Via Appia - Forum

Pełna wersja: Biało-czerwone marzenie Karoliny [średnie]
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Poprawiłem się na leżaczku i leniwym ruchem ręki sięgnąłem po kieliszek. Zmrożony szampan przyniósł mi ukojenie. Spojrzałem na siedzącą obok mnie Karolinę i, nie wiedząc czemu, dostrzegłem w jej oczach niespełnienie.
- Czy coś nie tak Kwiatuszku? – omiotłem wzrokiem zafrasowaną minę małżonki.
- No, nie wiem… Czuję, że czegoś mi brakuje.
Odstawiłem kieliszek i zacząłem zachodzić w głowę, o co jej chodzi. Spędzaliśmy wakacje w najlepszym hotelu na Riwierze, naszą willą zachwycali się wszyscy znajomi, a o kreacjach Karoliny rozpisywały się najbardziej poczytne magazyny.
- A zatem, o co chodzi? Przecież masz już wszystko.
- No, niby tak… - w głosie małżonki wyczułem nutkę melancholii. – Ale to ciągle nie to. Bo widzisz – Karolina starła z policzka malusieńką łezkę – tak naprawdę, to chciałabym być łączniczką i roznosić zaszyfrowane rozkazy. A ty – spojrzała na lazur morza – żebyś był ranny w akcji.
mialam nie komentować, ale dobre to to xD
Śliczne. Podoba mi się.
W życiu zazwyczaj bardzo trudno być szczęśliwym.
Świetne. Zresztą jak zawsze w twoim przypadku.

Konto usunięte

(12-05-2011, 12:53)Szach-Mat napisał(a): [ -> ]- Czy coś nie tak Kwiatuszku? – omiotłem wzrokiem zafrasowaną minę małżonki.

Wydaje mi się, że przecinek po "tak" i "omiotłem" z dużej litery.



O kurde. W pewnym momencie doszłam do wniosku, że pewnie chce mieć bachora. A tu takie zaskoczenie. Ładne, ładne... Bardzo ładne.

Świetna puenta bardzo dobrego tekstu. Znowu udało Ci się oddać bardzo wiele treści w skąpej formie, do tego umiejętnie poruszyłeś temat, który jest trudny. Nawet nie tyle poruszyłeś, co raczej przełożyłeś go na prosty język, używając do tego pozornie błahej sytuacji. Bardzo wielki plus. Pozdrawiam Szachu.
Ano tak bywa, że rzadko doceniamy to co mamy.
Zastanawiający jest tytuł w kontekście treści. Biało-czerwone marzenie. Czy to tylko domena naszego narodu? Ciągłe narzekanie i tęsknota za nieosiągalnym?
Aż mi się skojarzyło z tym utworem: http://stripfield.cba.pl/107_problemPL.html
Człowiek nie może mieć wszystkiego ... Ech ...
Widać w tym tekście melancholijną duszę Autora ... Ta łezka ....
śliczne .....Sleepy
Insomnia, sithisdagoth, Duśka, Fiteł, Borek, czytacz1967,



dzięki za komentarze.



Pozdrawiam.
A mnie się wcale nie podobało. Lapidarne nakreślenie jakiejś krótkiej sytuacji to nie wszystko. Utwór jest za krótki, treściowo nijaki. Nie rozumiem zachwytu przedmówców. Do mnie akurat wcale nie dotarł. Pozdrawiam.

Konto usunięte

Treściowo nijaki? Chyba ktoś czegoś nie zrozumiał, prawda? Nie łatwiej się przyznać?
Echo : Treściowo nijaki?
Big Grin
Po to sa miniatury, aby wstawiać w nie krotkie teksty.
A krótkie teksty droga panno są po to, aby uchwycić pewną mysl, której akurat nie potrzeba rozwijąć na 2 kartki A4.

''Lapidarne nakreślenie jakiejś sytuacji''... Hm. Najwidoczniej nie rozumiesz tej sytuacji. Spodziewałaś się opisu jelonka na tle zachodzącego słońca?

Przepraszam za off top, ale aż mi się samo cisło na usta. To fakt nie wszyscy widzą, znaczenie takiej prozy, która ma w sobie określenie jakiejś sytuacji i myśl, ale żeby od razu tak...

Jeszcze raz powtarzam: Szachu pisz tak dalej. Uwielbiam Twoje scenki. Myślące scenki.
dolores haze, Duska, Insomnia,



dzięki za komentarze.



Pozdrawiam.