to przecież ballada.
I ten smutny feeling...
Piękne.

Wyimaginowany

Podoba mi się bardzo ten wiersz. Klaun-Nigdy nie wiadomo co kryje się pod jego maska. 4/5
Dziękuję za komentarze! xD Chciałam tylko powiedzieć, że nie miałam na myśli tylko klauna jako artysty cyrkowego ale także "zwykłego człowieka", który chcąc zyskać podziw, uznanie, zdobywa się na różne poświęcenia czy czyny, przybiera "maskę", która powoli staje się jego twarzą Wink.