zgwałciłeś mi dziewczynę
ukradłeś samochód
i dałeś w mordę
wziąłeś pieniądze
i paczkę papierosów
na koniec wypiłeś moje whiskey
powiedz
że nie mam prawa
nienawidzić
skurwysynu
Niewiersz i trochę narzekania o złej czasoprzestrzeni, może jakaś kronika policyjna to łyknie? Nie lubię whiskey, lubię whisky i to z reguły single malt, dobrze, że się nie trułeś. Pozdrawiam. Piszę co myślę i tyle, do tego nieźle się bawię.
Ja wiem, co chciałeś powiedzieć. Mimo wszystko teraz podałeś to na tacy. To jest za proste. Wiesz o co mi chodzi?
Czytelnik czyta, kończy czytać, myśli o ku*wa i idzie dalej.
Złość i nienawiść , jakie to proste .
Rozumiem. I dziękuję za komentarze.
Ins - cenzura tutaj mało pomoże. Nie rób tak więcej
Dużo emocji, a prosta forma je podkreśla. Nie wiem, czy dobrze rozumiem wiersz, ale dla mnie to przytyk to pompatycznie nagłaśnianej "miłości bliźniego". Ale poezja to dla mnie czarna magia, więc powiem tyle: podoba mi się. Pozdrawiam.
Również pozdrawiam i dziękuję za komentarz
InF
Witam,
InF nie podobało mi się... Inne twoje Teksty do mnie przemawiały ten jakoś nie
Czekam na więcej.
Rozumiem, Noir. Tutaj poszedłem w trochę inną stronę, więc rozumiem, że może się nie podobać.
Pozdrawiam
Słabe, by nie powiedzieć, wręcz artystycznie nędzne. Jęczysz jak obita kura i jak kura to opisdałeś. Shame on ya!
Żegnamy.
Zapraszam do lektury z tego względu, że ostatnio nie idzie mi z pisaniem. Mam jakiś okropny zastój twórczy, czy coś w ten deseń. Być może jest to mój ostatni wiersz, być może nie. Dlatego opinie są dla mnie tak ważne.
Zastojem twórczym nie warto się przejmować, bo prędzej czy później minie - wiem to po sobie. Wiem też, że jest to wkurzające
Im bardziej chciałem napisać jakiś wiersz to tym bardziej mi się to nie udawało. Poczekaj, poezja sama z Ciebie wypłynie w odpowiednie czasie. Każdy artysta miewał okresy "nieróbstwa". Każdy. Niektórzy poeci świadomie robili sobie przerwy w pisaniu - by zachować zdrowie psychicznie.
Bądź sobą. Lepiej być sobą i być poniżanym przez grono "znawców" niż pisać jak ktoś. Świat prędzej czy później doceni tę autentyczność. Jeśli nie - trudno.
Sun, dzięki wielkie za komentarz.
Artysta to nie rzemieślnik, żeby na zawołanie wytwarzać dzieła sztuki
Każdemu, w każdej dziedzinie kiedyś wyczerpuje się wena i trzeba poczekać na regenerację. Z pisaniem sądzę, że jak z gitarą - czasem jak odstawisz ją na jakiś czas, to potem sam nie możesz uwierzyć ile pomysłów wchodzi Ci pod palce.
A teraz o wierszu - niby faktycznie prosty i zbyt przejrzysty, ale... Ja osobiście odczytałem go jako właśnie przytyk religijny i w tej sytuacji ten utwór, dzięki swej prostocie, ma moc.
Nebraska - Tobie też dziękuję.
Pozdrawiam